Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Dane wyjazdu:
48.80 km
4.40 km teren
02:34 h
19.01 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:10.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Wilcza
Niedziela, 26 października 2014 · dodano: 25.11.2014 | Komentarze 0
Zwiedzanie gliwickiej okolicy "bliższej" idzie mi zdecydowanie bardziej opornie niż zakładałem. Korzystając z ładnej pogody i chwilki wolnego postanowiłem trochę nadrobić. Za cel obrałem nie odkrytą jeszcze Wilczą/ę ;) Najpierw jednak przetestowałem rozmaite polne skróty.W poszukiwaniu właściwego skrótu ;)© Goofy601
Z Bojkowskiej trafiłem na techniczną, jak zwykle obleganą przez wszelkiej maści sportowych aktywistów (biegaczy, rolkarzy, rowerzystów itp ;) )
Przejażdżka techniczną© Goofy601
Kolejny polny skrót doprowadził mnie przez Wilcze Gardło do Smolnicy, gdzie zrobiłem sobie postój pod kościółkiem.
Smolnica - Kościół św. Bartłomieja© Goofy601
Zainspirowany przez Martę z bloga obok, postanowiłem baczniej przyglądać się postaciom na przydrożnych kapliczkach i krzyżach. W większości mają one ponad 100 lat, więc mimo, że w zasadzie podobne, przy bliższym poznaniu różnią się od siebie :)
Krzyż w Smolnicy© Goofy601
Przetartą już kiedyś ścieżką jadę w stronę Pilchowic. Już się cieszę, by zobaczyć mały nitowany mostek z drewnianą nawierzchnią. Jakoś tak utkwił mi w pamięci. Niestety, droga zamknięta, mostu brak :(
Leboszowice - był most, niema mostu ;)© Goofy601
Dla kierowców fakt ten oznacza uciążliwy objazd. Dla rowerzysty rozwiązaniem jest kładka dla pieszych :P Przy okazji odnajduje się i mostek. Leży spokojnie na drugim brzegu. Pewnie czeka na zakończenie prac ziemnych by ponownie wrócić do służby.
O, tu się schował ;)© Goofy601
W Pilchowicach przyuważam budynek (najprawdopodobniej) dawnej stacji wąskotorówki. Tą drogą chyba wcześniej nie jechałem. A może jechałem ale ciemno było... ;)
Dawna stacja kolei wąskotorowej w Pilchowicach© Goofy601
Na wjeździe do Wilczy/ej wita mnie coś w rodzaju końskiego domu spokojnej starości. Koniki niespiesznie spacerują między drzewami skubiąc trawkę.
Pasą się koniki© Goofy601
Hmm, Siwek?© Goofy601
W przewodnikach po najbliższej okolicy naczytałem się, że w Wilczy/ej można zobaczyć całkiem sporo zabytków. Zabieram się więc za poszukiwania. Już po chwili trafiam na okazałą kamienną bramę...
Tajemnicza brama© Goofy601
Niestety okazuje się, że ma więcej wspólnego raczej z przyszłością niż z przeszłością ;) Tym razem pudło :P
Niestety. Tym razem to nie zabytek ;)© Goofy601
Na szczęście kawałek dalej trafiam na drewniany kościół św. Mikołaja. Jest wprawdzie otwarty, ale trwa jakieś nabożeństwo, więc przyjemność zajrzenia do środka zostawiam sobie na inną okazję.
I jak tu nie lubić drewnianych kościółków? :)© Goofy601
Figurka w pobliżu kościoła© Goofy601
Ogólnie rzecz biorąc Wilcza ma całkiem ciekawy herb. Wilk z końską głową i sierpem w dłoni zasadza się na dwa małe drzewka... ;)
Herb Wilczy/ej© Goofy601
Zegar na remizie nieubłaganie wskazuje, że dnia zostało już mniej niż więcej, pora zatem pomyśleć o powrocie.
Dzięki Mieszkańcom wiem, że na mnie już pora ;)© Goofy601
Oczywiście powrót tą samą drogą byłby zbyt banalny. Podkręcając tempo ruszam zatem przez Knurów. Mijam całkiem czynne kopalnie i hałdy. Wszystko to w barwach złotej jesieni.
Hałdy jesienną porą :)© Goofy601
Na rondzie w Knurowie pytam takiego jednego co to wyglądał jakby miał dużo czasu, którędy najbliżej do Gliwic. Po chwili namysłu wskazał mi ciekawy skrócik ;)
Do Gliwic? Zaraz, niech pomyślę... ;)© Goofy601
Skrótem na Bojków© Goofy601
Asfalt szybko zmienia się w drogę polną. Słońce świeci mocno, wokół ryżowe pola... bajka ;)
Podknurowskie pola ryżowe ;)© Goofy601
Kaczuchy u wodopoju :)© Goofy601
Ciekawe nad czym tak duma? :P© Goofy601
W tej sielankowej atmosferze docieram do Bojkowa, skąd już rzut beretem do domu.
Neogotycki kościół w Bojkowie© Goofy601
Dotarłem przed zmrokiem utwierdzony w przekonaniu, że bliższe wycieczki również mają sens. Bowiem w najbliższej okolicy tyle jeszcze jest do odkrycia :D
Industrialny zachód słońca ;)© Goofy601
Gliwice-Bojków-Smolnica-Leboszowice-Pilchowice-Wilcza-Knurów-Bojków-Sośnica-Gliwice