Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2016
Dystans całkowity: | 57.00 km (w terenie 0.30 km; 0.53%) |
Czas w ruchu: | 03:19 |
Średnia prędkość: | 17.19 km/h |
Maksymalna prędkość: | 49.00 km/h |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 19.00 km i 1h 06m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
20.80 km
0.00 km teren
01:06 h
18.91 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:21.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Ekspresowo po pracy ;)
Środa, 8 czerwca 2016 · dodano: 28.08.2016 | Komentarze 1
W pracy dziś dłuższe posiedzenie. No ale cóż, dzień długi jeszcze ze dwie godzinki do zmroku zostały ;) Wskoczyłem więc bez zastanowienia na rower i dziarskim tempem pomknąłem objeździć jeden z wariantów znanych mi już ścieżek. Dziś nie było ważne ile kilometrów i co zobaczę. Byle by pojeździć i rozruszać się po ponad 10 godzinach przed monitorem na twardym krześle. (Może po okresie próbnym dostanę jakieś z tapicerką na siedzisku :P )Pachnące nowością ;)© Goofy601
I tak nie obyło się bez "zabrnięcia w nieznane" ;) Nawet to "znane" odsłania powoli coraz więcej ciekawostek dotąd niezauważonych ;)
Intrygująca ozdoba ogrodzenia :)© Goofy601
O, jeszcze jedna... :)© Goofy601
Ciekawy pomysł :D© Goofy601
Wybudował sobie ktoś malutki domek... :P© Goofy601
Godzinka intensywnej jazdy i aż chciałoby się uśmiechnąć :) Znów mam apetyt na więcej :P
Dane wyjazdu:
12.80 km
0.00 km teren
00:50 h
15.36 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
I znów nowe zakamarki ;)
Wtorek, 7 czerwca 2016 · dodano: 28.08.2016 | Komentarze 1
Dzisiejszy wyjazd upłynął pod znakiem szwendania ;) Są takie dni, gdy po prostu nieznane wcześniej drogi same wołają by je odkryć. Nie liczą się kilometry, średnia, ale odpowiedź na pytanie " a co też tam może być?" ... Zgłębiałem więc zupełnie nieznane zaułki pagórkowatego miasta wysokich krawężników :) Dziś poniosło mnie w rejony Sarniego Stoku. W wyższych partiach willowo, czasem z przepychem, w dole przemysłowe pozostałości i jedna nieczynna linia kolejowa... Temat chyba wart dokładniejszego zbadania (ale raczej nie pod wieczór, gdy nawet zdjęcia nie bardzo wychodzą ;) )Bielskie kamienice© Goofy601
Jest klimat :)© Goofy601
W pastelowych kolorach też ładnie :)© Goofy601
Gdy już wymęczyłem dzienną dawkę wzgórz i bruków ruszyłem w drogę powrotną. Tu zwykłe 12km, potrafi nieźle sponiewierać ;) Ale przynajmniej dostrzegam coraz więcej wartych zainteresowania miejsc. Strach pomyśleć co będzie gdy wreszcie sprawię sobie okulary... :P
Wieczór był dziś na wskroś koci. Kilka razy zdarzyło mi się spotkać futrzastego jegomościa, siedzącego jak gdyby nigdy nic na środku szosy ;) Jeden z drugim niewiele sobie robił z rowerzysty, na widok aparatu zniesmaczony odchodził w swoją stronę ;)
Serio mam się stąd ruszyć? :P© Goofy601
Nie no, żadnych zdjęć proszę... ;)© Goofy601
Dane wyjazdu:
23.40 km
0.30 km teren
01:23 h
16.92 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:16.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Rozpoznanie miejskie ciąg dalszy ;)
Poniedziałek, 6 czerwca 2016 · dodano: 28.08.2016 | Komentarze 2
Wychodzę na rower raz na tydzień... świat się kończy :/ Dziś jednak nie było ani burzy, ani wiatru, ani tym bardziej żadnej innej wymówki by nie iść ;) Pogoda jak dzwon, więc i wycieczka bardzo udana. Znów pokręciłem się po mieście zwiedzając różne nie odkryte jeszcze zakamarki. Trochę tego jest, aczkolwiek bywa frustrujące, gdy karkołomny podjazd okazuje się "ślepakiem", lub gdy wraca się do drogi z której się zjechało... ale kilkaset metrów dalej ;) Cóż, takie ukształtowanie terenu. Trzeba będzie przywyknąć.Grunt, że udało mi się wreszcie skontrować luzujące się stery, a także pozbyć się nieprzyjemnego grzechotania w pedałach. Sprawnym rowerem od razu lepiej się śmiga. Pętla częściowo już znana, więc gdzieniegdzie odważyłem się dłużej odpuszczać hamulec ;)
Rowerówek w Bielsku całkiem sporo :)© Goofy601
Czarne blachy i ciągle w eksploatacji :)© Goofy601
Wystarczy na chwilę wyjechać za miasto... :)© Goofy601
... i już można podziwiać Beskidy w pełnej krasie :D© Goofy601
Czerwiec już w pełni, pora brać się za prawdziwe rowerowanie :)