Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Dane wyjazdu:
40.80 km
14.40 km teren
02:29 h
16.43 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
O mechanikach-pyprokach i szaleństwie w terenie ;)
Środa, 28 kwietnia 2010 · dodano: 28.04.2010 | Komentarze 4
Gdy wczoraj dojechałem do domu, przyjrzałem się dokładniej wirtuozerii poczynań pana mechanika. Trudno się dziwić że przerzutka źle chodziła, gdy połowa drucików w lince była zerwana. Jakoś nie przeszkodziło to panu mechanikowi wyregulować i policzyć za usługę ;) Wydało się też czemu gdy pedałuję rowerek terkocze a na luzie nie ( powinno być odwrotnie ;) ). Po prostu, mimo iż trzy razy przypominałem że chcę kółeczka do Megarange ( górne małe dolne większe a dla niekumatych dodatkowo wściekle czerwone ;) ) zostały zamontowane dwa najtańsze - malutkie. W efekcie łańcuch systematycznie podpiłowywał wózek przerzutki. O odciskach palców pana mechanika na każdej części której dotknął nawet nie warto wspominać. Generalnie porażka na całej linii. Cóż zrobić, zaraz po śniadaniu wskoczyłem na rowerek i pojechałem z reklamacją. Z początku Pan Sprzedawca tłumaczył się dużym ruchem przed majówką, ale po argumencie o wizytówce serwisu, antyreklamie i okazaniu wyżej wymienionej fuszerki w obecności klientów zmieni zdanie ;) Grzecznie przeprosił i stwierdził że zaraz to wszystko poprawią i będzie jak ma być.Miałem więc dwie godzinki by pochodzić po mieście i pozwiedzać. Tarnowskie Góry są bardzo ciekawym miastem jeśli chodzi o zabytkową architekturę. Pochodziłem po rynku i okolicznych uliczkach, porobiłem zdjęcia i jakoś te dwie godziny minęły.
Sklep ogrodniczy :)© Goofy601
Rowerem na zakupy :)© Goofy601
Kościół na rynku.© Goofy601
W serwisie już było gotowe, rower wyczyszczony, śladu po tłustych paluchach nie było. Linka nowa, kółeczko w prawdzie używane, ale w pełni sprawne. Pan jeszcze raz przeprosił. Podobno mechanik też już został stosownie upomniany.
Jako że w końcu wszystko działało jak należy, cicho i płynnie postanowiłem wrócić do domu trochę na około - lasami i polami ;) W Reptach skręciłem w teren gdzie trafiłem na czerwony szlak Bytomskich Tras Rowerowych. Doprowadził mnie aż na dolomity. Tam przesiadka na zielony szlak, a potem na niebieski i tak do Miechowic. Jeszcze było mi mało więc podjechałem pod Plejadę a stamtąd już lasem przez hałdę lasem aż do Rokitnicy :)
Dolomity - czerwonym szlakiem w dal i w dal :)© Goofy601
Tak się przyjemnie kręciło, że całkiem przypadkiem wyszło 40km. Teraz pewnie będę zdychać, ale warto było :)
Znalazłem kolejny bunkier :P© Goofy601
Rokitnica-Helenka-Stolarzowice-las-Repty-Tarnowskie Góry-Repty-las-Miechowice-Bytom "Plejada"-Miechowice-las-Rokitnica
Komentarze
Dynio | 20:53 sobota, 1 maja 2010 | linkuj
Bo Ty zły serwis wybrałeś trzeba było do gościnnego Bytomia zajechać na ulice Kochanowskiego lub Witczaka i wszystko PROFI zrobione :)
Kajman | 21:05 środa, 28 kwietnia 2010 | linkuj
W większości serwisów tak mają, że jeżeli nie powiesz dokładnie o jaką część Ci chodzi i nie wymienisz producenta części to założą najtańszą:(
Czasami lepiej dołożyć dosłownie kilka złotych i mieć dobrą część:)
Ja serwis do którego jeżdżę wyszkoliłem i już nie muszę się martwić, że wsadzą mi badziewie, tam usługa jest na poczekaniu a jeżeli coś poważniejszego to jeden dzień:)
Komentuj
Czasami lepiej dołożyć dosłownie kilka złotych i mieć dobrą część:)
Ja serwis do którego jeżdżę wyszkoliłem i już nie muszę się martwić, że wsadzą mi badziewie, tam usługa jest na poczekaniu a jeżeli coś poważniejszego to jeden dzień:)