Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Wpisy archiwalne w miesiącu
Grudzień, 2009
Dystans całkowity: | 33.90 km (w terenie 0.20 km; 0.59%) |
Czas w ruchu: | 01:27 |
Średnia prędkość: | 15.38 km/h |
Maksymalna prędkość: | 27.00 km/h |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 8.48 km i 0h 29m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
10.80 km
0.00 km teren
00:37 h
17.51 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:5.0
Podjazdy: m
Domknięcie sezonu :)
Czwartek, 31 grudnia 2009 · dodano: 31.12.2009 | Komentarze 0
Zasiadłem sobie po obiedzie do BS i już miałem pisać coś na podsumowanie ale coś mnie powstrzymało - taki mało okrągły przebieg ;) Powiedziałem sobie "Nie, jeszcze masz dziś coś do zrobienia"... Poszedłem po rower i dokręciłem brakujące 10 km :PTeraz mogę ze spokojnym sumieniem napisać, że mój pierwszy BikeStat'owy sezon zamykam przebiegiem 3200km :D (póki co najlepszy sezon w życiu :) ). W tym roku zobaczyłem, że rower daje znacznie więcej możliwości niż tylko kręcenie się po okolicy. Zwiedziłem mnóstwo ciekawych miejsc, trzy razy przekroczyłem "setkę", pojechałem na swoją pierwszą Masę Krytyczną, pierwszy raz jechałem pod sakwami, pierwszy raz z rowerem pociągiem, zasmakowałem jazdy po górach (zarówno w terenie jak i po asfalcie)... w ogóle dużo tych "pierwszych razów" było ;) Poznałem znaczenia różnych dziwnych pojęć (kadencja, SPD... :P ) no i przede wszystkim poznałem mnóstwo sympatycznych i pozytywnie zakręconych ludzi :) Niektórych w "realu" innych za pośrednictwem BS :) Znajomości te pozwoliły dodatkowo poszerzyć rowerowe horyzonty :D
A co do planów na rok przyszły, to mam kilka, ale nie piszę bo zapeszać nie chcę. Jak się uda zrealizować na pewno dowiecie się pierwsi :D
Na koniec, wszystkim czytającym, komentującym, odwiedzającym tego bloga życzę udanej zabawy sylwestrowej, oraz wspaniałego Nowego Roku :D Obyście w kolejnym sezonie zrealizowali wszystkie swoje założenia, postanowienia i plany ( nie tylko rowerowe ;) ) a może i niech 2010 rok sypnie od siebie jakąś miłą niespodzianką :D
W 2009 roku licznik nabił 1008 odwiedzin (od lipca) Fajnie że tu zaglądacie :)
Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
7.50 km
0.00 km teren
00:35 h
12.86 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:3.0
Podjazdy: m
Wreszcie po śniegu :)
Środa, 30 grudnia 2009 · dodano: 30.12.2009 | Komentarze 6
Tak się jakoś złożyło, że dopiero teraz miałem okazję pośmigać po śniegu ;) Parę razy już padał i się topił, ale po pierwsze zdrowie nie pozwalało a po drugie nie było na czym za bardzo. Dobrze że udało się jeszcze w tym roku :)Przebieg może nie imponujący, ale takie na razie będą ( ja się cieszę że w ogóle będą :P ) bo pozwolili mi w ramach spacerów dla zdrowia szwendać się po okolicy rowerkiem :) Powoli, małymi kroczkami i może kondycja wróci. Póki co jeździło się genialnie. Po regeneracji rower prowadzi się pewnie. Trochę się ludzie oglądają, ale cóż poradzić że sprzęt jest w 100% zimowy :P Pojechałem na Helenkę po zakupy, potem jeszcze do Stolarzowic na ul. Przyjemną zobaczyć jak idzie budowa autostrady A1. Na razie ubijają jakieś dołki w ziemi, ciekawe co z tego będzie? ;)
Rokitnica-Helenka-Stolarzowice-Helenka-Rokitnica
Budowa autostrady A1 - Stolarzowice© Goofy601
Zimówka poza terenem zabudowanym ;)© Goofy601
Rzeczywiście przyjemnie się jechało :)© Goofy601
Kategoria 0 - 25km, Białe szaleństwo :)
Dane wyjazdu:
4.00 km
0.20 km teren
00:15 h
16.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:2.0
Podjazdy: m
Wskrzeszanie zimówki ;)
Niedziela, 27 grudnia 2009 · dodano: 27.12.2009 | Komentarze 3
No i znowu miesiąc prawie przerwy we wpisach... Tak to jest jak się nie umie dojść do ładu ze swoim zdrowiem ;) Z okazji świąt stwierdziłem, że skoro sam na razie jestem wyłączony z czynnego rowerowania, to chociaż spróbuję przywrócić do dawnej świetności "zimówkę". Zadanie okazało się nie takie proste jak na początku myślałem ;) Rower stał dość długo, po ostatniej zimie (4 lata temu :P ) zapomniałem go umyć, a w listopadzie przeżył zalanie piwnicy... W efekcie łańcuch zaczął żyć własnym życiem i zrobił się sztywny jak patyk. Koło tylne już z góry przeznaczone było do wymiany, dodatkowo pękło jeszcze kilka szprych.Myjcie rower po zimie... :P© Goofy601
Tu był kiedyś piękny chrom... :(© Goofy601
Nie najlepszy sposób na uzupełnianie braków w szprychach... ;)© Goofy601
Wziąłem się więc ostro do roboty. Łańcuch potraktowałem najpierw szczotką drucianą by znaleźć spinkę. Niestety przestała funkcjonować. Z pomocą przyszedł świąteczny skuwacz :D Bardzo praktyczne urządzenie, kilka ruchów śrubą i po sprawie :) Łańcuch do słoika z ropą i kombinujemy dalej ;)
Drink z łańcucha :P© Goofy601
Dętka z tyłu przebita nyplem - kolejny argument by wymienić koło ;) Nowe/używane, zakupione na Allegro czeka już drugi miesiąc. Ładne, chromowane Favorit na jakiejś włoskiej obręczy... Aż szkoda zakładać grubą oponę, ale przecież nie powieszę go sobie na ścianie ;) Dętka załatana, koło kompletne, można montować :)
Gotowe koło :)© Goofy601
Szukając łatek znalazłem w szafie całkiem nowy łańcuch i kawałek innego też nowy :) Znów korzystam ze skuwacza i z dwóch kawałków mam jeden łańcuch odpowiedniej długości :) Zakładam bez spinki. O dziwo wszystko pasuje :D
Nie mogłem się powstrzymać i pojechałem na króciutką przejażdżkę po okolicy sprawdzić jak to działa. Jedzie elegancko - cicho i płynnie. Nic nie skrzypi no i koło w końcu jest proste :)
Jeszcze trochę poprawek wizualnych, jakieś oświetlenie i tylko czekać na śnieg :D
Nowiutki łańcuch :)© Goofy601
Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
11.60 km
0.00 km teren
h
km/h:
Maks. pr.:27.00 km/h
Temperatura:6.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
IX Gliwicka Masa Krytyczna :D
Piątek, 4 grudnia 2009 · dodano: 05.12.2009 | Komentarze 2
No i kolejna do kolekcji Masa Krytyczna w Gliwicach :) Coś w tym jest że te masy są coraz lepsze :) Tym razem niewiele brakowało a bym nie zdążył. Trochę za długo zatrzymał mnie promotor, więc w domu byłem o 16:30 ;) Ponieważ umawiałem się z Tatą że tym razem też by chciał pojechać, więc krótka narada - jedziemy :D Szybki obiadek, i pakujemy rowery do samochodu. 17:30 jesteśmy w Gliwicach, szukamy parkingu ;) Wreszcie jest, parkujemy, skręcamy rowery, montujemy światełka, kamizelki i ruszamy. Na plac Krakowski docieramy o 17:50 jeszcze nie wyjechali, super :) Powitania, kilka zdjęć i ruszamy na trasę. Jechało się fajnie, temperatura w sam raz, tempo też odpowiednie (ok 14-15km/h). W czasie przejazdu zaskoczył mnie spokój kierowców, którzy chyba już się przyzwyczaili do naszych akcji. Nikt się nie denerwował, niektórzy pozdrawiali, czekali spokojnie aż zjedziemy wszyscy ze skrzyżowania... Może to jakiś dzień dobroci dla rowerzysty ale na prawdę duży plus dla kierowców :) No ale prawdziwie ogromny plus należy się organizatorom za poczęstunek urządzony po masie :D Trasa została nieco zmieniona, nagle znaleźliśmy się w jakiejś ciemnej uliczce... A tu bardzo przyjemny lokalik :D A w środku czekała na nas gorąca herbatka z cytryną oraz pyszne ciasto :D:D:D Można było się rozgrzać i w wesołej atmosferze dokończyć rozpoczęte na trasie rozmowy. Pojawiły się też masowe kartki świąteczne (foto u Dynio ;) ) Tak więc zrobiło się naprawdę rodzinnie :D Aż żal było się żegnać.pozdrowienia dla wszystkich i do zobaczenia za miesiąc (1 stycznia :P:P:P )
Niema to jak pośmigać nocą po mieście :D© Goofy601
Masowo - świątecznie :)© Goofy601
Prawdziwa rowerowa masa krytyczna... tylko jak to rozplątać? :P© Goofy601
Kategoria 0 - 25km, Masa Krytyczna