Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Dane wyjazdu:
31.10 km
2.30 km teren
01:31 h
20.51 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:14.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Nocnie tym razem na wiejsko ;)
Czwartek, 26 kwietnia 2012 · dodano: 15.05.2012 | Komentarze 6
Pogoda za oknem aż kusi, a czasu na jazdę niewiele ;) Dziś nie było mowy żeby odpuścić. Ponieważ ostatnio było długi czas dosyć miejsko i industrialnie dla odmiany postanowiłem dziś pojeździć "na wiejsko", tzn. zajrzeć co tam słychać w dawno nie odwiedzanych okolicznych wioskach. Jak już pewnie kiedyś wspominałem, dobrze jest mieszkać w takim miejscu, z którego w zależności od nastoju można wyruszyć na prawdziwie miejską czy przemysłową wręcz wycieczkę lub wyciszyć się wśród wiejskich krajobrazów.Wiosna o zachodzie słońca© Goofy601
To przez to kichamy i leje się z oczu :P© Goofy601
Wyruszając z domu trafiłem jeszcze na ostatnie promienie zachodzącego słońca, co postanowiłem wykorzystać do zrobienia kilku zdjęć z mikulczyckiej hałdy.
Śląski krajobraz© Goofy601
Gliwicka radiostacja (prawie) na wyciągnięcie ręki :)© Goofy601
Gdy zaczęło się robić szaro ruszyłem we właściwym kierunku - przez Grzybowice. Po drodze przyuważyłem ciekawą wariację na temat okien w zabytkowym budownictwie ;)
Jak można zepsuć zabytkowe okna ;)© Goofy601
Dalej już nie zatrzymywałem się na foty tylko cieszyłem się jazdą o zmierzchu. Ciepły wieczór, cisza, pola i tylko kilka samochodów :) Tym sposobem dokulałem się do Zbrosławic gdzie zrobiłem małą przerwę na soczek pod ciekawą tablicą. Może kiedyś też będę przemierzać takie dystanse? ;) Póki co perspektywa ponad jednej trzeciej rocznego przebiegu trochę mnie przeraża ;)
Tablica w Zbrosławicach.© Goofy601
Postałem tak jeszcze trochę wsłuchując się w rechot żab i pohukiwanie sowy. Tak, zdecydowanie tak powinien wyglądać relaks ;)
Ze Zbrosławic z racji późnej godziny skierowałem się w stronę domu. Na rowerówce na Helence tradycyjnie trafiłem na pieszych z pieskiem. Po zasygnalizowaniu mojej obecności dzwonkiem odsunęli się wprawdzie, ale jeden z nich zdążył jeszcze mnie... opluć :P Nosz... qrcze, co ci ludzie w głowach mają? :/
Rokitnica-Mikuczyce-Grzybowice-Świętoszowice-Ziemięcice-Kamieniec-Zbrosławice-Ptakowice-Górniki-Stolarzowice-Helenka-Rokitnica
Kategoria 25 - 50km
Komentarze
barklu | 11:17 piątek, 18 maja 2012 | linkuj
Kominy wystające spośród drzew - ciekawe krajobrazy. No i to powietrze gęste przy ziemi ;)
mors | 20:32 czwartek, 17 maja 2012 | linkuj
Mam nadzieję, że w Granda nie trafił. ;D;D
Penie dresiarz/koks jakiś?
Penie dresiarz/koks jakiś?
djk71 | 20:25 wtorek, 15 maja 2012 | linkuj
Opluć?
Tu już nawet mój pacyfizm schowałby się chyba do kieszonki na plecach...
Komentuj
Tu już nawet mój pacyfizm schowałby się chyba do kieszonki na plecach...