Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Dane wyjazdu:
10.10 km
0.30 km teren
00:37 h
16.38 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:17.0
Podjazdy:103 m
Rower:Grand Adventure-S
Powrót i bliskie spotkanie z ELFem :)
Niedziela, 2 października 2011 · dodano: 05.10.2011 | Komentarze 2
No i stało się - nawet najlepsze wyjazdy kiedyś się kończą. Przyszło mi dziś wracać pociągiem do Zabrza. Z Ciśca do Katowic normalnym starym składem, jednak ostatni etap podróży miałem odbyć przy pomocy Kolei Śląskich. Na wielce oczekiwany debiut się nie załapałem, jednak na dwa dni później nie powinno się odczuć rażącego spadku poziomu usług nowego przewoźnika ;) Strasznie byłem ciekaw jak w praktyce będzie się jeździć nowoczesnymi, czystymi i punktualnymi pociągami. Atmosferę oczekiwania umilał piękny zachód słońca nad katowickim torowiskiem :)Którym torem na zachód ? ;)© Goofy601
Nieco gorzej prezentował się przeznaczony właśnie do remontu peron nr 2. Pierwszy ELF kierował się do Częstochowy. Na tle rozbieranego wysłużonego peronu niebiesko-biała maszyna wyglądała niczym przybysz z kosmosu :P Pociąg jak cicho się pojawił, tak samo cicho odjechał. Pozostało mi czekać cierpliwie na ten właściwy.
Stare i nowe - ELF na demontowanym peronie w Katowicach.© Goofy601
No właśnie - czekać. Nawet najnowocześniejszy pociąg nie pomoże gdy na torach panuje bałagan. Super punktualny ELF spóźnił się 10 min. Cóż, tej przypadłości naszych kolei nic już chyba nie jest w stanie uleczyć ;)
Zbliża się :)© Goofy601
ELF wjeżdża na stację :)© Goofy601
Rozczarowanie niepunktualnością nie trwało jednak długo, bo nowy skład robi na prawdę spore wrażenie. Tylko nie bardzo jest się gdzie zmieścić z rowerem ;) Ustawiłem się więc w ostatnim wagonie na miejscówce dla wózków uważając by niczego nie zniszczyć ( pobrudzić, zarysować). Wszystko tu takie nowe ;)
Wyłączając brak miejsca na rowery wagony są wręcz luksusowe. Wszystko ładnie wykończone, z jasnych materiałów łatwych do zmywania. Ciekawe jak się sprawdzi w konfrontacji z naszymi rodakami. Wszak pasażerowie bywają różni.
Ciekawostką są drzwi otwierane przyciskiem. Niema więc zbędnego "wietrzenia" wagonu gdy nikt nie wysiada. Przydatne zwłaszcza zimą ;) Jako, że było już ciemno a przez małe, przyciemniane okna nie było nic widać, dłuższą chwilę zastanawiałem się kiedy w końcu ruszymy. Gdy po raz kolejny otworzyły się drzwi okazało się, że jesteśmy już w Hebziu :P Pociąg jest wybitnie "cichobieżny" :D
Z dworca w Zabrzu już o własnych kołach dojechałem do domu na zasłużony odpoczynek.
Zabrze Centrum-Mikulczyce-Rokitnica
Kategoria 0 - 25km