Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Wpisy archiwalne w kategorii
0 - 25km
Dystans całkowity: | 8396.44 km (w terenie 480.70 km; 5.73%) |
Czas w ruchu: | 515:10 |
Średnia prędkość: | 16.17 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.00 km/h |
Suma podjazdów: | 8400 m |
Liczba aktywności: | 549 |
Średnio na aktywność: | 15.29 km i 0h 56m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
22.40 km
0.80 km teren
01:05 h
20.68 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:25.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Miejsko :)
Środa, 20 lipca 2016 · dodano: 06.01.2017 | Komentarze 0
Już tradycyjne miejskie kółeczko gdy niema czasu lub pomysłu ;) Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
20.80 km
0.00 km teren
01:06 h
18.91 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:21.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Ekspresowo po pracy ;)
Środa, 8 czerwca 2016 · dodano: 28.08.2016 | Komentarze 1
W pracy dziś dłuższe posiedzenie. No ale cóż, dzień długi jeszcze ze dwie godzinki do zmroku zostały ;) Wskoczyłem więc bez zastanowienia na rower i dziarskim tempem pomknąłem objeździć jeden z wariantów znanych mi już ścieżek. Dziś nie było ważne ile kilometrów i co zobaczę. Byle by pojeździć i rozruszać się po ponad 10 godzinach przed monitorem na twardym krześle. (Może po okresie próbnym dostanę jakieś z tapicerką na siedzisku :P )Pachnące nowością ;)© Goofy601
I tak nie obyło się bez "zabrnięcia w nieznane" ;) Nawet to "znane" odsłania powoli coraz więcej ciekawostek dotąd niezauważonych ;)
Intrygująca ozdoba ogrodzenia :)© Goofy601
O, jeszcze jedna... :)© Goofy601
Ciekawy pomysł :D© Goofy601
Wybudował sobie ktoś malutki domek... :P© Goofy601
Godzinka intensywnej jazdy i aż chciałoby się uśmiechnąć :) Znów mam apetyt na więcej :P
Dane wyjazdu:
12.80 km
0.00 km teren
00:50 h
15.36 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
I znów nowe zakamarki ;)
Wtorek, 7 czerwca 2016 · dodano: 28.08.2016 | Komentarze 1
Dzisiejszy wyjazd upłynął pod znakiem szwendania ;) Są takie dni, gdy po prostu nieznane wcześniej drogi same wołają by je odkryć. Nie liczą się kilometry, średnia, ale odpowiedź na pytanie " a co też tam może być?" ... Zgłębiałem więc zupełnie nieznane zaułki pagórkowatego miasta wysokich krawężników :) Dziś poniosło mnie w rejony Sarniego Stoku. W wyższych partiach willowo, czasem z przepychem, w dole przemysłowe pozostałości i jedna nieczynna linia kolejowa... Temat chyba wart dokładniejszego zbadania (ale raczej nie pod wieczór, gdy nawet zdjęcia nie bardzo wychodzą ;) )Bielskie kamienice© Goofy601
Jest klimat :)© Goofy601
W pastelowych kolorach też ładnie :)© Goofy601
Gdy już wymęczyłem dzienną dawkę wzgórz i bruków ruszyłem w drogę powrotną. Tu zwykłe 12km, potrafi nieźle sponiewierać ;) Ale przynajmniej dostrzegam coraz więcej wartych zainteresowania miejsc. Strach pomyśleć co będzie gdy wreszcie sprawię sobie okulary... :P
Wieczór był dziś na wskroś koci. Kilka razy zdarzyło mi się spotkać futrzastego jegomościa, siedzącego jak gdyby nigdy nic na środku szosy ;) Jeden z drugim niewiele sobie robił z rowerzysty, na widok aparatu zniesmaczony odchodził w swoją stronę ;)
Serio mam się stąd ruszyć? :P© Goofy601
Nie no, żadnych zdjęć proszę... ;)© Goofy601
Dane wyjazdu:
23.40 km
0.30 km teren
01:23 h
16.92 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:16.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Rozpoznanie miejskie ciąg dalszy ;)
Poniedziałek, 6 czerwca 2016 · dodano: 28.08.2016 | Komentarze 2
Wychodzę na rower raz na tydzień... świat się kończy :/ Dziś jednak nie było ani burzy, ani wiatru, ani tym bardziej żadnej innej wymówki by nie iść ;) Pogoda jak dzwon, więc i wycieczka bardzo udana. Znów pokręciłem się po mieście zwiedzając różne nie odkryte jeszcze zakamarki. Trochę tego jest, aczkolwiek bywa frustrujące, gdy karkołomny podjazd okazuje się "ślepakiem", lub gdy wraca się do drogi z której się zjechało... ale kilkaset metrów dalej ;) Cóż, takie ukształtowanie terenu. Trzeba będzie przywyknąć.Grunt, że udało mi się wreszcie skontrować luzujące się stery, a także pozbyć się nieprzyjemnego grzechotania w pedałach. Sprawnym rowerem od razu lepiej się śmiga. Pętla częściowo już znana, więc gdzieniegdzie odważyłem się dłużej odpuszczać hamulec ;)
Rowerówek w Bielsku całkiem sporo :)© Goofy601
Czarne blachy i ciągle w eksploatacji :)© Goofy601
Wystarczy na chwilę wyjechać za miasto... :)© Goofy601
... i już można podziwiać Beskidy w pełnej krasie :D© Goofy601
Czerwiec już w pełni, pora brać się za prawdziwe rowerowanie :)
Dane wyjazdu:
24.20 km
0.80 km teren
01:33 h
15.61 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Zasłużony relaks rowerowy ;)
Środa, 25 maja 2016 · dodano: 28.08.2016 | Komentarze 3
Ostatnimi czasy ciężko o dogodny moment na rowerowanie. W pracy trzeba się wykazać, rodzinne sprawy równie absorbujące... Dość rzec, że ubiegły idealny pogodowo weekend odpuściłem z wielkim żalem... :/ Aż się serce krajało, gdy czytałem kolejne ciekawe relacje.Nic więc dziwnego, że dziś w końcu miarka się przebrała. Ruszyłem przed siebie mając przed oczami zieleń i pofalowane krajobrazy zamiast komputerowego monitora, a wygodne choć spracowane siodełko zamiast twardego drewnianego krzesła ;) Nie było ambitnych planów. Po prostu relaks i ładowanie baterii :) Zaliczyłem dwa moje ulubione punkty widokowe po obu stronach miasta. Po drodze znów zwiedzałem, zgubiwszy się parę razy ;) Ciągle nie umiem ogarnąć topografii miasta. Nie wiem, czy to przez ilość pagórków, czy nadmiernie pokręcone ulice, zwykle wyjeżdżam w innym miejscu niż wydaje mi się że powinienem wyjechać. Ma to oczywiście swoje plusy - codziennie mogę zobaczyć coś nowego :P
Coraz poważniej zastanawiam się nad przymuszeniem się do soczewek. Jeżdżę bez szkieł korekcyjnych i zauważam..., że zauważam coraz mniej :/ Dziś na przykład przeoczyłbym takie oto cudo :P
Bosto z przodu... :)© Goofy601
Bosto z tyłu... :P© Goofy601
Tylko jak się przymusić do wkładania ciał obcych do oczu? :P
Zakręcony kląb ;)© Goofy601
Dane wyjazdu:
12.30 km
0.00 km teren
00:46 h
16.04 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:18.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Wieczorny spacer.
Środa, 11 maja 2016 · dodano: 11.05.2016 | Komentarze 4
Odczekałem aż przejdą burze i wyjdzie obiecane wieczorne słońce. Wyszło :) Dziś krótko, po okolicy. Taki spacer dla zażycia ruchu ;) Dobra okazja, by zajrzeć w okoliczne zakamarki. Ciągle nie mogę się przyzwyczaić, że w miejskim gąszczu, na osiedlowych dróżkach, potrafią czaić się ścianki po kilkanaście procent... :P Asfalt wspaniały, ale wąsko i aż trudno utrzymać hamulce ;) Średnia leci na łeb na szyję, a ja jeżdżę asekuracyjnie. Skoślawiona obręcz przednia również nie pomaga. Chyba skończy się wymianą :/ Dodatkowo suport dostał przez ostatni miesiąc nieźle w kość i też chyba zaczął wołać o remont... W weekend spróbuję to ogarnąć :)Pora na rower ;)© Goofy601
Klimatycznie na starówce :)© Goofy601
Dane wyjazdu:
15.00 km
0.00 km teren
00:53 h
16.98 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Znów odkrywanie okolicy :)
Piątek, 6 maja 2016 · dodano: 06.05.2016 | Komentarze 2
Wczoraj znienackowa burza, dziś natomiast piękne, nieomal bezchmurne niebo :) Po "dniówce" i obiadku ruszyłem rozprostować kości i najzwyczajniej w świecie powłóczyć się po okolicy nim zrobi się ciemno... No dobra, i nim na pobliskim stadionie skończy się mecz, bo przyznam szczerze, że nadal nie orientuję się w sympatiach tutejszych kibiców ;)Na początek specjalna dedykacja dla spragnionego nowych wpisów Morsa ;)
Wrak porośnięty świeżą pokrzywą i mleczem... :P© Goofy601
Ciekawe jak długo jeszcze postoi? ;)
Zatoczyłem ze dwa kółka po osiedlu i po parku, po czym ruszyłem penetrować znane i nieznane ścieżki... :)
Ale że co??? ;)© Goofy601
Różne takie zaułki ;)© Goofy601
Ciekawe rzeczy ludzie mają w ogródkach ;)© Goofy601
No, na dziś musi wystarczyć ;)
Dane wyjazdu:
20.60 km
3.80 km teren
01:17 h
16.05 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:14.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Wreszcie przestało padać ;)
Piątek, 29 kwietnia 2016 · dodano: 27.08.2016 | Komentarze 7
Wysoka zmienność pogody i intensywny "rozwój zawodowy" nie są najlepszym połączeniem... Końcówka kwietnia, a ja ponad tydzień bez roweru. Weekend też nic jednośladowego nie zapowiada :/ Dlatego dobrze, że choć dzisiaj przy chwilowej łaskawości górskiej aury udało się wyskoczyć na chwilę. Oj nazbierało się mocy w nogach od tego siedzenia. Pod górkę nie szło już tak ślamazarnie jak dwa tygodnie temu. Jedynie hamowanie przodem nadal stanowi problem. Pieczołowicie szlifowane w ubiegły weekend koło dalej podłapuje hamulcem w jednym miejscu powodując uciążliwe szarpnięcia. No i klops, bo akurat w tym terenie przydałaby mi się idealna modulacja. Te krótkie "kopniaki" w kierownicę przy zjeździe mogą być niebezpieczne...Zieloność na niebieskim szlaku :)© Goofy601
Królowa Szos :)© Goofy601
Alternatywna trasa na Dębowiec - znów DDR© Goofy601
A przecież tyle jeszcze jest do odkrycia. Dziś na przykład zboczyłem na chwilę z ustalonej trasy i wspiąłem się na Dębowiec. Ot, rzucić okiem na miasto z nieco innej perspektywy ;)
Rzut okiem z innej perspektywy ;)© Goofy601
Niby spacerowa górka, ale kondycja w lesie :P Przyznam, że uskuteczniana ostatnio technika jazdy pół na pół (pierwsze pół godziny pod górę, reszta - dłuuugi zjazd), zaczyna mi się podobać. Eh, gdyby nie ten hamulec... ;)
Do domu dotarłem już po zachodzie słońca... chociaż w górach wygląda to nieco inaczej niż zdążyłem przywyknąć ;) W ciągu krótkiej wycieczki kilka razy wjeżdżałem w strefę, w której słońce już "zaszło" ;) Takiego początku pracowitego weekendu było mi trzeba. Tylko niech już będzie trochę cieplej... :)
Dane wyjazdu:
15.00 km
0.00 km teren
00:50 h
18.00 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Dorwałem się do roweru ;)
Czwartek, 21 kwietnia 2016 · dodano: 27.08.2016 | Komentarze 0
Szybko i bez udziwnień ;) Trasę już trochę znam, więc była dobra okazja by wyskoczyć na godzinkę po pracy. Pogoda bardzo zmienna. Niby świeciło słońce, ale w drodze powrotnej już gonił mnie deszcz... Uciekłem mu :P Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
23.40 km
0.00 km teren
01:48 h
13.00 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:10.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
69 ZMK - mimo deszczu i innych czynników ;)
Piątek, 8 kwietnia 2016 · dodano: 27.08.2016 | Komentarze 2
Deszcze i ponad godzina szalonej jazdy autem nie powstrzymały mnie przed uczestnictwem w kolejnej Zabrzańskiej Masie Krytycznej :) Mimo, że gdy wyjeżdżałem lało, a pogoda nie rokowała poprawy, w Zabrzu niebo było prawie bezchmurne :) Warto kontynuować tradycję i bywać na swojej rodzimej Masie. Znów wspaniała zabawa, rozmowy i miła atmosfera. Lubię tu wracać :)P.S. W szalonym wyjazdowym pędzie nie zabrałem aparatu i kilku innych drobiazgów, więc tym razem zdjęć brak. Następnym razem lepiej się przygotuję :P
Kategoria 0 - 25km, Masa Krytyczna