Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2014
Dystans całkowity: | 324.20 km (w terenie 9.70 km; 2.99%) |
Czas w ruchu: | 20:15 |
Średnia prędkość: | 16.01 km/h |
Maksymalna prędkość: | 44.00 km/h |
Liczba aktywności: | 20 |
Średnio na aktywność: | 16.21 km i 1h 00m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
16.00 km
0.00 km teren
00:54 h
17.78 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:17.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 66/2014
Środa, 13 sierpnia 2014 · dodano: 13.08.2014 | Komentarze 2
Miało nie padać i... nie padało ;) Pokręciłem się więc po mieście by pozałatwiać kilka spraw :) Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
9.10 km
0.00 km teren
00:48 h
11.37 km/h:
Maks. pr.:21.00 km/h
Temperatura:26.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Gliwicowanie
Wtorek, 12 sierpnia 2014 · dodano: 13.08.2014 | Komentarze 1
Wczorajsze orzeźwiające kąpiele sprawiły, że dziś zarówno Gazela jak i ubranie musiały przeschnąć ;) Po pracy już wszystko było ok, więc wybrałem się na małe gliwicowanie z aparatem. Zaniedbałem ostatnio zgłębianie niezgłębionych zakamarków miasta, a jeżdżenie ciągle tą samą trasą robi się po prostu nudne ;) Ruszyłem więc na niespieszny podbój starówki. Remont postępuje, większość ulic już zrobiona i przejezdna. Nic tylko zwiedzać. A w sierpniowym popołudniowym słońcu starówka po prostu cieszy oczy :)Oto wyniki dzisiejszych łowów :P
Poczta główna w Gliwicach© Goofy601
Nie wiedziałem, że na budynku poczty jest też herb Zabrza :)© Goofy601
Neonów na ulicach coraz mniej© Goofy601
Zakamarki starówki - ul. Grodowa 5© Goofy601
Kolejne ciekawe zdobienie nad wejściem :)© Goofy601
Kiciuś :)© Goofy601
Zakamarków starówki ciąg dalszy :)© Goofy601
Ul. Grodowa 15© Goofy601
Kościół pw. Wszystkich Świętych© Goofy601
Stylowy detal© Goofy601
Wykopaliska ;)© Goofy601
Ul. Górnych Wałów 13 - inicjały (właściciela? ) wkomponowane w ozdobną kratę© Goofy601
Na ul. Królowej Bony trwa remont dachu. Czyżby nastały lepsze czasy dla zabytkowej szkoły?© Goofy601
Dane wyjazdu:
11.30 km
0.00 km teren
00:53 h
12.79 km/h:
Maks. pr.:28.00 km/h
Temperatura:24.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 65/2014
Poniedziałek, 11 sierpnia 2014 · dodano: 13.08.2014 | Komentarze 1
Rano nic nie zapowiadało popołudniowego... namoczenia ;) Już koło 12 nadpełzły skądś sine chmury i zaczęło grzmieć. Ulewa trwała równo do 16 z małymi przerwami na wianie ;) Potem już tylko mżyło lub siąpiło :P Peleryna na niewiele się zdała, bo bardziej mokłem od spodu spod kół wyprzedzających samochodów... Cóż, nie zawsze da się jeździć na sucho. Ja z cukru nie jestem, ciuchy wyschną. Szkoda tylko roweru, który wszędzie ponabierał wody... :/ Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
15.90 km
8.70 km teren
01:33 h
10.26 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:26.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Na Kozią Górę :)
Niedziela, 10 sierpnia 2014 · dodano: 13.08.2014 | Komentarze 5
Wczorajszy roboczy maraton dał mi nieco w kość, ale jakoś zdążyłem się wybrać do Bielska. Wspólnie z Elą zgodnie ustaliliśmy, że trzeba by się gdzieś ruszyć. A że było już po południu, a wśród gór czaiły się burze, wybór padł na coś bliskiego. Kozia Góra zwana również Stefanką nadawała się idealnie w kilku powodów:Po pierwsze - była blisko ;) Po drugie - jeszcze nas tam nie było. (właściwie taka argumentacja wystarczy ;) )
Stefanka :)© Goofy601
Korzystając z licznych udogodnień infrastruktury rowerowej dotarliśmy na bielskie Błonia, skąd rozpoczęliśmy poszukiwania odpowiedniej drogi na górę. Odpowiedniej dla rowerów i niewprawionych rowerzystów ;)
Tak można jeździć po Bielsku :)© Goofy601
Nic dodać nic ująć ;)© Goofy601
Już na początku ciekawość zwyciężyła, i ruszyliśmy zielonym szlakiem wzdłuż starego toru saneczkowego. Tor ten ma bogatą historię, gdyż powstał na stokach Koziej Góry jeszcze w XIX wieku. Następnie wielokrotnie przerabiany w latach 30-tych osiągnął status jednego z najtrudniejszych naturalnych torów w Europie. Liczył ponad 2km długości i pozwalał rozpędzić się do 70km/h (prędkość na sankach jak dla mnie trudna do wyobrażenia ;) )
Tor saneczkowy na stoku Koziej Góry© Goofy601
Pozostałości toru© Goofy601
Przez wiele lat odbywały się tu liczne zawody. Patrząc na obecny stan aż trudno uwierzyć, że ostatnie odbyły się w 2003 roku. Ostateczna rozbiórka toru nastąpiła w 4 lata później. Dziś, po 7 latach niewiele już z niego zostało. Ot, zarys trasy i kilka bardziej trwałych elementów infrastruktury.
Coś jednak ocalało ;)© Goofy601
Przyroda przejęła we władanie tor saneczkowy© Goofy601
Szatnia? Toaleta? Magazyn?© Goofy601
Mimo wszystko stanowi interesującą atrakcję turystyczną na szlaku. Takie urozmaicenie dla turystów lub Bielszczan na niedzielnym spacerze ;)
Powrót do korzeni :P© Goofy601
Łatwiej podjeżdżać tędy niż szlakiem ;)© Goofy601
Przejechawszy się kawałek torem "pod prąd" odbiliśmy najpierw na żółty szlak, a później już na szeroką szutrówkę prowadzącą do samego schroniska.
Wymarzona droga na górę :)© Goofy601
Widok ze szlaku na Bielsko-Białą© Goofy601
Schronisko Stefanka na Koziej Górze© Goofy601
Schronisko Stefanka jak się okazało stoi tu już ponad 100 lat i również przez długi czas było związane z saneczkarstwem. Obecnie służy za miejsce odpoczynku turystom i spacerowiczom. Jak przystało na "niedzielnych rowerzystów" odpoczęliśmy sobie trochę, zjedliśmy obiad - pyszne pierogi z jagodami (tak tak, z jagodami a nie borówkami jak w niedalekim Beskidzie Żywieckim :) ) i ruszyliśmy dalej.
A na obiad - pierożki :)© Goofy601
Otwierasz sok w górach a tu zaproszenie... w góry :P© Goofy601
Będąc na górze głupio byłoby nie wstąpić na oddalony 5min. od schroniska szczyt "właściwy" Koziej Góry (683m.n.p.m). Znajduje się tu się jeszcze lepszy punkt widokowy niż na szlaku. Można stąd bardzo długo podziwiać panoramę Bielska, które widać całe jak na talerzu :) Zapewne z tego powodu w 1898 została tu wybudowana widokowa altana wraz z pomnikiem ówczesnego burmistrza Bielska - Karola Steffana (stąd pewnie druga nazwa szczytu). Altana została zniszczona w latach 30-tych, ale do dziś można oglądać zachowany fundament.
Resztki altany/pomnika na szczycie Koziej Góry© Goofy601
Hmm, dla takich widoków można by w tej altanie przesiadywać godzinami... Choć pewnie zaraz wstęp byłby biletowany :P
Widok na włości burmistrza Steffana :)© Goofy601
Mimo, że burze rozeszły się gdzieś po kościach, a pogoda zachęcała do głębszej penetracji Beskidów, ruszyliśmy w drogę powrotną. Jak to w górach bywa, zjazd nie trwał zbyt długo ;) Wybraliśmy natomiast fajną trasę - szeroką dojazdówke schroniskową. Jedyne co przeszkadzało cieszyć się zjazdem to stanowczo zbyt gęsto ułożone korytka odpływowe (z bali :P ) i poluzowane stery w moim rowerze ;) Ale i tak frajda była z tego spora. Jadąc już "po twardym" mijaliśmy tłumy spacerowiczów. Droga z obu stron obstawiona była samochodami. Czy na prawdę na niedzielną przechadzkę trzeb jechać autem pod sam las? No, chyba że taką perełką ;)
Trochę niski ale i tak piękny :)© Goofy601
Powrót minął bardzo szybko, bo w końcu nie ujechaliśmy daleko. Cieszę się, że mimo notorycznego braku czasu ostatnio udało się wykroić całkiem interesującą wycieczkę :)
Bielsko-Kozia Góra (683m.n.p.m)-Bielsko
Dane wyjazdu:
9.00 km
0.00 km teren
00:24 h
22.50 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 64/2014
Sobota, 9 sierpnia 2014 · dodano: 12.08.2014 | Komentarze 0
Licznik w Gazeli zeruje się sam po upływie 6 godzin. Od powrotu z pracy do ponownego wyjazdu... nie zresetował się ;) Przed 7:30 byłem już na miejscu. Te 3,5 godz. snu jednak czynią cuda ;) O 15:00 udało się wszystko szczęśliwie podomykać i mogłem już spokojnie zaczynać weekend ;) Na rower niestety sił brakło :P Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
18.80 km
0.00 km teren
01:17 h
14.65 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 63/2014
Piątek, 8 sierpnia 2014 · dodano: 12.08.2014 | Komentarze 0
Trochę się dziś w pracy przeciągnęło i musiałem wyskoczyć na obiad. Powrót dosyć nietypowy. Nie przypuszczałem, że ulice w Gliwicach o godzinie 1:30 mogą być takie puste :P Ciepły wieczór. Gdyby nie rozbrajająca senność pojeździłbym jeszcze trochę ;) Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
13.40 km
0.00 km teren
00:45 h
17.87 km/h:
Maks. pr.:29.00 km/h
Temperatura:27.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 62/2014
Czwartek, 7 sierpnia 2014 · dodano: 12.08.2014 | Komentarze 0
Znów zarzucony robotą ;) Szybkie zakupy po pracy i do rysowania. Projekt sam się nie zrobi ;) Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
41.70 km
1.00 km teren
01:53 h
22.14 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Do pracy 61/2014 + Rokitnica
Środa, 6 sierpnia 2014 · dodano: 12.08.2014 | Komentarze 0
Dziś oprócz pracy udało mi się znaleźć czas na odwiedziny w Rokitnicy. Niestety na krótko, bo musiałem zaraz wracać. Przynajmniej pogoda do jazdy była odpowiednia :)Gliwice-Żerniki-Szałsza-Mikulczyce-Rokitnica-Wieszowa-Grzybowice-Czekanów-Szałsza-Żerniki-Gliwice
Kategoria 25 - 50km
Dane wyjazdu:
11.20 km
0.00 km teren
00:34 h
19.76 km/h:
Maks. pr.:28.00 km/h
Temperatura:26.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 60/2014
Poniedziałek, 4 sierpnia 2014 · dodano: 12.08.2014 | Komentarze 0
A nie mówiłem :P Pogoda piękna, choć burzowa, a ja całą sobotę z niedzielą zasuwałem wałeczkiem po ścianie ;) Ale przynajmniej pokój powrócił do normalnego wyglądu, a ja mogę sobie spokojnie rowerkiem do pracy pojechać. (mimo zakwasów... w rekach ;) ) Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
21.10 km
0.00 km teren
01:48 h
11.72 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:29.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 59/2014 + GMK
Piątek, 1 sierpnia 2014 · dodano: 12.08.2014 | Komentarze 0
Dzisiejszy dojazd udało się urozmaicić Gliwicką Masą Krytyczną. Dobrze znów spotkać znajomych i przejechać się po mieście. No i ten koncert na dwie trąby i żółwia... ;) Nie było mi jednak dane uczestniczyć w afterowych przejażdżkach, bo w tym tygodniu nająłem się jako ekipa malarska w pewnej bielskiej rezydencji... ;) Coś czuję, że nie pojeżdżę w ten weekend. No może w niedzielę się uda...Tradycyjnie kilka zdjęć znajdziecie TUTAJ
Gliwice-MASA-Gliwice
Kategoria Masa Krytyczna, 0 - 25km