Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Dane wyjazdu:
40.70 km
3.10 km teren
02:12 h
18.50 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:23.0
Podjazdy:337 m
Rower:Grand Adventure-S
Kosmiczny upał ;)
Niedziela, 22 maja 2011 · dodano: 22.05.2011 | Komentarze 0
Upewniwszy się rano, że po wczorajszym wypadzie nogi mi nie odpadły postanowiłem dziś również się gdzieś wybrać. Zapowiadali taki sam upał jak wczoraj, więc trzeba działać szybko, póki jest wcześnie. Wybór pada na sośnicką giełdę. Sam już nie pamiętam, kiedy ostatnio tam byłem w niedzielny poranek. A że rozglądam się za jakimś mobilem zdolnym do przewożenia roweru, to jest okazja połączyć przyjemne z pożytecznym. :)Jadę przez Mikulczyce, by na Leśnej złapać Zabrzański Szlak Rowerowy. Tego odcinka jeszcze nie testowałem. Przyjemnie pofalowana leśna ścieżka prowadzi mnie w okolice kąpieliska.
Niebieski Szlak w kierunku Maciejowa.© Goofy601
Odbijam na Maciejów. Pod szybem „Maciej” straszny ruch. Nie wiem jakie właściwości ma tutejsza woda, ale niektórzy przyjeżdżają z całymi bagażnikami butelek. Lecznicza czy jak? Może też kiedyś spróbuję?
Fotografuję wieżę szybową, ale coś światło dzisiaj niewyraźne. Przez płot dostrzegam jednak coś ciekawego – stojącą na trawniku pompę... To chyba jakieś zboczenie zawodowe :P
Pompa :P© Goofy601
Z Maciejowa już rzut beretem do Sośnicy. A tam tradycyjne giełdowe zamieszanie. Kolejka aut (nie tak długa jak za dawnych czasów ale jest ;) ) i tłum ludzi niosących rozmaite części duże i małe. Rozgrzany niemiłosiernie plac i zapach pieczonej kiełbasy. To akurat pozostało jak kiedyś. Wprawdzie teren został trochę okrojony przez plac budowy autostrady, ale giełda i tak tętni własnym życiem. Smutne, że zniknął sektor rowerowo-motocyklowy. Tam zawsze można było zobaczyć jakieś dziwne wynalazki ( Wigry z silnikiem itp ;) )
Giełdowy plac :)© Goofy601
Wybór aut też jakby skromniejszy. No chyba, że ktoś szuka kilkuletniego Volkswagena, tego jest cała paleta ;) A tak, to na całym placu były może ze 4 ciekawe auta.
Pochodziłem jeszcze trochę, ale upał był już nie do zniesienia, więc skierowałem się do Zabrza.
Pod estakadą w Sośnicy.© Goofy601
Wyremontują będzie ładnie :)© Goofy601
Za Śośnicą w cieniu postój na posiłek. Wracam przez centrum. Tu, a konkretnie pod Platanem, kolejna atrakcja dzisiejszej wycieczki – Planetarium :) W ramach propagowania wiedzy o kosmosie, na parkingu stanął spory namiot, w którym zaprezentowano interesującą wystawę.
Planetarium :)© Goofy601
Na licznych tablicach informacyjnych można znaleźć wiele ciekawych informacji począwszy od astronomicznej historii i prehistorii po najnowsze plany podboju kosmosu. Są kolorowe zdjęcia, modele i krótkie filmy edukacyjne. Salę wystawową podzielono na cztery sektory zaaranżowane na kształt podróży w czasie.
Wielcy astronomowie - stanowisko pracy ;)© Goofy601
Brama do przyszłości ;)© Goofy601
Meteoryt.© Goofy601
Przekrój wahadłowca.© Goofy601
W centralnej części umieszczono kopułę, w której wyświetlane są animacje o tematyce kosmicznej. Na tą część programu zabrakło mi jednak czasu.
Centrum wystawy :)© Goofy601
Wystawę można oglądać do 5 czerwca, codziennie więc chyba jeszcze się skuszę ;) Ktoś chętny? :)
W drodze powrotnej baaardzo ciepło, więc wybrałem dłuższy, ale zacieniony wariant ulicą Kopalnianą. Do domu dotarłem z ponad czterdziestką na liczniku. Dwa dni i przejechane 100km. Jak dla mnie to sporo. Teraz mogę odpoczywać z poczuciem dobrze wykorzystanego weekendu. Oczywiście do czasu kiedy znów gdzieś mnie poniesie ;)
Rokitnica-Mikulczyce-Maciejów-Sośnica-Zabrze Centrum-Biskupice-Mikulczyce-Rokitnica