Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Dane wyjazdu:
100.50 km
3.00 km teren
06:08 h
16.39 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:26.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Kierunek Giszowiec :)
Wtorek, 30 czerwca 2009 · dodano: 30.06.2009 | Komentarze 1
Dziś umyśliło mi się zobaczyć to zabytkowe osiedle. Trasa przygotowana, prowiant spakowany, więc pora ruszać. Start dość późno bo o 10, upał spory, ale deszczu nie zapowiadali więc jechać się da ;) Na początek w Bytomiu małe zaskoczenie, bo zrujnowany budynek z ciekawymi kominami wyglądał dziś nieco inaczej niż zwykle...Tak wyglądał jeszcze na początku czerwca...© Goofy601
... a dziś tak :/© Goofy601
Następnie zjazd przez Rudę Śląską (tak tak, prawie cały czas ostro z górki;) )aż do Halemby, gdzie odbijam w lewo, by zgodnie z planem znaleźć się na żółtym leśnym szlaku. Niestety okazuje się, że szlak został całkiem zalany przez niewielką rzeczkę... :/ Omijam na około po jakiejś hałdzie, przejeżdżam małym spróchniałym mosteczkiem nad Kłodnicą (tu też płynie, choć może nie wygląda tak okazale jak w Gliwicach - jest czystsza :P ) i droga wyrzuca mnie w miejscowości Kłodnica. Po krótkich kombinacjach z mapą i krótkim potyczkom w terenie, skracam sobie drogę niebieskim szlakiem na ulicy Panewnickiej, by już po chwili jechać piękną asfaltówką w kierunku Katowic. W Panewnikach pojawia się coś na kształt ścieżki rowerowej, z czego korzystam zręcznie omijając ustawione gdzieniegdzie słupy ;)
Upał daje się pomału we znaki jak i zmęczenie. Mijam Ligotę, i ulicą Kolejową kieruję się w stronę Giszowca. Przy okazji spostrzeżenie: W tunelu warto jednak zdjąć okulary słoneczne, zwłaszcza jak się nie ma przedniej lampki :P Powoli szukam miejsca na postój. Pierwszy zacieniony kawałek lasu przypada na parkingu przy wjeździe na 3 garby. Tam zjadam kanapki i robię krótką przerwę. Na dłuższą się nie decyduję za sprawą spojrzeń kierowców czekających w kolejce do pracującej tam pani. Pewnie myśleli że chcę się do kolejki wepchnąć :P
Ruszam dalej Jak mam się za chwilę przekonać, Śląsk to bardzo górzysty region. Przede mną trzy całkiem spore wzniesienia. Ruch spory, ale na szczęście po szutrowym poboczu całkiem fajnie się jedzie. Dalej już tylko pod wiadukt i jestem praktycznie na miejscu :)
Górzysty Śląsk czyli droga przez trzy garby ;)© Goofy601
Całkiem przyjemna dzielnica. Zwiedzam, robię zdjęcia, odpoczywam trochę na ławeczce w parku i ruszam w drogę powrotną. Już od trzech garbów zbierało się na burzę, na szczęście poszła w inną stronę strasząc tylko lekkim deszczem:) Przeczekuje pod drzewkiem, jeszcze parę fotek i ruszam do domu. Swoją drogą to ciekawe wrażenie robi takie osiedle zabytkowych domków otoczone praktycznie z każdej strony blokowiskiem... Heh, właściwie to spodziewałem się większych wrażeń, ale ciężko się dziwić skoro podobne zabudowania ( może kilka lat młodsze) mam za oknem :P
Zabytek na tle blokowiska... :P© Goofy601
Typowy domeczek ;)© Goofy601
Pomnik ku czci poległych© Goofy601
Kościół ;)© Goofy601
Do domu skierowałem się już nieco inną trasą, a mianowicie przez Kochłowice, Zaborze (całkiem zalane przez burzę) a dalej już przez centrum, Mikulczyce, nowa dalej nie dokończoną ścieżkę rowerową prosto do domku :)
No i magiczne 100km przekroczone :D Pierwsza setka od trzech lat i mam nadzieję że nie ostatnia:)
Rokitnica-Miechowice-Bytom"Plejada"-Karb-Bobrek-Rudzka Kuźnica-Ruda Południowa-Nowy Bytom-Wirek-Halemba-Stara Kuźnica-Kłodnica-Kochłowice-Wymysłów-Panewniki-Ligota-Giszowiec-Ligota-Panewniki-Wymysłów-Kochłowice-Wirek-Nowy Bytom-Ruda Południowa-Zaborze-Zabrze Centrum-Mikulczyce-Rokitnica