Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Dane wyjazdu:
73.00 km
4.80 km teren
03:40 h
19.91 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:17.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Do pracy 09/2013 + odkrywanie ziem nieodkrytych ;)
Środa, 12 czerwca 2013 · dodano: 20.06.2013 | Komentarze 2
Od niedzieli warunków do rowerowania brak. Dziś jednak pogoda była nieco łaskawsza, więc droga "Z" przebiegała w zupełnie przeciwnym kierunku. W kierunku ziem jeszcze rowerowo nieodkrytych ;) Po szybkim objedzie na mieście w ruch poszła bardzo ostatnio pomocna mapa okolic Gliwic i już po chwili miałem pomysł na ciekawą "pętelkę" :)Kościół pw Ducha Świętego w Ostropie© Goofy601
Na początek Ostropa. Szosa trochę ruchliwa, więc przy pierwszej okazji z niej zjeżdżam, by spokojnie między domkami kontynuować podróż. Za wiaduktem A4 odbijam w lewo. Równa jak stół szosa prowadzi mnie do Wilczego Gardła.
Wilcze Gardło© Goofy601
Tyle razy słyszałem, nigdy nie byłem. Spokojne osiedle z lat 30-tych ubiegłego wieku, utrzymane w jednolitym stylu robi spore wrażenie. Trochę jak podróż w czasie, bo współczesne przeróbki nie rzucają się w pierwszej chwili w oczy. Kręcę się więc trochę po tworzących pętlę uliczkach, aż w końcu trafiam na szosę w kierunku Smolnicy. Asfalt równy ale wąski - z trudem 2 SUVy się mijają :P A jeździ ich tu sporo ;)
W kierunku Smolnicy© Goofy601
W Smolnicy już ostatnio byłem, dlatego czym prędzej skręcam w lewo w kierunku Żernicy. Po chwili łapie mnie wahadło. Ktoś życzliwy umieścił pod światłami tabliczkę, że na zielone przyjdzie mi czekać 6min. Jest zatem czas by odpisać na zaległe SMSy :P
Światła z dedykacją :P© Goofy601
W Żernicy mijam drewniany kościół św. Michała Archanioła i odbijam na Nieborowice. Skoro tu jestem wypadało by zobaczyć słynną stację wąskotorówki :)
Kościół św. Michała Archanioła w Żernicy© Goofy601
Znajduję ją przy ulicy (a jakże) Dworcowej :) Brukowa nawierzchnia pamięta chyba jeszcze czasy świetności stacyjki. Co ciekawe nie jest ani trochę wyboista czy pofalowana, czego nie można powiedzieć o asfalcie kawałek dalej ;)
Pod stację docieram o niewłaściwej strony. Lepszy widok miałbym pewnie z ul. Rybnickiej, ale nie chce mi się już wracać.
Równo jak po... bruku ;)© Goofy601
Stacyjka w Nieborowicach© Goofy601
Mało uczęszczaną drogą wśród pól ruszam dalej w poszukiwaniu jakiejś stacji benzynowej (patrz-przekąski ;))
Kierunek Żernica© Goofy601
Stację znajduję kawałek w następnej wiosce. Właściwie w poprzedniej, bo znów trafiłem do Żernicy ;) Jest monitorowany stojak na rowery, jest kompresor, jest Pan Niemiec z zepsutym mercedesem szukający serwisu, jest Pani Ekspedientka władająca płynnie niemieckim, jest także batonik musli w korzystnej cenie:) Napisy na etykiecie jedynie w słoweńskim, chorwackim i węgierskim :P Kto by pomyślał, a niby mała wioska :)
Walka przyrody z maszyną ;)© Goofy601
Batonik specjalnie nie uskrzydla, ale daje siłę, by dojechać jeszcze do Bojkowa i dalej do Przyszowic, gdzie robię sobie małą przerwę na lekko spróchniałej ławeczce pod pałacem.
Pałacyk w Przyszowicach© Goofy601
Dalej to już prosta droga przez Makoszowy w kierunku domu :)
Docieram przed zmrokiem. Jutro cały dzień za kółkiem, więc pora się wyspać ;) Warto rozszerzyć nieco standardową drogę do pracy. Tych nieodkrytych ziem mam jeszcze całkiem sporo :D
Rokitnica-Mikulczyce-Szałsza-Żerniki-Gliwice-Ostropa-Wilcze Gardło-Smolnica-Żernica-Nieborowice-Żernica-Bojków-Przyszowice-Makoszowy-Zabrze Centrum-Mikulczyce-Rokitnica