Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Dane wyjazdu:
26.90 km
13.00 km teren
01:48 h
14.94 km/h:
Maks. pr.:47.00 km/h
Temperatura:13.0
Podjazdy:288 m
Rower:Grand Adventure-S
Za późno...
Wtorek, 9 listopada 2010 · dodano: 09.11.2010 | Komentarze 1
Za późno zabrałem się za zmianę łańcucha. Miałem zamiar wymienić zanim zębatka się wyrobi. Wczoraj cały wieczór upłynął mi na czyszczeniu i polerowaniu napędu. Bo przecież nowy łańcuch nie może się toczyć po brudnym ;) Po zmontowaniu wszystko chodziło cacy dopóki dziś nie spróbowałem jak to jeździ. Otóż nie jeździ... Na wszystkich używanych przełożeniach przeskakuje. Czyli jednak za późno...Szybki powrót, celem założenia starego łańcucha. Trochę zabawy skuwaczem i w końcu jest, pasuje :) Wyjeżdżam z domu, patrzę na zegarek... na dłuższą trasę jaką planowałem jest już niestety za późno... Cóż, trzeba nacieszyć się tymi kilkoma godzinami które zostały do zmroku ;) Jest słonecznie, ale wieje. Dobrze by było znaleźć schronienie w lesie. Zatem kierunek las Miechowicki :)
Miłe zaskoczenie – stary łańcuch po kąpieli w ropie i dokładnym czyszczeniu odzyskał nieco swojego dawnego wigoru. Pracuje cicho i bez zbędnych zacięć. To chyba dobry znak skoro w przyszłym sezonie przyjdzie mi dobijać kasetę ;) Kolejna niespodzianka – pomimo dwóch dni deszczu w lesie nie ma błota. Tylko liście wszystkie spadły przykrywając mniej uczęszczane ścieżki, na które dziś miałem chrapkę. Nie przejmuję się jednak tym zbytnio. Najpierw czerwonym rowerowym, potem ścieżką przyrodniczą koło trzech stawów docieram do leśniczówki. Gdzie by tu dalej pojechać? Kiedyś słyszałem o różanej ławie znalezionej niedawno w tutejszych lasach. Może by tak spróbować ją odszukać? :)
Z tego co zapamiętałem ława miała znajdować się gdzieś przy „Różanej drodze”. Droga ta odchodzi od czerwonego rowerowego szlaku w okolicach domu opieki społecznej a kończy przy trzech stawach. Dziś ledwo ją widać spod liściowej kołderki. Jedzie się miękko, ale zdradliwie – kto wie jakie przeszkody czają się pod spodem. Zaczynam poszukiwania :)
Las Miechowicki - ścieżka wąska, ale nawet ją widać ;)© Goofy601
Kawałek w dół od ścieżki...© Goofy601
Czas jakiś kluczę między drzewami, zapuszczam się w różne wąskie ścieżki i nic. W końcu jest! Przy samej drodze, osadzona w niedużej skarpie :) Kamienna ława ze zdobnym napisem „Rosen:Bank” i datą 1888. Zapewne pamięta jeszcze czasy gdy las ten był olbrzymim parkiem. :) Podobno odkopano ją przypadkiem w 2003 roku podczas prac leśnych. Jak udało mi się doczytać w pobliżu znajduje się również ciekawie obudowane źródełko – „różane”, którego niestety nie udało mi się znaleźć.
"Różana Ława" w lesie Miechowickim© Goofy601
Ozdobny napis na "Różanej Ławie"© Goofy601
Po nacieszeniu się znaleziskiem ruszam dalej objeżdżać leśne ścieżki. Czerwonym rowerowym szlakiem mijam osiedle ( gdzie testuje podpatrzone na Dynio-wym blogu kamienne stojaki rowerowe :)) i docieram do budowanej autostrady A1. Prace przy wiaduktach i tunelu już mocno zaawansowane. Mi jednak nie uśmiecha się brudzić wypolerowanego napędu i całego roweru budowlanym błotem, więc zawracam i daję się ponieść nieznanym leśnym ścieżkom.
Ścieżka przyrodnicza jesienią :)© Goofy601
Coś tu kiedyś było, ale natura zabrała z powrotem ;)© Goofy601
Tu w prawo, tu w lewo, i tak nie wiem gdzie jadę ale ładnie wygląda wiec tu skręcę... :P Na tej zasadzie kontynuuję wycieczkę z nadzieją, że trafię na coś ciekawego. I nie mylę się – całkiem przypadkiem dojeżdżam nad staw w Miechowicach/Karbiu ( nie wiem dokładnie czyj on jest ;) ) Niskie jesienne słońce odbija się w sfalowanej wiatrem wodzie dając niesamowite efekty świetlne. Stoję i patrzę, patrzę, patrzę... :D Miejsce ma na prawdę spory urok. Co z tego że z jednej strony hałda podchodzi do wody a na horyzoncie kominy – jest po prostu pięknie :)
Rower - tryb boski ;)© Goofy601
Wędkarze na tle Śląskiego krajobrazu.© Goofy601
Bytomska panorama - Szombierki,Bobrek© Goofy601
Słońce nad Miechowicami :)© Goofy601
Jadę wzdłuż brzegu ile się da, a słońce jest coraz niżej i niżej. Posiedziałbym jeszcze trochę, ale czas się zbierać do domu, bo światełek nie wziąłem. Eh to roztargnienie. Powrót przez Karb, Miechowice i Helenkę.
W sumie jak tak pomyślę to wcale nie wyszło „za późno”. Dzisiejsza wycieczka była „w samą porę” i „we właściwym czasie” ;)
Roitnica-las-Miechowice-las-Karb-Miechowice-Stolarzowice-Helenka-Rokitnica.