Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.



Rowerowanie w liczbach:


Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...

- dystans: 34312.14 km

- w terenie: 2208.10 km

- średnia prędkość: 17.84 km/h

- prędkość maksymalna: 60 km/h

- najdalej: 331 km
więcej

- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej

Więcej o mnie.

Przebiegi roczne:

2018 - wciąż do przodu ;)
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2009
button stats  bikestats.pl

Dnia 23.06.2015 stuknęło
50 000 odwiedzin :)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Goofy601.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
10.70 km 0.00 km teren
00:50 h 12.84 km/h:
Maks. pr.:24.00 km/h
Temperatura:3.0
Podjazdy: m

Miała być masa a wyszło jak zwykle... :/

Piątek, 5 lutego 2010 · dodano: 05.02.2010 | Komentarze 3

Cóż... dziś pierwszy raz od kilku miesięcy czułem się na siłach by jechać na masę. Oczywiście w dojazd na rowerze do Gliwic nie wchodził w grę inaczej niż autobusem (40km jeszcze nie jestem w stanie zrobić). Przygotowałem sprzęt i ruszyłem na przystanek. Godzina taka, że autobus pusty jeździ, więc się już ucieszyłem że nikomu nie będę przeszkadzał. Pytam grzecznie Pana Kierowcy czy mogę z rowerem, a on mi na to że NIE MA MOWY... Nadmienię, ze w regulaminie KZK GOP, który dla pewności przeczytałem wcześniej, nie ma żadnej wzmianki o zakazie przewozu rowerów. Jedynie od łaskawości Jaśnie Pana Kierowcy zależy czy weźmie taki "niewymiarowy bagaż" czy nie. Po dłuższej wymianie zdań dowiedziałem się że nie weźmie, z powodu że jest niebezpieczny bo... ma wystające pedały :P Cóż, podziękowałem za okazaną mi uprzejmość, pogratulowałem gospodarności i wysiadłem. Faktycznie - dużo lepiej jest robić puste kursy, lub wozić pasażerów na gapę, zamiast rowerzysty z kompletem biletów. Z racji że byłem już w pełnym rynsztunku rowerowym postanowiłem jeszcze trochę pojeździć, ale jakoś tak bez przekonania. I rower znów cały uchlapany... eh, chyba lepiej jak jest mróz ;)

Rokitnica-Helenka-Stolarzowice-Górniki-Stolarzowice-Helenka-Rokitnica


Komentarze
art75
| 20:42 czwartek, 11 lutego 2010 | linkuj Ano, teraz trochę inaczej patrzę na Twój komentarz do mojego poniedziałkowego tekstu. Obyś trafiał na "tych miłych" ;)
fredziomf
| 19:09 piątek, 5 lutego 2010 | linkuj Ja w tamtym roku, mając przebitą oponę, zostałem oficjalnie wyproszony z 820 w Tarnowskich Górach (była Niedziela), niby rower stwarza zagrożenie. Ale jako ze linią 820 jeździ sporo osób, to wyszedłem, musiałem czekać aż 30 minut na następny autobus. Wchodziłem z założeniem że nawet jak mnie wyrzucą to i tak nie wyjdę. Bus był dość pusty, kierowca nie miał pretensji, tak więc wszystko w dobrej woli kierowcy.
djk71
| 17:59 piątek, 5 lutego 2010 | linkuj Polska, mieszkam w Polsce... :(
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa czaso
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]