Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Dane wyjazdu:
39.20 km
0.00 km teren
02:34 h
15.27 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:8.0
Podjazdy:406 m
Rower:Grand Adventure-S
9 Zabrzańska Masa Krytyczna.
Piątek, 8 kwietnia 2011 · dodano: 09.04.2011 | Komentarze 3
Nawet jak człowieka wcześniej z pracy puszczą na masę to i tak potrafi się spóźnić ;) Tu obiadek, tu gazetka, a czas leci. Gdy zorientowałem się która godzina miałem jeszcze pół godziny by dojechać do Zabrza na 9 Masę Krytyczną. Szybko wskakuję w ciuchy wiatroodporne (bo wieje dziś niesamowicie ) i ruszam.Na pętli spotykam mocną ekipę z Bytomia prowadzona przez Dynia. Chyba spieszą się bardziej niż ja ;) Dołączam do peletonu, ale jakoś trudno mi się utrzymać, czyżbym tylko ja czuł podmuchy wiatru? Ścieżka na Mikulczyce dalej rozkopana i na pewnym odcinku zamknięta. W połowie jej długości zastanawiam się czy już wypluć płuca czy może dopiero za chwilę ;) Licznik niezmiennie pokazuje 25km/h a peleton systematycznie się oddala ;)
W tej sytuacji nie pozostaje mi nic innego jak teleportacja ;P Zaraz za torami skręcam w korytarz czasowy mikulczyckich uliczek by po chwili wrócić na trasę z ponad 500metrową przewagą nad kolegami z Bytomia . Doganiają mnie i wyprzedzają dopiero pod Mostostalem zaskoczeni takim dejavu :P
Na plac Wolności docieramy punktualnie. Jest się z kim witać, bo dziś pojawiło się ponad 60 bikerów. Kilka osób zauważyło też, że większy procent niż zwykle stanowią też Rowerzystki ;) Jest też policyjna obstawa, więc pora uformować kolumnę i wyruszyć w miasto.
Powiem szczerze, że dawno w Zabrzu nie widziałem tylu osób na masie. Może to dlatego, że dziś wyjątkowo nie pada ;) Suchy rowerzysta ma dużo większą motywację do walki z wiatrem :P
9 Zabrzańska Masa Krytyczna.© Goofy601
Przejazd po nowej trasie odbywa się płynnie i bez zakłóceń. Tym razem naprawdę nas widać. Po drodze dołącza Daniel na swoim „Rene”.
Zadowoleni Rowerzyści i ich nowe nabytki :)© Goofy601
ZMK zajęła rondo :)© Goofy601
Po powrocie na pl. Wolności tradycyjne podziękowania, brawa i ogłoszenia. Następnie ekipa dzieli się na część jadącą na after i wracających do domu.
Już w czasie masy uzbierała się spora grupka chętnych na wspólny powrót do Rokitnicy. Z inicjatywą wyszedł Janusz. Cel szlachetny – odprowadzenie koleżanek nie wyposażonych w lampki. Mieliśmy im świecić przykładem ;)
Po drodze mała podmianka rowerami z Danielem. Na gładkim asfalcie miałem okazję wypróbować możliwości „Rene” Tzn. możliwości na pewno są o wiele większe niż to, co pozwoliła mi sprawdzić moja strachliwa natura.:P Jechało się, szybko, bezszelestnie i... twardo. Wszystkie nierówności czuć w rękach;) I ta cieniutka oponka przed oczami przy mocnym pochyleniu do przodu... taki już urok szosy:) Wrażenia jaknajbardziej pozytywne :)
Po tych próbach drogowych doganiamy Janka z ekipą, bo odjechali już daleko, i wspólnie toczymy się w kierunku Rokitnicy. Na pętli pada pomysł małego wypadu na soczek. Gdyby nie długie oczekiwanie pod sklepem i niezdecydowanie w sprawie koloru soczku pewnie by coś z tego było, ale niestety zrobiło się późno i najwyższy czas zbierać się do domu. Może następnym razem się uda ;)
Rokitnica-Mikulczyce-Zabrze Centrum-MASA-Mikulczyce-Rokitnica
p.s. Zdjęć więcej niema, bo bateria w aparacie skapitulowała ;/
Kategoria 25 - 50km, Masa Krytyczna