Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Dane wyjazdu:
32.40 km
13.60 km teren
02:09 h
15.07 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:6.0
Podjazdy:168 m
Rower:Grand Adventure-S
Cisza wyborcza ;)
Niedziela, 21 listopada 2010 · dodano: 21.11.2010 | Komentarze 2
Od dziś miejmy nadzieję koniec kampanii :PPraktycznie cały tydzień nie udało się pojeździć. Nie ma w tym nic dziwnego o tej porze roku, niemniej nadarzających się okazji nie należy przegapiać. Rano rzut oka na ICMkę, do 19 nie będzie deszczu. Pora rozprostować kości :)
Mimo zimnej i dość wilgotnej aury ruszam w kierunku Mikulczyc. Dziś bez jakiegoś specjalnego celu. Chcę po prostu pojeździć. Najlepiej gdzieś, gdzie z każdego drzewa, słupa czy latarni nie będą się do mnie uśmiechać postaci z plakatów wyborczych ;)
Widok z ul. Kopalnianej© Goofy601
Ulicą Kopalnianą docieram na os Młodego Górnika. Tu tradycyjne kółko i przy stawie wjeżdżam w teren. Postanawiam powłóczyć się trochę po hałdzie. Najpierw wspinaczka pod górkę ( tym razem udana ;) ) a potem już kółka mniejsze i większe po równym jak stół „płaskowyżu” przyprószonym na pomarańczowo modrzewiowymi igłami. Jest szaro, ale z każdym przejechanym kilometrem cieplej :)
Ostatni bastion zieleni na hałdzie :P© Goofy601
Nawet najfajniejsza hałda kiedyś się kończy. Zjeżdżam więc na dół i przez tereny elektrociepłowni docieram do Miechowic. Tu kawałek ulicami i znów odbijam w teren. W lesie szansa na spotkanie oko w oko z kandydatem do rady miejskiej jest zdecydowanie mniejsza :P
Ścieżki są lekko błotniste, ale przejezdne. Gwarantuje to przyjemne mlaskanie opon w czasie jazdy, bez większego ryzyka zabrudzenia ;) Ruszam więc niedawno powstałym czerwonym szlakiem rowerowym. Trzeba przyznać, że sieć dróg przejezdnych i oznakowanych dla rowerów w miechowickich lasach rozwija się bardzo prężnie. Ta którą jadę jeszcze niedawno była tylko oznakowaną ścieżką. Teraz ma porządną, utwardzoną nawierzchnię z dobrym drenażem. Zapewne nawet na cienkich oponach nie było by problemu z jazdą tędy.
Podczas takich mniej więcej rozmyślań trafiam na tabliczkę, której wcześniej tu nie było...
Coś nowego :)© Goofy601
Znaczy się będzie kolejna trasa :) Częściowo już oznakowana. Jadę więc sprawdzić jej przebieg. Póki co jest trochę błotniście i trwa zwózka drewna. Niemniej szlak ten ma potencjał. Jest parę zjazdów i parę ostrzejszych górek. Krajobraz wokół też niemonotonny. Ciekaw jestem bardzo efektu końcowego, bo po „stanie surowym” jeździło się świetnie :)
Budka dla nielotów ;)© Goofy601
Słońce zaczęło nieśmiało przebijać się przez chmury. Nie żeby zaraz miało zachodzić, ale lepsze to niż nic ;) Kręcę się jeszcze trochę po lesie, zaliczając mniejsze i większe dróżki, sprawdzając dokąd prowadzą ;)
Powrót i wytrzepywanie błota z kół (na plecy :P) nową szybką asfaltówką Miechowice-Stolarzowice.
I ukazało się słońce.© Goofy601
Rokitnica-Mikulczyce-os. Młodego Górnika-hałda-Miechowice-las-Miechowice-Stolarzowice-Helenka-Rokitnica