Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Wpisy archiwalne w miesiącu
Grudzień, 2011
Dystans całkowity: | 31.50 km (w terenie 2.10 km; 6.67%) |
Czas w ruchu: | 01:48 |
Średnia prędkość: | 17.50 km/h |
Maksymalna prędkość: | 31.00 km/h |
Liczba aktywności: | 1 |
Średnio na aktywność: | 31.50 km i 1h 48m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
31.50 km
2.10 km teren
01:48 h
17.50 km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:4.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Złapać oddech ;)
Niedziela, 25 grudnia 2011 · dodano: 28.12.2011 | Komentarze 2
Otóż to, złapać oddech. Pierwszy dzień świąt może być ku temu znakomitą okazją. W prawdzie z pełnym brzuchem trochę ciężko się pedałuje, ale co tam ;) Po raz pierwszy od dłuższego czasu jestem wyspany i mam ogromną ochotę się przejechać.Patrząc w tył trochę szkoda, że najbardziej suchy listopad/grudzień tego stulecia upłynął całkowicie nierowerowo. No ale cóż, chcąc zrealizować plany na przyszły sezon trzeba trochę popracować ;) Dziś jednak w końcu mam wolne, więc pora zobaczyć co mi przez te dwa miesiące umknęło.
Jesień? ;)© Goofy601
Na początek nową rowerówką w dół - rewelacja :) trzymając się tej trasy docieram aż do OMG. Tu mały postój nad stawem i pętla wokół osiedla. Skręcam na Kopalnianą. Tuż przy skrzyżowaniu mogiła z czasów wojny. Tabliczka na krzyżu "Poległ podczas wojennych działań w styczniu 1945r". Albo mi się wydaje albo ten pomnik był niedawno odnawiany.
Mogiła przy skrzyżowaniu OMG.© Goofy601
Trzeba to będzie sprawdzić. Jadę dalej. Kolejny przystanek przy kopalni Mikulczyce ulegającej stopniowemu rozmontowaniu. Jako że dziś święto, sporo ludzi spaceruje dziś w tej okolicy. Spotykam byłego pracownika kopalni, który przybliża mi nieco historię obiektu obok którego stoimy - szybu "awaryjnego" Jan. Fotorelację z najprawdopodobniej końcówki żywota tej bądź co bądź historycznej budowli można znaleźć TU - na blogu pewnego Roweroholika.
Znikająca kopalnia... :/© Goofy601
Nie mam zamiaru samotnie zaglądać wgłąb niczym nie zabezpieczonej studni o nieznanej głębokości, więc po zapoznaniu się z tym przykrym widokiem ruszam dalej.
Droga jakoś tak sama z siebie prowadzi mnie do Szałszy. Tędy całe lato śmigałem do pracy przez a później nad placem budowy. Nie minęło wiele czasu a tu proszę, nowy odcinek autostrady już otwarty. Prezentuje się okazale - po 3 pasy w każdą stronę. Jest już nawet przygotowane miejsce na bramki :P
Nowootwarty odcinek A1 - Szałsza© Goofy601
Miejsce na bramki już jest ;)© Goofy601
Zaczyna się ściemniać. Baterie w światełkach wymienione, więc można spokojnie wracać do domu. Z Szałszy kieruję się na Ziemięcice, dalej Świętoszowice i przez pola do Grzybowic. Tu jest już całkiem ciemno. W oknach i w ogródkach świecą świąteczne dekoracje. Jest spokojnie i ciepło, prawdziwa Cicha Noc ;)
Jest i stajenka naturalnych rozmiarów :)
Mizerna ciiicha staajenka liiicha.... :)© Goofy601
Dalej już prosta droga do domu :)
Wszystkim czytelnikom niniejszego bloga życzę zdrowych, relaksujących, być może nawet rowerowych Świąt :)
Rokitnica-OMG-Mikulczyce-Szałsza-Ziemięcice-Świętoszowice-Grzybowice-Wieszowa-Rokitnica
Kategoria 25 - 50km