Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Wpisy archiwalne w kategorii
50 - 75km
Dystans całkowity: | 5592.00 km (w terenie 325.40 km; 5.82%) |
Czas w ruchu: | 299:11 |
Średnia prędkość: | 18.13 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.00 km/h |
Suma podjazdów: | 9965 m |
Liczba aktywności: | 95 |
Średnio na aktywność: | 58.86 km i 3h 15m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
55.30 km
0.00 km teren
03:15 h
17.02 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:12.0
Podjazdy: m
Rower:DemoTywator
Podjazdowo ;)
Sobota, 10 marca 2018 · dodano: 29.03.2018 | Komentarze 0
Dawno nigdzie nie nie "podjeżdżałem" ;) Z tym założeniem, metodą improwizowaną zmodyfikowałem trasę do Ciśca tak, by znalazły się na niej jakieś górki. Przy okazji dałem sobie nieźle w kość bo na tak krótkim odcinku wyszło ponad 900m przewyższenia... Ale co zobaczyłem to moje :DP.S.
Jakby ktoś chciał się trochę podmęczyć to polecam trasę: Bielsko-Międzybrodzie-Tresna-Moszczanica-Trzebinia-Juszczyna-Bystra-Cięcina. Z powrotem chętni mogą się zabrać pociągiem :P
Na Magurkę po śniegu, asfalcik suchutki :)© Goofy601
Panorama z zapory w Tresnej.© Goofy601
Czasem warto się powspinać.© Goofy601
Heh, pięciokilometrowa nagroda :)© Goofy601
Dane wyjazdu:
68.00 km
0.00 km teren
03:20 h
20.40 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:0.0
Podjazdy: m
Rower:DemoTywator
Niedzielnie :)
Niedziela, 14 stycznia 2018 · dodano: 29.03.2018 | Komentarze 0
Po dłuższej przerwie. Kategoria 50 - 75km
Dane wyjazdu:
51.50 km
0.00 km teren
02:36 h
19.81 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy: m
Rower:DemoTywator
Treningowo :)
Środa, 17 maja 2017 · dodano: 03.12.2017 | Komentarze 0
Kategoria 50 - 75km
Dane wyjazdu:
47.70 km
0.00 km teren
02:12 h
21.68 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:14.0
Podjazdy: m
Rower:DemoTywator
Górki podbielskie ;)
Poniedziałek, 10 kwietnia 2017 · dodano: 03.12.2017 | Komentarze 0
Zawieszająca się sieć w pracy może mieć swoje pozytywne strony. Można na przykład wrócić o czasie do domu i szybciej wyskoczyć na rower ;) Dziś wpadło mi do głowy by zbadać dokładniej północno zachodnie okolice Bielska.Dane wyjazdu:
65.10 km
0.00 km teren
02:40 h
24.41 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:15.0
Podjazdy: m
Rower:DemoTywator
Wiosna za dnia i nocą ;)
Wtorek, 28 marca 2017 · dodano: 03.12.2017 | Komentarze 0
Bielsko-Wilkowice-Łodygowice-Pietrzykowice-Żywiec-Radziechowy-Cięcina-Węgierska Górka-Cisiec-Węgierska Górka-Przybędza-Radziechowy-Żywiec-Pietrzykowice-Łodygowice-Wilkowice-Bielsko Kategoria 50 - 75km
Dane wyjazdu:
56.00 km
1.40 km teren
02:53 h
19.42 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:8.0
Podjazdy: m
Rower:DemoTywator
Objazdowo w rodzinnych stronach :)
Niedziela, 26 marca 2017 · dodano: 03.12.2017 | Komentarze 0
Rokitnica-Mikulczyce-OMG-Miechowice-Stolarzowice-Repty-Stare Tarnowice-Laryszów-Miedary-Wilkowice-Zbrosławice-Kamieniec-Świętoszowice-Grzybowice-Wieszowa-Górniki-Stolarzowce-Helenka-Rokitnica
Dane wyjazdu:
66.40 km
0.80 km teren
03:21 h
19.82 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:7.0
Podjazdy: m
Rower:DemoTywator
Wietrzenie :P
Niedziela, 26 lutego 2017 · dodano: 03.12.2017 | Komentarze 0
Żywiec przez Porąbkę :)Dane wyjazdu:
59.50 km
0.00 km teren
03:41 h
16.15 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:2.0
Podjazdy: m
Rower:DemoTywator
Żar (tropików) w lutym ;)
Niedziela, 19 lutego 2017 · dodano: 03.12.2017 | Komentarze 0
Zimowa wycieczka na Żar :) Trochę śnieżnie, trochę wietrznie ale super :) Kategoria Odkrywczo, Białe szaleństwo :), 50 - 75km
Dane wyjazdu:
50.10 km
0.00 km teren
02:55 h
17.18 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:-1.0
Podjazdy: m
Rower:DemoTywator
Wznieść się ponad smog... ;)
Niedziela, 29 stycznia 2017 · dodano: 30.01.2017 | Komentarze 6
Smog jest ostatnio chwytliwym tematem. Nie wiem, czy to co objawia się od kilku dni za oknem owym mitycznym smogiem jest czy też nie. Pewne natomiast, że jeśli powietrze staje się mało przejrzyste i brzydko pachnie to trzeba coś z tym zrobić ;)Swoją drogą ciekawostka - przeprowadził się ze Śląska w Beskidy i narzeka że mu powietrze źle pachnie... :P Zresztą oceń cie sami ;)
Ruszam jak na moje możliwości wcześnie rano. Tak koło 9:00, bo wcześniej nie było widać czy słońce już wstało ;) Termometr wskazuje zachęcające -5'C, zatem powinno być miło :)
Przeprawa przez miasto :P© Goofy601
Jako, że w tym tygodniu trochę chorowałem, trochę dusi mnie kaszel. Niby wspominali w telewizji by nie wychodzić z domu bez wyższej konieczności... Ale przecież jadę po czyste powietrze... :P
Wspinaczka w Bystrej i już po chwili skręcam w stronę Szczyrku.
Szczyrk styczniową porą© Goofy601
Ruch spory, ale czemu się dziwić w narciarskim kurorcie ;) W oczy rzuca się od razu dużo większa ilość śniegu. Czy on tu w ogóle nie topnieje? Przez śnieżne kopce droga jest trochę węższa niż zwykle, ale jakoś się z kierowcami dogadujemy. Skrzyczne swym masywem rzuca cień na sporą część wlotu szczyrkowskiej doliny. Tu chyba będzie biało do późnej wiosny ;)
Zimowy Szczyrk - w stronę słońca ;)© Goofy601
Może coś na rozgrzewkę? ;)© Goofy601
Każdy sposób na powiększenie przestrzeni bagażowej jest dobry :P© Goofy601
Mijam wypełnione narciarzami centrum. Cały czas pnę się systematycznie w górę. Co ciekawe od pewnej wysokości powietrze robi się niemal zupełnie przejrzyste. Temperatura również wzrasta do ok 5'C... na plusie ;)
Wreszcie widzę gdzie jadę ;)© Goofy601
Oho, pierwszy stok :)© Goofy601
Na trasie robi się spokojniej, ruch tylko przy parkingach. Mijam też pierwszy wyciąg narciarski. No tak, przecież po to ściągają tu te tłumy ;) Mnie jednak sama myśl o zjeżdżaniu z takiej stromizny z dwoma deszczułkami przytwierdzonymi do butów przyprawia o zimne dreszcze... Pewnie z tego samego powodu chyba nigdy nie przekonam się do pedałów zatrzaskowych :P
Z górki na pazurki ;)© Goofy601
Białe szaleństwo© Goofy601
Odśnieżarka :)© Goofy601
Im dalej pod górę tym piękniejsze widoki. Kaszel ustał, katar przeszedł, tylko jakiś nieznośny balans psuje radość z jazdy... Pora gdzieś zjechać wyrównać bilans płynów ;) Tylko gdzie, jak wszędzie wysokie śnieżne wały? :P Wreszcie jest - ubity wjazd na jakąś boczną drogę. Parkuję Demę, hyc przez płotek... i już po chwili wygrzebuję się ze śniegu po pas... :P:P:P Sporo się jeszcze muszę o zimie w górach nauczyć...
Stojak naturalny ;)© Goofy601
Jeszcze kilka zakrętów© Goofy601
Ubawiony całą sytuacją, z nowym zapałem ruszam w dalszą drogę. Już tylko kilka zakrętów i osiągam cel dzisiejszej wycieczki - Przełęcz Salmopolską zwaną Białym Krzyżem (934 m.n.p.m.) Na górze oczywiście wyciągi i białe szaleństwo w pełni. Trudno się dziwić, pogoda wręcz idealna. Korzystam i ja. Oddycham wreszcie "na całość", cieszę oczy widokiem, popijając herbatkę z termosu. Warto było się pomęczyć - jest więc i moja nagroda :) Swoją drogą nie przypuszczałem, że dotrę tu kiedyś w styczniu... na rowerze. Ludzie trochę dziwnie zerkają, ale da się wyczuć aprobatę ;) W sumie to nie spotkałem innych cyklistów na trasie...
A tu już narciarski świat :)© Goofy601
Zabawa trwa :)© Goofy601
I po co jechać aż w Alpy... ;)© Goofy601
Gdy już naoddychałem się do syta przyszedł czas na drugą tego dnia nagrodę - dłuuugi zjazd z powrotem do Szczyrku. Może i dobrze że mam takie nietypowe hobby. Nie muszę się kłopotać o parkowanie czy dojazd... ;)
Zjazd miejscami oblodzony, miejscami dziurawy, ale bardzo malowniczy :D:D:D
Jechać czy focić oto jest pytanie ;)© Goofy601
W pewnym momencie, gdzieś w dole zaczęło majaczyć coś, przed czym od rana uciekałem...
Ta biała czapa wygląda znajomo© Goofy601
W Szczyrku korek w obie strony. W górę w stronę w wyciągów, w dół... za mną :P Jako uczynny rowerzysta co jakiś czas stawałem w bocznej uliczce by rozładować zator. Co złego to nie ja ;)
Narciarstwo - sport dla ludzi o mocnych nerwach ;)© Goofy601
Korek stał aż do ronda w Buczkowicach. Ci narciarze to muszą jednak mieć cierpliwość większą niż szachiści... I pomyśleć że tyle samo odstoją w drodze powrotnej ;)
Zawsze można na chwilę wysiąść i kupić kwiaty ;)© Goofy601
Gdy powietrze zaczęło już trochę gryźć w oczy, przyspieszyłem i pojechałem skrótem. Nie wiem na ile można wierzyć w to smogowe szaleństwo, ale chyba mi się nie przywidziało? Nie pamiętam, żeby w Zabrzu były takie rzeczy ;)
Tak, te góry są bardzo blisko drogi :P© Goofy601
Niedzielny wypad "prozdrowotny" uważam za bardzo udany. Niby kondycja przeciętna, ale mam ochotę na więcej. Zobaczymy co na te chęci pogoda i czas wolny, ale jestem dobrej myśli :P
Pozdrowienia dla wszystkich jeszcze czasem tu zaglądających :)
Bielsko-Bystra-Meszna-Buczkowice-Szczyrk-Buczkowice-Meszna-Bystra-Wilkowice-Bielsko
Kategoria 50 - 75km, Białe szaleństwo :)
Dane wyjazdu:
50.20 km
0.00 km teren
02:46 h
18.14 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:2.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Jezioro Żywieckie... "Kozicą" :P
Niedziela, 22 stycznia 2017 · dodano: 22.01.2017 | Komentarze 1
Ostatnie prace mające na celu przystosowanie Gazeli do warunków górskich przyniosły zadziwiająco dobre efekty. Większa zębatka pozwala dać wytchnienie kolanom na napotkanych w mieście pagórkach. Do dokładniejszej eksploracji najbliższej okolicy przydałoby się jednak zaopatrzyć w przełożenie 22T ;)Nie zrażając się powyższym, widząc wspaniałą pogodę za oknem, postanowiłem wybrać się odmienioną "Kozicą" na nieco dłuższą wycieczkę. Gdzie? W sumie czemu nie nad jezioro ;)
W takiej scenerii chyba jeszcze nie pozowała :)© Goofy601
Po pierwszym mozolnym podjeździe przez Bramę Wilkowicką dalsza jazda szła zdecydowanie lepiej. Kto by przypuszczał, że nadejdą czasy, gdy w styczniu wybiorę się zobaczyć Jezioro Żywieckie? ;) Życie potrafi zaskakiwać... Podobnie jak dzisiejsze, niemal zupełnie suche drogi :)
Estakada drogi ekspresowej S1© Goofy601
Na nowych przełożeniach Gazela wcale nie straciła na szybkości. Delikatnie "kopała" w siodełko podczas długiego zjazdu w stronę Żywca. Ja w tym czasie podziwiałem widoki mknąc przez biały ocean skrzącego się w słońcu śniegu... :)
Biało wokół© Goofy601
Ostatnie górka przed Żywcem poszła wyjątkowo sprawnie. Chyba się rozkręciłem ;) Niestety od tej strony dostęp do jeziora, nawet zimą, jest mocno ograniczony. Na wycieczkę na drugi, stromy brzeg zabrakłoby mi przełożeń ;P
Gdzieś pod śniegiem Jezioro Żywieckie ;)© Goofy601
Jako nagrodę pocieszenia urządziłem sobie małą objazdówkę po mieście :)
Odpoczynek na żywieckim rynku© Goofy601
Miejscówka z widokiem na wieżę :)© Goofy601
Kolejne wcielenie JPII© Goofy601
Nowy most w Żywcu© Goofy601
Droga powrotna w dużej mierze pod górę. Mimo, że tą samą trasą, nie było monotonii. Słońce zbliżało się już do szczytu Skrzycznego rzucając zupełnie inne światło na okoliczne pagórki :) Do tego, inaczej niż w tamtą stronę, pas był prawie cały zalany wodą z roztopów ;) Ćwicząc salom między kałużami nie miałem czasu się nudzić ;)
Roztopy :P© Goofy601
Góry zimą są piękne... nawet oglądane z głównej drogi Bielsko-Żywiec :P
Bielsko-Wilkowice-Rybarzowice-Łodygowice-Pietrzykowice-Żywiec-Pietrzykowice-Łodygowice-Rybarzowice-Wlkowice-Bielsko
Kategoria 50 - 75km, Białe szaleństwo :), Odkrywczo