Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.



Rowerowanie w liczbach:


Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...

- dystans: 34312.14 km

- w terenie: 2208.10 km

- średnia prędkość: 17.84 km/h

- prędkość maksymalna: 60 km/h

- najdalej: 331 km
więcej

- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej

Więcej o mnie.

Przebiegi roczne:

2018 - wciąż do przodu ;)
button stats bikestats.pl
2017
button stats bikestats.pl
2016
button stats bikestats.pl
2015
button stats bikestats.pl
2014
button stats bikestats.pl
2013
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2009
button stats  bikestats.pl

Dnia 23.06.2015 stuknęło
50 000 odwiedzin :)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Goofy601.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
11.80 km 2.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:23.00 km/h
Temperatura:20.0
Podjazdy: m

Okolice Węgierskiej Górki i zwiedzanie fortu :)

Niedziela, 20 września 2009 · dodano: 24.09.2009 | Komentarze 0

No i dała się wyciągnąć na rower ;) Jak na niedzielne popołudnie przystało, w planach mieliśmy rekreacyjną przejażdżkę traktem cesarskim zwanym tu cesarką. Ruszamy z Ciśca, przez mostek na Sole, w stronę Węgierskiej Górki. Dróżka wąska ale równa więc jedzie się elegancko. Niestety strasznie dużo tu samochodów bo kierowcy robią sobie objazd by nie stać na wahadle. Po jakimś czasie rzuca nam się w oczy tabliczka z napisem "Fort Waligóra". Ela mówi, że faktycznie był tu gdzieś w lesie jakiś fort, więc postanawiamy to sprawdzić :) Zjeżdżamy z asfaltu i rozpoczynamy wspinaczkę czerwonym szlakiem pieszym. Dla mnie to pierwsze kroki w prawdziwej jeździe terenowej, próbuję więc pokonać trasę na kołach. Ela niestety zmuszona jest prowadzić swoją wybitnie miejską damkę. Brak przerzutek jest tu nie do przeskoczenia. Chyba pomału dojrzewa do własnego MTB :) Powoli pniemy się coraz wyżej. To powinno być już niedaleko. W końcu znajduję przywieszoną na drzewie kartkę ze strzałką że do fortu tędy. Faktycznie jest - na lewo od szlaku. Ela znalazła go szybciej, bo zamiast patrzeć pod koła rozglądała się wokół ;) Przypinamy rowerki i zaczynamy zwiedzanie. Fort Waligóra, jak mówi ustawiona obok tabliczka, jest jednym z czterech broniących Węgierskiej Górki przed wkroczeniem armii niemieckiej. Jest dobrze zachowany, i co najważniejsze nie zamknięty, więc można wchodzić do środka :) Podobno w przyszłym roku mają się zacząć prace renowacyjne, i będzie lepiej przystosowany dla turystów. Póki co wchodzimy tylko do dwóch pierwszych pomieszczeń gdyż na więcej nie pozwala nam błoto ;) A szkoda, bo czołówka spisuje się tu całkiem fajnie. Oglądamy więc jeszcze z zewnątrz, robimy zdjęcia i zbieramy się z powrotem. Próbowaliśmy jaszcze znaleźć zaznaczony na mapce pobliski Fort Włóczęga, ale jak się później okazało nie przetrwał on do naszych czasów ;)
Spokojny zjazd czerwonym szlakiem na cesarkę i do domu. Chyba się zakochałem w jeżdżeniu po górach :P

Dla zainteresowanych podaję jak trafić do Fortu:
Jadąc od strony Żywca, w Węgierskiej Górce przez rondo prosto, skręcić w prawo za mostkiem na rzece Żabnica (na granicy z Ciścem), mostkiem przez Sołę, zaraz za nim w prawo na trakt cesarski. Trochę pod górkę traktem cesarskim, potem zjazd, powinna być widoczna tabliczka "Fort Waligóra" i wejście na czerwony szlak. Z Traktu cesarskiego w lewo na czerwony szlak, jakieś 300-400m pod górkę wypatrując po lewej stronie od szlaku fortu. :)

Z widokiem na Węgierską Górkę :) © Goofy601


Wpychanie roweru pod górkę... © Goofy601


Fort "Waligóra" © Goofy601


Fort "Waligóra" © Goofy601


Prawie jak DH :P © Goofy601



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa atrza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]