Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.



Rowerowanie w liczbach:


Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...

- dystans: 34312.14 km

- w terenie: 2208.10 km

- średnia prędkość: 17.84 km/h

- prędkość maksymalna: 60 km/h

- najdalej: 331 km
więcej

- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej

Więcej o mnie.

Przebiegi roczne:

2018 - wciąż do przodu ;)
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2009
button stats  bikestats.pl

Dnia 23.06.2015 stuknęło
50 000 odwiedzin :)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Goofy601.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
30.80 km 0.00 km teren
01:32 h 20.09 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy: m

Wieczór niespodziewanych spotkań i sesja z Jadwigą ;)

Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 20.04.2012 | Komentarze 1

Z zamiarem dotlenienia się, dziś znowu wyszedłem na rower w okolicach zmierzchu ;) Moc w nogach koniecznie chciałem dziś zamienić na kilometry. Żadnych zdjęć, tylko jazda :)

Nawet nie przypuszczałem, że będzie to wieczór obfitujący w niespodziewane spotkania. Nie ujechałem nawet kilometr od domu gdy dogonił mnie Serafin... na piechotę ;) Jak się okazało razem z Jankiem i znajomymi pojawili się nie rowerowo w okolicy. Tak się złożyło, że na miejsce posiedzenia wybrali miejscówkę zajmowaną zazwyczaj przez nieprzewidywalną młodzież konsumującą alkohol w ilościach nadmiernych. Stąd też zapewne mój brak reakcji na dobiegające z ciemności wołania ;)

Chwila rozmowy z Serafinem i ruszam w dalszą drogę. W końcu wyszedłem pojeździć. Kieruję się w stronę OMG, gdzie spotykam... Jadwigę w wieczorowej kreacji. Już ostatnio będąc tu w podobnych godzinach obiecałem, że jeśli pogoda dopisze spróbuję zrobić kilka fotek. Przypadkowo miałem przy sobie aparat :P

Koksownia Jadwiga by night :) © Goofy601


Statyw byłby już nadmiarem szczęścia więc musiałem improwizować. Miejscówka, rower, bagażnik i statyw gotowy. Całe szczęście kierowcy na widok kucającego na jezdni rowerzysty okazali wyrozumiałość ;) A może to za sprawą kamizelki?:P

Para buch... Koksownia Jadwiga. © Goofy601


Zdjęć powstało sporo, w różnych ustawieniach, z różnym czasem naświetlania, ale zamieszczam tylko kilka najlepiej oddających klimat "fabryki chmur" po zmroku ;)

Koksownia Jadwiga © Goofy601


Po zajeżdżeniu baterii w aparacie (oj nie lubi długiego naświetlania nie lubi.. ;)) pogapiłem się jeszcze trochę na płomienie wydobywające się z pochodni i ruszyłem w dalszą drogę.

Kawałek dalej minąłem Piernika z Tomkiem, zdążyliśmy sobie tylko "trąbnąć" i każdy pojechał w swoją stronę.

Dalsza moja trasa gdyby ją rozrysować na mapie przypominałaby coś w rodzaju bardzo wąskiej sinusoidy ;)Dojechawszy do Biskupic, odbiłem na Mikulczyce nad DK88, by Tarnopolską i Hagera znów wrócić do centrum ;)Nad polami roztaczał się rak głośny żabi rechot, że nie słyszałem nawet dzwonka. Cóż, wiosna :P

Pod wieżą ciśnień przerwa na soczek. Wracający do domów pracownicy Platana byli oczywistym znakiem, że pora już wracać, bo z wieczoru noc się robi ;) Jeszcze tylko Kopernik, Mikulczyce i koniec na dziś ;)


Rokitnica-OMG-Biskupice-Mikulczyce-Zabrze Centrum-Mikulczyce-Rokitnica
Kategoria 25 - 50km



Komentarze
mors
| 20:10 środa, 25 kwietnia 2012 | linkuj Nabrałem się na ten tytuł, dopiero po przeczytaniu sie skapłem, bo na zdjęcia nie paczyłem zbytnio ;p
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa przep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]