Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Dane wyjazdu:
41.80 km
0.00 km teren
02:25 h
17.30 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:16.0
Podjazdy:271 m
Rower:Grand Adventure-S
Listopadowo, słonecznie, rodzinnie, odkrywczo ;)
Niedziela, 14 listopada 2010 · dodano: 17.11.2010 | Komentarze 6
Zapowiadana wyśmienita pogoda okazała się faktem. Zamierzałem wybrać się na wycieczkę z Pomarańczową Ekipą na Red Rock, ale jechali rano, a ja mogłem wyruszyć dopiero po południu.Z wielu pomysłów na trasę wybór padł na fortyfikacje w Dobieszowicach. Jesień sprzyja zwiedzaniu bunkrów, bo nie ma już liści, a chaszczory obumierają i wszystko dokładnie widać :) Na taki wyjazd udało mi się nawet wyciągnąć Tatę. We dwóch zawsze raźniej.
Po zmodyfikowaniu trasy na przejezdną dla szosowego Favorita ruszyliśmy przez Stolarzowice do Radzionkowa. Następnie wzdłuż torów i na Piekary. Nie spodziewałem się, że teren będzie tu aż tak górzysty. No ale przecież stawianie bunkrów na płaskim było by bezcelowe ;) Szturmowanie pagórków rekompensowały długie zjazdy przyzwoitej jakości asfaltami.
Pagórki w drodze do Dobieszowic.© Goofy601
Jeszcze kawałek przez las i przekroczyliśmy most na rzece Brynicy za którym znajdował się pierwszy nasz cel – schron bojowy nr 52. Mieści się w nim Izba Muzealna Obszaru Warownego Śląsk.
Pod bunkrem w Dobieszowicach© Goofy601
Niestety zwiedzanie kończy się we wrześniu, więc pozostało nam tylko dokładne obejrzenie schronu z wierzchu. Trzeba będzie przyjechać tu jeszcze w sezonie zobaczyć co kryje w środku:)
Schron bojowy 52.© Goofy601
Przyszła pora na konsumpcję kanapek na zaporze przeciwczołgowej, zbadanie wnętrza pobliskiego kochbunkra, i ruszyliśmy w dalszą drogę.
Kolejnym punktem programu był położony niedaleko XVII wieczny dwór obronny w Dobieszowicach.
Dwór obronny w Dobieszowicach.© Goofy601
Obiekt znajduje się na płaskowyżu, więc znów trzeba było zaliczyć wspinaczkę pod górkę.
tablica© Goofy601
Obecnie znajdują się tu Urząd Stanu Cywilnego oraz Gminny Ośrodek Kultury. Bardzo zainteresowały mnie schody. Pierwszy raz takie widziałem :)
Ciekawe schody :)© Goofy601
Niedaleko Dworu budowana jest autostrada A1 ( a gdzie jej nie budują? :P ). Wcina się ona głęboko w pagórek, z którego roztacza się niesamowity widok na całą okolicę. Nie wiem czy to zasługa pogody i specyficznego listopadowego światła, ale podziwianie panoramy zajęło mnie na dłuższą chwilę. Potem szybki zjazd gładkim jak stół autostradowym objazdem i gonienie Taty ;)
Malowniczy objazd przy budowanej autostradzie.© Goofy601
Z tego wiaduktu będzie na prawdę ładny widok :)© Goofy601
Skierowaliśmy się do Wymysłowa poszukać bunkrów w okolicy zapory. Włóczenie się po krzakach przy cienkich oponach Favoritki nie miało sensu, natomiast przy drodze trafiliśmy na wyremontowany, trochę kanciasty schron. Remont zakończył się niedawno a obiekt będzie dostępny do zwiedzania prawdopodobnie w przyszłym sezonie. Jak tylko wróci do niego wyposażenie ;).
Wyremontowany niedawno tzw. "kwadraciok" w Wymysłowie© Goofy601
Póki co oglądamy go przez wszystkie dostępne otwory :P ( nie pozasłaniane jak w pięćdziesiątce dwójce )
Wnętrze schronu przy zaporze.© Goofy601
Kawałek dalej zapora. I znów chłonięcie widoków :)
Zapora na zbiorniku Kozłowa Góra.© Goofy601
Zapora :)© Goofy601
Brynica© Goofy601
Jest pięknie. Nic dziwnego, że sporo ludzi przyszło tu dziś na spacer. Rowerzystów mijanych po drodze dawno już przestałem liczyć ;) Taki to listopadowy dzień :P
Słońce schodziło już bardzo nisko, więc na objazd parku w Świerklańcu nie było już czasu. Podobną, ale nie tą samą trasą wróciliśmy do domu. Powrót zgrał się akurat z zachodem słońca, więc można powiedzieć, że wykorzystaliśmy ten dzień do ostatniego promyka ;)
Prawiezachódsłońca a Stolarzowicach ;)© Goofy601
Przy okazji wyszło, że przydało by się zamontować przednią przerzutkę w Favoritce bo Tata wszystkie górki po drodze brał na największej zębatce ;) Mnie by się też nie chciało łańcucha przekładać :P
Rokitnica-Helenka-Stolarzowice-Stroszek-Radzionków-Kozłowa Góra-Dobieszowice-Wymysłów-Kozłowa Góra-Radzionków-Stroszek-Stolarzowice-Helenka-Rokitnica
Kategoria 25 - 50km, Odkrywczo, fortyfikacje
Komentarze
Kajman | 08:43 niedziela, 21 listopada 2010 | linkuj
Fajnie i ciekawie zaplanowana trasa:)
Remonty bunkrów przypominają mi budowę zamków obronnych na Litwie. Czyżby były przygotowania do wojny z Niemcami:)?
Remonty bunkrów przypominają mi budowę zamków obronnych na Litwie. Czyżby były przygotowania do wojny z Niemcami:)?
mehow | 21:58 środa, 17 listopada 2010 | linkuj
czyli kary sobie znajdywać nie musisz :) wykorzystałeś pogodę tego dnia!
i to całkiem fajnie, też przyznaje, że mnie tam nie było czyt. bunkry, zapory :p
"..bunkrów nie ma, ale też jest.. :] "
i to całkiem fajnie, też przyznaje, że mnie tam nie było czyt. bunkry, zapory :p
"..bunkrów nie ma, ale też jest.. :] "
fredziomf | 18:57 środa, 17 listopada 2010 | linkuj
Dzięki, teraz to mam pewność i nie trzeba szukać. A mapa, ogólnie dostępna i bezpłatna, używam jej w GPSie i nawet uzupełniam w niej drogi itp
fredziomf | 18:10 środa, 17 listopada 2010 | linkuj
Zaskoczyłeś mnie tym schronem kwadracikiem, tyle razy tam byłem, a go nie znam. Jeszcze pytanie gdzie jest ten schron, czy to jeden z poniższych schronów widocznych na mapie? Link
Komentuj