Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2014
Dystans całkowity: | 432.40 km (w terenie 6.60 km; 1.53%) |
Czas w ruchu: | 24:25 |
Średnia prędkość: | 17.71 km/h |
Maksymalna prędkość: | 43.00 km/h |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 25.44 km i 1h 26m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
12.20 km
0.00 km teren
00:39 h
18.77 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:6.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 93/2014
Piątek, 31 października 2014 · dodano: 06.11.2014 | Komentarze 0
Czasu niewiele, więc znów tylko praca i sprawunki. Jesień w tym roku wyjątkowo przyjazna rowerzystom :) Może w sobotę lub niedzielę uda się na chwilkę wyrwać z tego "grobingowego" szaleństwa i pojeździć gdzieś w pięknych złocistych kolorach... :) Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
12.10 km
0.00 km teren
00:53 h
13.70 km/h:
Maks. pr.:29.00 km/h
Temperatura:5.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 92/2014
Czwartek, 30 października 2014 · dodano: 30.10.2014 | Komentarze 0
Sympatyczny poranek, +2'C :P Ale chyba się aklimatyzuję. Na Pszczyńskiej nowy asfalt, więc w końcu nie trzeba slalomować między dziurą a koleiną.Przez cały dzień słoneczko trochę zagrzało (do ok 9'C) ale po pracy już nie było mi dane sprawcy tego dobrodziejstwa oglądać ;) Lampki i kamizelka od dziś obowiązkowo lądują w torbie... Trzeba by się też jakoś doświetlić.
Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
20.00 km
0.00 km teren
01:31 h
13.19 km/h:
Maks. pr.:26.00 km/h
Temperatura:6.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Po pracy raz jeszcze ;)
Środa, 29 października 2014 · dodano: 29.10.2014 | Komentarze 1
Dziś znów udało się wyrwać dopiero po pracy. Rano szkolenie, więc nie było jak rowerkiem podjechać. No a "po" to już jest całkiem ciemno ;) Pokręciłem się więc po dobrze oświetlonych Gliwicach. Jazda miejska niewątpliwie ma swoje uroki, ale chyba dalej nie mogę się przyzwyczaić. Ciągle mnie złości to stawanie na światłach i monotonne ruszanie ;) No i aut niezależnie od pory sporo.Dziś bez zdjęć. Delektowałem się świeżym, chłodnym powietrzem i wietrzyłem szare komórki ;) Takie ot kręcenie się to tu to tam. Zajrzałem pod Tesco, i pod najnowszą część Politechniki. Skontrolowałem nocne prace przy tunelu na DTŚ-ce, a także przejechałem się dziś otwartą ulicą Konarskiego. Wreszcie da się tędy przejechać. Choć przyznam szczerze, że dziwnie wygląda pełnowymiarowy wiadukt autostradowy... na poziomie gruntu :P Tunel dopiero będą kopać, a wiadukt już jest ;) Postaram się sfocić jak będzie jaśniej :)
P.S. Coraz więcej LED-owych latarni pojawia się w mieście. Dają przyjemne światło i nie ślepią. Oby tak dalej :)
Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
10.70 km
0.00 km teren
01:02 h
10.35 km/h:
Maks. pr.:24.00 km/h
Temperatura:7.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Po pracy (tak dla odmiany :P )
Wtorek, 28 października 2014 · dodano: 28.10.2014 | Komentarze 0
Drugi raz z rzędu wita mnie niemożliwa wręcz mgła. Cały dzień pogoda wręcz idealna. Po pracy... ciemno :P Cóż, trzeba się przyzwyczajać ;) Na pocieszenie wybrałem się na nocne "foto-łowy". W końcu lepszy rydz niż nic ;)Ul. Zwycięstwa nocą© Goofy601
Wojewódzki Sąd Administracyjny© Goofy601
Niedawno otwarty deptak na ul. Akademickiej.
Ul. Akademicka© Goofy601
Wraz z efektowną fontanną :)
Fontanna :D© Goofy601
Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
48.80 km
4.40 km teren
02:34 h
19.01 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:10.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Wilcza
Niedziela, 26 października 2014 · dodano: 25.11.2014 | Komentarze 0
Zwiedzanie gliwickiej okolicy "bliższej" idzie mi zdecydowanie bardziej opornie niż zakładałem. Korzystając z ładnej pogody i chwilki wolnego postanowiłem trochę nadrobić. Za cel obrałem nie odkrytą jeszcze Wilczą/ę ;) Najpierw jednak przetestowałem rozmaite polne skróty.W poszukiwaniu właściwego skrótu ;)© Goofy601
Z Bojkowskiej trafiłem na techniczną, jak zwykle obleganą przez wszelkiej maści sportowych aktywistów (biegaczy, rolkarzy, rowerzystów itp ;) )
Przejażdżka techniczną© Goofy601
Kolejny polny skrót doprowadził mnie przez Wilcze Gardło do Smolnicy, gdzie zrobiłem sobie postój pod kościółkiem.
Smolnica - Kościół św. Bartłomieja© Goofy601
Zainspirowany przez Martę z bloga obok, postanowiłem baczniej przyglądać się postaciom na przydrożnych kapliczkach i krzyżach. W większości mają one ponad 100 lat, więc mimo, że w zasadzie podobne, przy bliższym poznaniu różnią się od siebie :)
Krzyż w Smolnicy© Goofy601
Przetartą już kiedyś ścieżką jadę w stronę Pilchowic. Już się cieszę, by zobaczyć mały nitowany mostek z drewnianą nawierzchnią. Jakoś tak utkwił mi w pamięci. Niestety, droga zamknięta, mostu brak :(
Leboszowice - był most, niema mostu ;)© Goofy601
Dla kierowców fakt ten oznacza uciążliwy objazd. Dla rowerzysty rozwiązaniem jest kładka dla pieszych :P Przy okazji odnajduje się i mostek. Leży spokojnie na drugim brzegu. Pewnie czeka na zakończenie prac ziemnych by ponownie wrócić do służby.
O, tu się schował ;)© Goofy601
W Pilchowicach przyuważam budynek (najprawdopodobniej) dawnej stacji wąskotorówki. Tą drogą chyba wcześniej nie jechałem. A może jechałem ale ciemno było... ;)
Dawna stacja kolei wąskotorowej w Pilchowicach© Goofy601
Na wjeździe do Wilczy/ej wita mnie coś w rodzaju końskiego domu spokojnej starości. Koniki niespiesznie spacerują między drzewami skubiąc trawkę.
Pasą się koniki© Goofy601
Hmm, Siwek?© Goofy601
W przewodnikach po najbliższej okolicy naczytałem się, że w Wilczy/ej można zobaczyć całkiem sporo zabytków. Zabieram się więc za poszukiwania. Już po chwili trafiam na okazałą kamienną bramę...
Tajemnicza brama© Goofy601
Niestety okazuje się, że ma więcej wspólnego raczej z przyszłością niż z przeszłością ;) Tym razem pudło :P
Niestety. Tym razem to nie zabytek ;)© Goofy601
Na szczęście kawałek dalej trafiam na drewniany kościół św. Mikołaja. Jest wprawdzie otwarty, ale trwa jakieś nabożeństwo, więc przyjemność zajrzenia do środka zostawiam sobie na inną okazję.
I jak tu nie lubić drewnianych kościółków? :)© Goofy601
Figurka w pobliżu kościoła© Goofy601
Ogólnie rzecz biorąc Wilcza ma całkiem ciekawy herb. Wilk z końską głową i sierpem w dłoni zasadza się na dwa małe drzewka... ;)
Herb Wilczy/ej© Goofy601
Zegar na remizie nieubłaganie wskazuje, że dnia zostało już mniej niż więcej, pora zatem pomyśleć o powrocie.
Dzięki Mieszkańcom wiem, że na mnie już pora ;)© Goofy601
Oczywiście powrót tą samą drogą byłby zbyt banalny. Podkręcając tempo ruszam zatem przez Knurów. Mijam całkiem czynne kopalnie i hałdy. Wszystko to w barwach złotej jesieni.
Hałdy jesienną porą :)© Goofy601
Na rondzie w Knurowie pytam takiego jednego co to wyglądał jakby miał dużo czasu, którędy najbliżej do Gliwic. Po chwili namysłu wskazał mi ciekawy skrócik ;)
Do Gliwic? Zaraz, niech pomyślę... ;)© Goofy601
Skrótem na Bojków© Goofy601
Asfalt szybko zmienia się w drogę polną. Słońce świeci mocno, wokół ryżowe pola... bajka ;)
Podknurowskie pola ryżowe ;)© Goofy601
Kaczuchy u wodopoju :)© Goofy601
Ciekawe nad czym tak duma? :P© Goofy601
W tej sielankowej atmosferze docieram do Bojkowa, skąd już rzut beretem do domu.
Neogotycki kościół w Bojkowie© Goofy601
Dotarłem przed zmrokiem utwierdzony w przekonaniu, że bliższe wycieczki również mają sens. Bowiem w najbliższej okolicy tyle jeszcze jest do odkrycia :D
Industrialny zachód słońca ;)© Goofy601
Gliwice-Bojków-Smolnica-Leboszowice-Pilchowice-Wilcza-Knurów-Bojków-Sośnica-Gliwice
Dane wyjazdu:
13.10 km
0.00 km teren
00:54 h
14.56 km/h:
Maks. pr.:29.00 km/h
Temperatura:5.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 91/2014
Piątek, 24 października 2014 · dodano: 26.10.2014 | Komentarze 1
Zimnooo... :P Pierwszy raz tej jesieni ubiór na 3 warstwy. Jakoś tak przenikliwie dziś było. Może przez ten wiatr?... Ale nawet to nie odwiodło mnie od zrobienia małej rundki po centrum. Bez rękawiczek :P Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
17.00 km
0.00 km teren
00:56 h
18.21 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:14.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 90/2014 + Gliwicowanie :)
Wtorek, 21 października 2014 · dodano: 21.10.2014 | Komentarze 2
Miniony weekend był piękny, choć nie rowerowy. Ale o tym może innym razem. Czuć już zbliżające się chłody. A wraz z nimi deszcze :/ Korzystam więc póki mogę i na miarę mojego skromnego wolnego czasu staram się rowerować gdzie popadnie ;) Dziś znów przejażdżka "z głową w chmurach", czyli szwendanie się po wciąż tajemniczej starówce w poszukiwaniu skarbów. Architektonicznych ma się rozumieć :) Od końca pracy do zmroku już tylko dwie godziny zostały, więc muszę się uwijać. Mimo to, jeżdżąc wciąż po tych samych uliczkach odkryłem sporo ciekawych detali :)Najbardziej chyba rzucający się w oczy na skwerku pod Zamkiem Piastowskim. To tu, podejrzana foliowa mumia przeistoczyła się w pomnik... Króla Batorego :)
Zapewne mu duszno... ;)© Goofy601
Stefan Batory świeżo odsłonięty :)© Goofy601
Następne ciekawostki posypały się jak z rękawa. Na niedalekiej kamienicy na przykład trafiłem na dość odważną serię płaskorzeźb promującą najwyraźniej pracę na roli lub w przemyśle... i to od najmłodszych lat ;)
Żniwiarze golasy ;)© Goofy601
Ci chyba zajmują się obróbką drewna ?© Goofy601
Górnicy naturyści. Wiadomo, że w kopalni jest ciepło ;)© Goofy601
Hutnicy? BHP to podstawa - fatruch ochronny być musi ;)© Goofy601
Bez wątpienia przemysł ciężki. Tu bohaterowie są chociaż trochę okryci ;)© Goofy601
Gdy robiłem drugą rundkę po starówce spod szarego tynku na ul. Górnych wałów wyłonił się taki oto napis.
Niemiecki napis na ul. Górnych Wałów© Goofy601
"Fürsorgeamt" czyli jak mniemam urząd pomocy społecznej. Ale ten drugi "...amt" pozostaje zagadką. Zapewne miejski, stąd "Städte...". Ktoś z czytelników ma jakiś pomysł? ;)
Jako, że zbieram ostatnio ciekawe "główki" miejskie, to i dziś wpadło kilka do kolekcji ;)
Grunt to dobra oprawa© Goofy601
Bo kobieta ma zawsze dużo na głowie ;)© Goofy601
Jasność dnia niemiłosiernie miała się już ku końcowi, więc niejako na deser trafił mi się "IKAR" w promieniach zachodzącego słońca. Jak zwykle elegancki. Pytanie, czy jeszcze funkcjonuje jako dom towarowy ;)
Dom towarowy IKAR© Goofy601
Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
11.50 km
0.00 km teren
00:30 h
23.00 km/h:
Maks. pr.:26.00 km/h
Temperatura:13.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 89/2014 - podeszczowo ;)
Piątek, 17 października 2014 · dodano: 17.10.2014 | Komentarze 2
Dziś wprowadziłem element ryzyka ;) Mimo niezbyt przychylnych prognoz znowu do pracy wybrałem się rowerem. Wprawdzie w nocy przeszła konkretna burza, ale asfalt zdążył już przeschnąć i rano jechało się fajnie. Nawet przebłyski wschodzącego słońca dało się zauważyć. Chwile po tym jak dojechałem do pracy zaczęło padać :P Cóż, można się było tego spodziewać. Ma całe 8 godzin by przestać ;)Rzeczywiście przestało. Ale to co spadło w dużej ilości jeszcze zalegało na drodze. Przynajmniej "od góry" nie zmokłem. Samochody też specjalnie mocno nie chlapały ;) Najgorsze, że temperatura spadła o jakieś 4 stopnie... Na podwinięte nogawki zrobiło się trochę za zimno. No ale od czego są patenty prosto z "miejskiej dżungli". Wystarczy na światłach odpowiednio ustawić się za autobusem i już ciepłe podmuchy grzeją nogi aż miło :P Pozostaje tylko rozwiązać kwestię oddychania, ale to wydaje się być sprawą drugorzędną ;)
Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
9.90 km
0.00 km teren
00:38 h
15.63 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 88/2014
Środa, 15 października 2014 · dodano: 17.10.2014 | Komentarze 0
Znów się wstrzeliłem w okienko pogodowe :) Rano lekka mgła w parku na złotych liściach. Chłodno, ale jeszcze przymrozków nie było - można śmigać :)Poranne mgły i żółte liście© Goofy601
Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
20.00 km
0.00 km teren
01:03 h
19.05 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 87/2014 + zakupy.
Poniedziałek, 13 października 2014 · dodano: 14.10.2014 | Komentarze 4
Po wspaniałym, słonecznym weekendzie przyszedł kolejny tydzień. Na szczęście pogoda nadal nas rozpieszcza, jest cieplutko, liście się złocą i aż się prosi by się gdzieś wybrać. Niestety dzień krótki ;/ Cóż zrobić? A wybrać się na zakupy nieco dalej ;) Na przykład w centralno-europejskie tereny ;) Powrót już po ciemku, ale za to udało się zdobyć nową chustę. Identyczną jak ta zgubiona w Tychach ;)P.S. - Dawno nie jeździłem ul. Pszczyńską, a tu taki mural się pojawił
Mural przy... myjni ;)© Goofy601
Także kolejna zabytkowa kamienica zyskała odnowiony front. Trochę to pastelowe, ale lepiej tak, niż miała by straszyć odpadającym tynkiem ;)
Odnowiona kamienica na Pszczyńskiej© Goofy601
P.S.2. - Wstępuję na chwilkę do Lidla. Na "ryneczku" przy pomidorach żywo dyskutuje spora grupka Hiszpanów. Przy kasie dwie dziewczyny przede mną prowadzą konwersację po angielsku, w drzwiach natomiast mijam siedmiu... Chińczyków. I pomyśleć że dopiero co wróciłem z "Centralnej Europy" :P
Gliwice-Sośnica-EC-Sośnica-Gliwice
Kategoria 0 - 25km