Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Wpisy archiwalne w miesiącu
Styczeń, 2016
Dystans całkowity: | 222.00 km (w terenie 3.20 km; 1.44%) |
Czas w ruchu: | 14:45 |
Średnia prędkość: | 15.05 km/h |
Maksymalna prędkość: | 32.00 km/h |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 15.86 km i 1h 03m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
10.30 km
0.00 km teren
00:31 h
19.94 km/h:
Maks. pr.:28.00 km/h
Temperatura:0.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 03/2016
Czwartek, 7 stycznia 2016 · dodano: 07.01.2016 | Komentarze 0
Póki co wytrwale śmigam do pracy. Drugi dzień w temperaturze około-zerowej zaowocował sporym ubytkiem śniegu i zwałami czarnego błota na poboczach. Warunki do jazdy optymalne, tylko biedna Gazela wygląda już jak po tegorocznym rajdzie Dakar :P.
Kategoria Białe szaleństwo :), 0 - 25km
Dane wyjazdu:
14.90 km
0.00 km teren
01:40 h
8.94 km/h:
Maks. pr.:25.00 km/h
Temperatura:0.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Trzej królowie na DTŚce :P
Środa, 6 stycznia 2016 · dodano: 07.01.2016 | Komentarze 3
Niczym pradawni trzej mędrcy i ja dziś wyruszyłem w drogę. Nie długą, bo z zamiarem nabycia zapasowych łatek (dopiero po fakcie uświadomiłem sobie że sklepy również mają wolne :P ). Gdy tak jechałem przez nienaturalnie opustoszałe Gliwice naszła mnie myśl, że oto nadarza się być może ostatnia okazja przejechania się DTŚką. Wszak już pod koniec grudnia mieli ją oddać do użytku, więc jest już prawie gotowa i lada moment wjadą na nią samochody. A wtedy pozamiatane ;) Wziąłem więc przykład z licznych świątecznych spacerowiczów i również udałem się na inspekcję prawie skończonej Drogowej Trasy Średnicowej :)Oj zmieniła ona oblicze miasta, zmieniła. Nie chcę krakać, ale na razie wygląda to całkiem zgrabnie. Już sama perspektywa dotarcia do Katowic w 20 min brzmi kusząco. Ciekawe jak się będzie rozkładał ruch w godzinach szczytu...? Póki co jeszcze stoją barierki, a wszystko pokryte białym puchem. Zresztą zobaczcie sami :)
W kierunku Centrum. W zasadzie wszystko gotowe. Pozostaje wykończeniówka ;)© Goofy601
Nowy wiadukt nad ul. Śliwki© Goofy601
Widok z wiaduktu. Nowy most nad Kłodnicą. Dwuczęściowy© Goofy601
Będą bramki? ;)© Goofy601
Już się popsuło :P© Goofy601
Tu kiedyś był nasyp© Goofy601
W miejscu dawnej Fabryki Drutu ma powstać coś na kształt Nowych Gliwic - zachowane poprzemysłowe budynki z nową przeznaczeniem. Na razie jest już doprowadzona droga i oświetlenie. Jeśli teren odzyska dawny blask to może tu być naprawdę ładnie. Zobaczymy jak to się dalej potoczy :)
Dawna Fabryka Drutu© Goofy601
Ściana oporowa nasypu pod ul. Bohaterów Getta Warszawskiego. Z tej perspektywy jeszcze nie oglądana :) Mimo że w środku miasta ;)© Goofy601
Jeden z kilku ocalonych budynków. Czy będzie odnowiony? Czas pokaże :)© Goofy601
Na nowym (czynnym już) rondzie odbiłem na ul Dubois. Tu, w miejscu dawnego Kanału Kłodnickiego, portu towarowego a później nieodżałowanego "Balcerka" , wybudowano czterokomorowy tunel. Teren nad nim zagospodarowano tworząc niewielki park. Są latarnie, ławeczki. Drzew jak się domyślam raczej nie będzie, ale zobaczymy jak to się będzie prezentować na wiosnę :)
Park nad tunelem przy ul. Dubois© Goofy601
I biurowiec nie będzie już straszył. Wreszcie zabrali się z dokończanie "dzieła" ;)© Goofy601
Wylot z tunelu na ul. Dworcowej© Goofy601
Na ul. Dworcowej postanowiłem zakończyć moją wycieczkę. Zbyt często tędy jeżdżę, by coś mogło mnie tu zaskoczyć. Podążając za najbliższą jaśniejącą na niebie gwiazdą ruszyłem w kierunku domu :)
W kierunku najbliższej gwiazdy :P© Goofy601
.
Kategoria Odkrywczo, Białe szaleństwo :), 0 - 25km
Dane wyjazdu:
18.60 km
2.00 km teren
01:23 h
13.45 km/h:
Maks. pr.:26.00 km/h
Temperatura:-5.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 02/2016
Wtorek, 5 stycznia 2016 · dodano: 07.01.2016 | Komentarze 1
Śnieżek wprawdzie drobny, ale wytrwale prószył całą noc. Dziś, przy -5'C było go już ze 3 cm ;) Pierwsze "białe szaleństwo" w tym roku :D Nie chcąc tracić czasu na odkopywanie auta i stanie w korkach (tak, śnieg w styczniu ciągle dla wielu kierowców jest sporym zaskoczeniem ;) ) wybrałem rower. Trzeba przyznać, że zarówno drogowcy jak i właściciele posesji nie zaspali i większość trasy i chodników była przejezdna. A przynajmniej posolona ;) Gorzej za miastem, ale tu już chyba obowiązuje druga kolejność odśnieżania ;) Jazda trochę jak po kopnym piachu. Mimo wszystko przyjemna odmiana od standardowych dojazdów :) Lubię jeździć po świeżym śniegu, gdy niema jeszcze lodu pod spodem ani zamarzniętych muld :PPierwszy śnieg tego roku :)© Goofy601
W pracy z racji że jutro wolne należało "pilnie wysłać" kilka rysunków. A żeby wysłać trzeba je najpierw zrobić ;) Chcąc nie chcąc posiedziałem więc trochę dłużej i obiadu musiałem już poszukać na mieście. Ścieżka na Bojkowskiej odśnieżona i... POSOLONA! Czarny asfalt normalnie :D
Po obiedzie jeszcze do Lidla uzupełnić zapasy.
Czy ktoś z Was szanowni Czytelnicy ma jakiś pomysł na edukowanie kierowców uporczywie zastawiających nieliczne rowerowe parkingi? Jak rozumiem, trzeba podjechać pod same drzwi, a najlepiej jeszcze wjechać do środka... Już któryś raz trafia się jakiś niecierpliwy, który z parkingu do sklepu ma za daleko... Nie rozumiem jak można być aż tak leniwym :/
I co? Mam nie bacząc na odpadający lakier wyciągać rower metodą "na chama", czy grzecznie czekać na mrozie aż delikwent zrobi zakupki i odjedzie...?
Nic dodać nic ująć :/© Goofy601
Gliwice-Sośnica-Gliwice
Kategoria Białe szaleństwo :), 0 - 25km
Dane wyjazdu:
13.30 km
0.00 km teren
00:48 h
16.62 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:-10.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 01/2016
Poniedziałek, 4 stycznia 2016 · dodano: 07.01.2016 | Komentarze 0
No to pora wyzerować liczniki i rozpocząć kolejny sezon. Najlepiej dojazdem do pracy :P Temperatura o poranku nader zachęcająca -13'C. Zimowy rowerzysta musi mieć w sobie coś z narciarza. A przynajmniej narciarskie skarpety, rękawice i bluzę w szafce :P Do tego kominiarka z Lidla, chusta na twarz, ciepła czapka i można śmigać :) Warstwy udało się dobrać prawie idealnie. Mimo lekkiego ograniczenia ruchów było przyjemnie ciepło, czasem nawet trochę za bardzo ;)Jedynie zamarzające okulary i kłęby pary unoszące się z kratek ściekowych przypominały, że mamy dziś prawdziwie mroźny dzień :P
Ciekawa sprawa, że ubranie się zajmuje prawie tyle samo czasu co dojazd...
Chcąc wykorzystać dobrodziejstwo ciepłego ubioru, w drodze powrotnej wstąpiłem zakupić ciepłe kapcie góralskie na długie zimowe wieczory. Pani na straganie nie wydawała się zdziwiona widokiem rowerzysty :P
A wieczorkiem zaczął prószyć śnieg...
Kategoria 0 - 25km