Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Dane wyjazdu:
20.10 km
0.00 km teren
01:11 h
16.99 km/h:
Maks. pr.:27.00 km/h
Temperatura:4.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 07/2015
Czwartek, 22 stycznia 2015 · dodano: 22.01.2015 | Komentarze 0
Już coś straszyli deszczem, ale korzystam póki mogę z dobrodziejstw zimy, jakże w tym roku łaskawej ;) Korba zgrzyta coraz głośniej :/ Jutro wreszcie zajrzę co za szkodnik się tam zalągł.Gliwice-Sośnica-Gliwice
Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
20.10 km
0.00 km teren
01:09 h
17.48 km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:4.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 06/2015
Środa, 21 stycznia 2015 · dodano: 22.01.2015 | Komentarze 0
Jakoś mi weszło w nawyk, by po pracy zrobić sobie krótką przejażdżkę. Mimo tej ciągłej ciemnicy zawsze to trochę świeżego powietrza (taak, w mieście :P ) i ruchu. Coś strasznie zgrzyta w suporcie. Mam nadzieję że nie odpadnie do weekendu, bo dopiero wtedy będzie szansa na serwis ;)Gliwice-Sośnica-Gliwice
Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
20.80 km
0.00 km teren
01:11 h
17.58 km/h:
Maks. pr.:29.00 km/h
Temperatura:3.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 05/2015
Wtorek, 20 stycznia 2015 · dodano: 20.01.2015 | Komentarze 4
I znów nieplanowane nadgodziny. Absorbujący ten projekt, nie powiem. Solidnie wygłodzony ruszyłem w miasto w poszukiwaniu obiadu, a także zakupów i piekarni czynnej po 20:00 ;) Udało się wszystko załatwić, ale musiałem pojechać aż na Żerniki. Cieplutko, prawie bezwietrznie, ruch minimalny. Dobrze pojeździć wieczorem. Przyjemna odmiana od monitora.Nie dało się ominąć budowy DTŚki. Pstryknąłem więc kilka zdjęć z postępów prac.
Tu zazwyczaj była ul. J Śliwki ;)© Goofy601
Kłodnica dawno nie odsłaniana w tym miejscu ;)© Goofy601
Gliwice-Żerniki-Gliwice
Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
20.10 km
0.00 km teren
01:07 h
18.00 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:4.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 04/2015
Poniedziałek, 19 stycznia 2015 · dodano: 19.01.2015 | Komentarze 0
Pochmurnie, ale stabilnie. Korzystam więc, póki zima łaskawa. W pracy się dziś zasiedziałem, więc dla relaksu szybkie kółeczko po okolicy.Eh, tęsknię już za wiosną i dłuższym dniem. Rano ciemno, po pracy ciemno. Nic tylko dziur w jezdni wypatrywać przed rowerem w migającym świetle lampki. Świat w promieniach słońca oglądam sobie na blogach tych co mają więcej czasu ;) Na dodatek dziś podobno najbardziej melancholijny dzień w roku... :P Ale przynajmniej na ulicach już spokojniej, bo się podobno Górnicy z Warszawą dogadali :)
Gliwice-Sośnica-Gliwice
Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
11.40 km
0.00 km teren
00:46 h
14.87 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:4.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 03/2015
Piątek, 16 stycznia 2015 · dodano: 19.01.2015 | Komentarze 4
Do pracy tradycyjnie bezproblemowo, natomiast po... trafiłem na małe utrudnienia w ruchu ;)Widocznie protest przybiera coraz ostrzejszą formę, bo ulicami przeszło kilka tysięcy osób. Zablokowany ruch, okropny hałas, krzyki, transparenty, race . Samochody stały w korkach, rowerem dało się jakoś przebić. Przez chwilę jechałem wzdłuż pochodu, ale gdy pod kołami eksplodowała mi spora petarda w momencie zrobiło się cicho... ;) Postanowiłem przeczekać. Jak na wojnie normalnie :/
Do domu wracałem już okrężną drogą, a po mieście niosło się echo wystrzałów. Mam nadzieję, że dojdą w końcu do jakiegoś porozumienia, bo robi się na powoli nieciekawie...
Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
20.40 km
0.00 km teren
01:15 h
16.32 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:2.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 02/2015
Czwartek, 15 stycznia 2015 · dodano: 15.01.2015 | Komentarze 6
Nocą trochę popadało, ale oprócz mokrego asfaltu nie było przeciwwskazań by dziś znów udać się do pracy. No, może z wyjątkiem lekki go mrozu, który groził miejscowym zlodowaceniem nawierzchni ;) Nic to, obyło się bez poślizgów :) Wymijanie korkowiczów na skrzyżowaniach daje prawdziwą satysfakcję. Zwłaszcza w środku nazwijmy to "zimy" ;)Poranek skłonił mnie również do refleksji nad rowerowym strojem. Otóż, gdy przy tym lekkim mrozie, z uśmiechem na twarzy mijałem kolejne samochody, z pobliskiego przystanku dobiegł mnie taki mniej więcej komentarz: "Ucz się, bo będziesz musiał jak ten tam na rowerze przy wykopach pracować..." :P Troskliwa mamusia, zapewne wzruszona moim ciężkim losem, naświetlała synkowi znaczenie dobrego wykształcenia ;) Racja, praktyczne przykłady najlepiej do człowieka przemawiają. Ale chyba przestanę jeździć w kamizelce ;) Może coś bardziej cycle chic... ?
Po pracy i obiadku pokręciłem się znów po okolicy. Kto wie ile potrwa to dobrodziejstwo pogodowe? Trochę po mieście, trochę poza. Wracałem przez Sośnicę. Tam w Kopalni Sośnica-Makoszowy dalej trwa protest. Głównie pod ziemią, ale przy bramie również da się wyczuć napiętą sytuację. W końcu ważą się dalsze losy tego zakładu...
Protest w KWK Sośnica-Makoszowy© Goofy601
Protest w KWK Sośnica-Makoszowy© Goofy601
Gliwice-Sośnica-Gliwice
Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
11.70 km
0.00 km teren
00:51 h
13.76 km/h:
Maks. pr.:34.00 km/h
Temperatura:6.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do pracy 01/2015
Środa, 14 stycznia 2015 · dodano: 15.01.2015 | Komentarze 4
Wiosna zapodała w tym roku wersję "demo" ;) W tej sytuacji nie mogłem nie rozpocząć sezonu dopracowego 2015. Po 16:00 jeszcze jasno! Wiosny tylko patrzeć :DA nim przyjdzie wiosna, uzupełniam... garderobę ;)© Goofy601
Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
22.10 km
0.00 km teren
01:12 h
18.42 km/h:
Maks. pr.:24.00 km/h
Temperatura:6.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Najwyższy czas zacząć :)
Wtorek, 13 stycznia 2015 · dodano: 13.01.2015 | Komentarze 0
Stary rok ładnie zakończony, pora zerować liczniki i zacząć coś nowego - siódmy rok na BS :)Długo się zebrać nie mogłem, bo albo pogoda nie taka, albo rower w nie tym mieszkaniu co trzeba, a to wyjazd... Dziś jednak przyszedł ten dzień i wybrałem się na pierwszą przejażdżkę 2015. Zresztą grzechem było by dziś w domu siedzieć. Sześć stopni, brak chmur i wiatru w styczniu nie zdarza się często;)
Pojechałem powłóczyć się trochę po mieście. Nie obyło się bez wizytacji budowy DTŚ-ki. Problem specjalny to nie był, bo gdzie się człowiek nie ruszy tam jakiś wykop ;) Ale trzeba przyznać, że się uwijają. Wiadukty na Częstochowskiej i Dworcowej zburzone, most na Śliwki również. Za to okazały, czteropasmowy wiadukt stanął już nad tą ostatnią ulicą. Kiedy tego dokonali nie wiem. Dawno tędy nie jeździłem.
O ile poruszanie się autem po Gliwicach jest w ostatnim czasie problematyczne, to rowerem wręcz przeciwnie. Zawsze znajdzie się jakaś kładka dla pieszych lub przejście :) Muszę podjechać z aparatem to wszystko uwiecznić, ale w dzień, żeby było coś widać. Póki co praca nie pozwala. Byle do wiosny ;)
Wybierając drogę dość chaotycznie, zajechałem w okolice Kopalni Sośnica, o której głośno w ostatnim czasie z powodu protestu górników. Pod bramą transparenty, namioty, ogniska. Nawet telewizja... Wygląda to dość poważnie. Mam nadzieję, że uda im się wypracować jakieś satysfakcjonujące obie strony porozumienie.
W przypływie fantazji podjechałem jeszcze do Bojkowa, a potem już tylko zakupy i do domu. Jak na pierwszy raz i tak całkiem sporo wyszło :)
Gliwice-Sośnica-Gliwice-Bojków-Gliwice
Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
34.80 km
0.00 km teren
01:43 h
20.27 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:-3.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Wyrównać rachunki ;)
Środa, 31 grudnia 2014 · dodano: 08.01.2015 | Komentarze 0
Konkretnie to wyrównać rachunki z kilometrówką za ten rok. Ot tak, by się przyjemniej na baton 2014 patrzyło ;)Z pobieżnych obliczeń wyszło, że brakuje nieco ponad 30km, a więc niedużo. Zerwałem się więc na chwilę z sylwestrowej domówki, by szybciutko uzupełnić te braki ;) Dziś dla odmiany tereny wiejskie, a więc Czechowice. Pogoda wyjątkowo mi sprzyjała. Wczorajszy mróz zniknął pozostawiając po sobie na pamiątkę pięknie wysuszone drogi. Niczym na treningu szosowym pomknąłem więc do Czechowic i z powrotem. Jechało się na tyle dobrze, że z założonych 2.5 godz. jazdy wyszło 2 godz.... brutto :P Lepiej niż w ciepłym sezonie :) Kto wie, może to dobra wróżba na następny rok?
Podsumowanie zapewne znowu ukaże się w lutym. (jak uzupełnię wszystkie zaległości) ;)
Tymczasem wszystkim Wam tu zaglądającym, życzę wszystkiego co najlepsze w sezonie 2015. Niech pogoda sprzyja, wiatr zawsze wieje w plecy, plany się realizują a statystyki i forma pną w górę! :) Wielu radości w 2015 roku i do zobaczenia gdzieś w trasie :)
Rokitnica-Mikulczyce-Grzybowice-Świętoszowice-Ziemięcice-Przezchlebie-Czechowice-Przezchebie-Ziemięcice-Świętoszowice-Grzybowice-Wieszowa-Rokitnica
Kategoria 25 - 50km, Białe szaleństwo :)
Dane wyjazdu:
50.70 km
0.00 km teren
03:06 h
16.35 km/h:
Maks. pr.:28.00 km/h
Temperatura:-11.0
Podjazdy: m
Rower:Grand Adventure-S
Dobry mrozik nie jest zły :P
Wtorek, 30 grudnia 2014 · dodano: 08.01.2015 | Komentarze 0
Święta, święta i po świętach. Piękną pogodę oglądałem przez okno lecząc przeziębienie :P Tydzień bez roweru spowodował u mnie objawy odstawienia. Dlatego dziś, skoro już mogę, tym chętniej wybrałem się na małą przejażdżkę. Pogoda wręcz idealna - bezchmurne niebo, zero wiatru, sucho. No może ten mróz - 11'C mógłby trochę zniechęcić, ale przecież nie wygłodzonego rowerzystę ;) Zrobiłem nawet wyjątek i wytoczyłem Granda, mimo, że już dawno po pierwszym soleniu. Czego się nie robi dla ostatnich w tym roku kilometrów...Odpowiednia ilość warstw odzienia i w drogę. Pierwsze kilometry z obawą, że może być ślisko. Wkrótce jednak okazało się, że mróz co mógł to wysuszył, a po śniegu jedzie się co najwyżej jak po drobnym piasku :) Jechało się wspaniale! Uwielbiam ten stan po dłuższej przerwie, gdy człowiek zachłystuje się możliwością szybkiego przemieszczania. (nawet gdy nie jest ono najszybsze i odbywa się po zmrożonym śniegu :P ). Trochę przeszkadzały parujące okulary, ale gdy opanowałem właściwą technikę "chuchania przez chustę" już nic nie zakłócało harmonii jazdy.
Rower mi się z zimna skurczył :P© Goofy601
Pierwszy dłuższy postój (10min) pod Platanem. Tu okazało się, że licznik wcale nie przestał działać, tylko pokrył się cienką warstwą lodu zasłaniającego ekran. Twarda sztuka :) Całości dopełniła efektowna szadź na sznurku od okularów ;) Dwa kubki gorącej herbaty z termosu i w drogę.
Pokręciłem się po mieście i przez Sośnicę ruszyłem do Gliwic. Miałem nadzieję sfocić gliwicki PEC w idealnej "mroźnej" przejrzystości powietrza. Niestety zaczęły się podnosić mgły, więc efekt był daleki od oczekiwanego.
PEC Gliwice w mroźnej scenerii© Goofy601
Nic to. Herbatka pod PEC-em i rozruszanie zmarzniętych palców. W zasadzie to jedyna zmarznięta dziś "część" ;) Wszystko przez buty naszpikowane metalem. Ale takie co roku w zimie sprawdzają się świetnie. Po całym roku stania na strychu wystarczy zgarnąć pajęczyny, odkurzyć, przeciągnąć pastą i już można śmigać całą następna zimę ;)
Po krótkiej rozgrzewce skierowałem się do szybu Maciej. Liczyłem na jakieś spektakularne sylwestrowe dekoracje, a tu nic specjalnego. Przy niedalekim kąpielisku trafiłem za to na dwa dziki. Niezbyt zadowolone z mojej obecności ;)
Gdy zorientowałem się, że telefon zaczyna zamarzać zdecydowałem się wracać. W końcu o sprzęt trzeba dbać ;) Pod domem zdrapałem szron z licznika, a tam... równe dwa miliKoty :) W tych warunkach to chyba nawet polarne :P
Zachuchało się trochę ;)© Goofy601
Mimo dość specyficznych warunków zabawa była przednia. Minimalny ruch samochodowy i sucha szosa sprawiły, że nawet roweru nie ubrudziłem. No i te opary unoszące się z kratek ściekowych... :P
Rokitnica-Mikulczyce-OMG-Biskupice-Zabrze Centrum-Zaborze-Zabrze Centrum-Sośnica-Gliwice-Żerniki-Maciejów-Zabrze Centrum-Mikulczyce-Rokitnica-Helenka-Rokitnica
Kategoria 50 - 75km, Białe szaleństwo :)