Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2013
Dystans całkowity: | 367.00 km (w terenie 8.40 km; 2.29%) |
Czas w ruchu: | 22:58 |
Średnia prędkość: | 15.98 km/h |
Maksymalna prędkość: | 42.00 km/h |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 33.36 km i 2h 05m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
23.40 km
0.00 km teren
01:25 h
16.52 km/h:
Maks. pr.:29.00 km/h
Temperatura:3.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Wielkosobotnie wietrzenie ;)
Sobota, 30 marca 2013 · dodano: 30.03.2013 | Komentarze 1
Miał być tradycyjny tour po okolicznych kościołach, lecz tym razem nawał obowiązków mnie przerósł. Gdy wreszcie się wyrwałem na chwilę, w kościele św. Józefa trafiłem już na Rezurekcję... W rowerowych ciuchach nie bardzo wypadało wstąpić ;) Ale co ukręciłem to moje :PWesołych Świąt :)© Goofy601
Nie będzie więc burzliwej relacji, ale korzystając z okazji chciałbym wszystkim zaglądającym tu od czasu do czasu, tym co trochę częściej oraz tym co po raz pierwszy lub przypadkiem... życzyć
Zdrowych, Spokojnych Świąt Wielkanocnych!!! :)
I słonecznego dyngusa, by dało radę na rowerach pojeździć ;)
Rokitnica-Mikulczyce-Zabrze Centrum-Mikulczyce-Rokitnica
Kategoria 0 - 25km
Dane wyjazdu:
31.60 km
0.00 km teren
02:02 h
15.54 km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:1.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Wieczornych rozmów ciąg dalszy ;)
Czwartek, 28 marca 2013 · dodano: 30.03.2013 | Komentarze 0
Wreszcie bez mrozu, wreszcie bez wiatru :D Kapryśna ta Wiosna w tym roku. Ledwo co ją oficjalnie powitaliśmy a już sypnęła śniegiem i o wiele za niskimi temperaturami ;) Dziś na szczęście wyschło i przestało wiać. Wybrałem się więc na mały spacer po Stolarzowicach. Wziąłem ze sobą Elę w słuchawkach i pogawędziliśmy sobie przez prawie dwie godziny ;) Zestaw słuchawkowy to jednak genialny wynalazek :PRokitnica-Helenka-Stolarzowice-Helenka-Rokitnica
Kategoria 25 - 50km
Dane wyjazdu:
30.30 km
2.80 km teren
01:51 h
16.38 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:3.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Dętkowe :P
Środa, 20 marca 2013 · dodano: 22.03.2013 | Komentarze 0
Kolejne ognicho :) Tym razem okazja nie byle jaka, bo świętowanie narodzin Kubushowej Córeczki :DGdy o 18:00 wracałem z pracy zadzwonił Serafin by obwieścić radosną nowinę. Szybko więc spakowałem najpotrzebniejsze rzeczy i nie tracąc czasu ruszyłem na upatrzoną zeszłej soboty miejscówkę. Dziwną pogodę mamy ostatnio – wczoraj atak zimy, dziś drogi suche. Bez obaw można się włóczyć po lesie w nocy :P Obawiałem się że nie trafię po ciemku, ale sygnały świetlne i głosowe szybko pozwoliły zlokalizować właściwe miejsce.
Dalsza część wieczoru to już powtarzające się raz po raz salwy śmiechu przy opowieściach okołodętkowych :P Temat rozwinął się do tego stopnia, że ani się obejrzeliśmy kiedy zrobiła się późna godzina. Powrót tym razem większą rowerową ekipą połączony ze zwiedzaniem nie znanych mi wcześniej zabrzańskich zakamarków :) Do domu dotarłem po 23. Trochę późno jak na środek tygodnia, ale warto było. Na takim „pępkowym” jeszcze nie byłem :)
Kubushu, raz jeszcze gratulacje i dzięki za zaproszenie. Pozdrowienia dla Ciebie i twoich Rowerzystek :)
Rokitnica-Mikulczyce-Zabrze Centrum-Sośnica-Zabrze Centrum-Mikulczyce-Rokitnica
Kategoria 25 - 50km
Dane wyjazdu:
73.20 km
0.00 km teren
04:17 h
17.09 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:0.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Pożegnanie zimy :)
Niedziela, 17 marca 2013 · dodano: 27.03.2013 | Komentarze 1
Na wczorajszym ognisku padła propozycja dalszej wyprawy typu rower + pociąg. Zaniepokojony ilością kilometrów (ok. 70) tym razem podziękowałem. Jak teraz patrzę na licznik to dochodzę do wniosku, że jednak Gazelą też się da ;)Otwarcie sezonu w Tworogu Małym.© Goofy601
Ale po kolei...
Z samego rana wybrałem się w kierunku Gliwic, by dołączyć do peletonu mającego utopić zimę :P Cel jak najbardziej słuszny więc i wyjechałem wcześniej. Pogoda piękna, w sam raz by powitać wiosnę. Gdyby nie ten silny boczno-twarzowy wiatr... ;) Ale co tam, w drodze powrotnej będzie w plecy.
Na gliwickim rynku czekała już spora grupa PTTK-owych rowerzystów. Wśród nich także znajomi.
Zbiórka na gliwickim rynku© Goofy601
Szybkie zdjęcie i kolumna ruszyła żwawym tempem w kierunku Sośnicowic. Mimo zachęcająco przyświecającego słońca jest zimno. Mogło by się wydawać, że niedzielna wycieczka PTTK będzie się odbywać z prędkością rekreacyjną. Tymczasem chyba przyjechali dziś sami "wymiatacze" bo prędkość oscylowała w granicach 20km/h. Jeszcze w Gliwicach peleton podzielił się na dwie grupy. Czyżby wszystkim się tak spieszyło do wiosny? :P
Razem ze Skudem zostaliśmy w grupie "wolniejszej". Czołówkę dogoniliśmy dopiero na postoju w Ostropie. Tak to jest jak się gada zamiast pedałować :P
Przerwa pod kościołem w Ostropie.© Goofy601
Stąd już zwartym szykiem pojechaliśmy w kierunku Tworoga Małego, gdzie odbywała się impreza właściwa.
Gdzie nie spojrzeć rowerzysci :P© Goofy601
Tu Gliwicki Klub Kolarski imienia Władysława Huzy przygotował liczne atrakcje.
Stanowisko organizatora.© Goofy601
Tor przeszkód, konkurencje sprawnościowe, za symboliczne 3zł plakietka, kiełbaska i kupon na loterię. Gwoździem programu był oczywiście konkurs na najlepszą marzannę jak i sam rytuał topienia :)
Rowerowa Marzanna :D© Goofy601
Zimo spływaj !!! ;)© Goofy601
Podobno w tym roku przyjechało mniej osób, ale i tak byłem pod wrażeniem ilości rowerów (w większości dobrze wyposażonych trekkingów). Rowerowi turyści zjechali się tu z całej okolicy. Głodni zostali nakarmieni. W starciu z taką ilością kiełbasek ognisko nie miało większych szans ;)
Wszyscy głodni tylko czemu się nie pali? :P© Goofy601
Najbardziej skorzystał kręcący się w pobliżu kosmaty łakomczuch ;)
Oczekiwanie na dokładkę ;)© Goofy601
Na deser moja ulubiona herbata z dużego gara podana w... prawdziwych szklankach! Kiedy ja ostatni raz piłem ze szklanki...? :)
Miło było, ale do domu jeszcze sporo km. Zebraliśmy się więc ze Skudem i jeszcze jednym kolegą. Męcząc się pod wiatr musieliśmy stanowić ciekawy widok. Peleton składający się z ultra lekkiej karbonowej szosy, pomarańczowego fulla i biało czerwonej Gazeli... :P
Gdyby nie ten wiatr - piękna wiosna :)© Goofy601
Wracając pokręciliśmy się jeszcze trochę po Gliwicach, wstąpiłem pożyczyć przerzutkę do testów (zobaczymy czy zadziała :) ) i skierowałem się na ostatnią lotną premię - 18km do domu ;) Jak nie trudno się domyślić wiatr zmienił kierunek i teraz intensywnie rozwiewał mi grzywkę ;) Na szczęście dzięki dobrym właściwościom aerodynamicznym Gazeli udało się dotrzeć do domu :P
Na koniec pochwalę się jeszcze, że w marzannowej loterii zostałem wylosowany do nagrody. Bardzo ciekawa mapa rozległych okolic Gliwic na pewno znajdzie zastosowanie w tym sezonie :D
Trofeum :)© Goofy601
Rokitnica-Grzybowice-Czekanów-Szałsza-Żerniki-Gliwice-Wójtowa Wieś-Ostropa-Chorynskowice-Sośnicowice-Tworóg Mały-Sośnicowice-Chorynskowice-Ostropa-Wójtowa Wieś-Gliwice-Żerniki-Szałsza-Czekanów-Grzybowice-Rokitnica
Dane wyjazdu:
33.10 km
2.80 km teren
02:01 h
16.41 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:-1.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Na pierwszy ogień :D
Sobota, 16 marca 2013 · dodano: 22.03.2013 | Komentarze 2
Wczoraj podróż służbowa do Skawiny i śniegu po pół łydki ;) Aż ciężko było uwierzyć, że dziś może być ładnie... a jednak :) Tym chętniej przyjąłem zaproszenie Serafina na inaugurację sezonu ogniskowego.Jak zwykle nieco spóźniony wyruszyłem w stronę sośnickich lasów. W Maciejowie lekki szok - budynek szybu przechodzi kolejną metamorfozę. Po odnowieniu elewacji przyszedł czas na oszklenie i rozbudowę. Muszę przyznać, że wygląda to na prawdę nieźle :)
Metamorfoza Macieja :)© Goofy601
„Skrót” przez Maciejów nie był dobrym pomysłem bo nałożyłem trochę drogi. Wkrótce jednak dotarłem na hałdową miejscówkę. W sam raz na zachód słońca :)
Sawanna to może nie jest, ale Gazela i tak daje radę ;)© Goofy601
Przybysz z kosmosu :P© Goofy601
Ze znalezieniem nowej miejscówki na własną rękę miałbym spory kłopot, jednak dzięki pomocy Serafina szybko dotarłem do celu. Dalsza część wieczoru upłynęła na ogniskowych dyskusjach w męskim gronie. O tematykę nie pytajcie :P
Pierwszy ogień w 2013 roku.© Goofy601
Jako że większość ekipy stawiła się na spotkanie bez rowerowego wspomagania, powrót do domu samotnie ;)
Rokitnica-Mikuczyce-Maciejów-Sośnica-Zabrze Centrum-Mikulczyce-Rokitnica
Kategoria 25 - 50km
Dane wyjazdu:
18.90 km
0.00 km teren
01:32 h
12.33 km/h:
Maks. pr.:19.00 km/h
Temperatura:0.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Znów Call center, tym razem po śniegu ;)
Wtorek, 12 marca 2013 · dodano: 16.03.2013 | Komentarze 0
Łączenie telefonicznych pogawędek z jazdą na rowerze idzie mi coraz lepiej :P Dziś wersja ekstremalna, czyli po śniegu podszytym lodem. Średnia przez to niezbyt ambitna, ale za to zabawy mnóstwo. Dobrze że jeżdżę wieczorami, bo ludzie dziwnie patrzą na gadającego do siebie odblaskowego luda na rowerze :P Kilka kółek po spokojnych Stolarzowicach i już 1,5 godz. minęło. Teraz pora spać ;)Rokitnica-Helenka-Stolarzowice-Helenka-Rokitnica
Kategoria 0 - 25km, Białe szaleństwo :)
Dane wyjazdu:
30.60 km
0.00 km teren
01:55 h
15.97 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:5.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
ZMK na mokro ;)
Piątek, 8 marca 2013 · dodano: 22.03.2013 | Komentarze 0
Deszczowy sprint na Masę :P Udało się zdążyć. Przejazd już bez deszczu za to z dwókrotnym zbieraniem łańcucha ;)Rokitnica-Mikulczyce-Zabrze Centrum-MASA-Mikulczyce-Rokitnica
Kategoria 25 - 50km, Masa Krytyczna
Dane wyjazdu:
36.20 km
0.00 km teren
02:24 h
15.08 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:7.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Rozmowa rowerowana... :P
Środa, 6 marca 2013 · dodano: 07.03.2013 | Komentarze 0
Często zdarza się, że gdy już mam wyjść na rower dzwoni moja Luba pogadać "tylko na chwilkę"... Chwilka przeciąga się trochę dłużej i na rower nie ma już czasu ;)Dziś chcąc ukrócić ten proceder przetestowałem pewne usprawnienie. Zestaw słuchawkowy do uszu i w drogę :P Przepisowo ręce na kierownicy, żadne tam telefony przy uchu ;) Patent ten sprawdził się znakomicie, bez rezygnowania z żadnej przyjemności - mogłem jeździć i rozmawiać bez ograniczeń :P
Trzeba tylko uważać by się nie rozgadać zbytnio - jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się przejechać po samych Stolarzowicach ponad 20km :P
Rokitnica-Mikulczyce-Grzybowice-Wieszowa-Górniki-Stolarzowice-Helenka-Rokitnica
Kategoria 25 - 50km
Dane wyjazdu:
25.50 km
0.00 km teren
01:30 h
17.00 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:4.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Międzynarodowy Festiwal Modeli Redukcyjnych - Bytom :)
Niedziela, 3 marca 2013 · dodano: 06.03.2013 | Komentarze 4
Warto raz na jakiś czas spotkać się z "Rowerową Bracią". I już nie wspomnę o możliwości nagadania się na tematy okołorowerowe, ale często jest to okazja by zmienić plany na weekend ;) Na piątkowej Masie Skudy wspomniał, że wybierają się z chłopakami do Bytomia na festiwal modelarski. Na sobotę w prawdzie miałem inne plany ale w niedzielę...Wczesnym niedzielnym porankiem wybrałem się zatem w kierunku Szombierek. Powodów nie musiałem długo wymyślać. Po pierwsze w/w festiwal, po drugie Hala "Na Skarpie" w której się odbywał, a której jeszcze nie widziałem ;)
Początkowo trochę siekło w twarz marznącą mżawką ale co mi tam, z cukru nie jestem ;)
Na miejscu czekała pierwsza niespodzianka - nowy podopieczny Grupy Śląsk. W pełni sprawny poczciwy T-34 :) Trafiłem akurat na moment wjazdu na czołgową lawetę. Było na co popatrzeć.
T-34 w starciu z lawetą :)© Goofy601
A jednak wjechał :)© Goofy601
Po tym widowiskowym preludium odstawiłem Gazelę na strzeżony parking, by spokojnie ruszyć zwiedzać wystawę. Pan Stróż początkowo trochę niechętny, gdy dowiedział się że jednak zamierzam za parkowanie zapłacić udostępnił nawet zamykany garaż :P Teraz mogłem się bez obaw poświęcić zwiedzaniu :)
A było co oglądać. Nie od parady nazwano to międzynarodowym festiwalem. Wystawcy z Polski, Czech, Słowacji, Węgier, Niemiec, Włoch i Hiszpanii. Już w holu można było zaopatrzyć się chyba we wszystkie możliwe akcesoria modelarskie. Farby, podstawki, kalkomanie, kilkanaście rodzajów sztucznej trawy... kosmos :P
Wszelkiego dobra dostatek :)© Goofy601
Ekspozycja zajmowała prawie całą halę, więc obejrzenie wszystkiego zajęło mi trochę czasu.
X Międzynarodowy Festiwal Modeli Redukcyjnych - Bytom© Goofy601
Sam się kiedyś trochę bawiłem modelowaniem, tu jednak miałem okazję zobaczyć jak to robią profesjonaliści :)
Profesjonalne techniki nakładania... korozji :P© Goofy601
A o to jak wyglądają efekty wielogodzinnej pracy prawdziwych fanów modelarstwa:
Diorama© Goofy601
Narada przd bitwą? :)© Goofy601
Desant :)© Goofy601
Transporter© Goofy601
Krajobraz po bitwie.© Goofy601
Transport na każde warunki :)© Goofy601
Pora na małe co nie co ;)© Goofy601
Zadziwiająca wręcz dokładność detali i dbałość o szczegóły. Zakurzone szyby, porozrzucane narzędzia... :)
Się zepsuło ;)© Goofy601
W skali 1:43 taka dokładność robi wrażenie :)© Goofy601
Momentami miałem wrażenie, że znalazłem się w innym "mikro-świecie" ;)
Hej Ty!! Odłóż ten aparat!....© Goofy601
Można by tak dłuuuugo...
X Festiwal Modeli Redukcyjnych© Goofy601
Generalnie dominowała tematyka militarna, jednak były również modele bardziej cywilne.
Leniwie płynie czas w warsztacie...:)© Goofy601
Zardzewiały plastik... mistrzostwo :)© Goofy601
Trochę już tak stoi ;)© Goofy601
Moim zdaniem najlepszy "wrak" wystawy:
Lata stania "pod chmurką" zrobiły swoje ;)© Goofy601
Trafiały się też akcenty humorystyczne :)
Coś w tym jest ;)© Goofy601
Kotecek ;)© Goofy601
(krzesło na którym siedzi kotek jest wysokości dwuzłotówki :P )
Nie trafiłem na model czy dioramę poświęconą w 100% rowerom, ale akcenty się zdarzały :)
Akcent rowerowy musi być :)© Goofy601
Na zakończenie festiwalu wystąpił zespół taneczny TESS z Tarnowskich Gór (szerzej znany między innymi z Mam Talent). Dziewczyny najpierw dokładnie powycierały sobą podłogę następnie odtańczyły taniec "rosyjski charakterystyczny". Może jestem mało wrażliwy na sztukę, ale po tym występie wróciłem do oglądania modeli :P
Pokaz taneczny.© Goofy601
O 13:30 rozpoczęło się uroczyste wręczenie nagród. Całość pod czujnym okiem "Małej Armii" :)
Obiekt dobrze strzeżony :)© Goofy601
Jako że nagród było sporo a wyróżnionych jeszcze więcej nie wysiedziałem tam za długo. Obejrzałem jeszcze wystawę fotograficzną, odebrałem rower z parkingu i przy dużo lepszej pogodzie skierowałem się do domu.
Przyznam szczerze, że jestem pod wielkim wrażeniem modelarstwa redukcyjnego. Na pewno nie jest to tanie hobby, na pewno trzeba w to włożyć mnóstwo czasu i pracy, ale widać, że powstające w ten sposób małe cudeńka sprawiają ich twórcom mnóstwo frajdy:) Zupełnie jak jazda na rowerze :P
Rokitnica-Miechowice-Karb-Bobrek-Szombierki-Bobrek-Karb-Miechowice-Stolarzowice-Helenka-Rokitnica
Dane wyjazdu:
50.00 km
2.80 km teren
02:58 h
16.85 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:4.0
Podjazdy: m
Rower:Śnieżna Gazela :)
Do Rowerowego, w dzień - prawie jak wiosna :P
Sobota, 2 marca 2013 · dodano: 04.03.2013 | Komentarze 1
Wreszcie mam wolny weekend i wreszcie mam rower :P Pogoda jakby zamówiona na okoliczność, że mam trochę czasu by się powłóczyć po dawno nie odwiedzanej okolicy. Początkowo trochę ciężko było się przyzwyczaić że widzę coś więcej niż tylko świetlisty placek przed rowerem ;) Potem było już tylko lepiej :)Generalnie zakładałem dotarcie w godzinach otwarcia do sklepu rowerowego w którym ostatnio często bywam, w celu nabycia kasety w atrakcyjnej cenie. (koniec końców cena okazała się jeszcze atrakcyjniejsza niż początkowo zakładałem ;))
Kaseta CS-HG41© Goofy601
Do Gliwic dotarłem slalomem zahaczając o chyba wszystkie możliwe po drodze miejscowości. Jak się długo nie jeździło to wreszcie jest okazja sprawdzić czy wszystko na swoim miejscu ;) Pogoda prawdziwie wiosenna - błękitne niebo, obłoczki... Tylko jeszcze chłodno trochę.
Po załatwieniu spraw w sklepie i umówieniu się na "za tydzień" na dobór optymalnego łańcucha, skierowałem się rozeznać sytuację na placu budowy Średnicówki. Jako że ostatnio rozpisywałem się już na ten temat tym razem zamieszczę tylko zdjęcia przedstawiające stan aktualny. Zupełnie inaczej teraz wygląda centrum. Sam fakt, że z wiaduktu na Częstochowskiej widać palmiarnię daje do myślenia ;)
Wycinka pod DTŚ-kę.© Goofy601
Widok na Centrum z ul. Sliwki© Goofy601
Gliwicka Fabryka...Trocin ;)© Goofy601
Widok z ul. Dubois.© Goofy601
Pojawiły sie budynki dotąd ukryte wśród gęstych drzew.© Goofy601
Ul. Duboi - tu był Balcerek.© Goofy601
Ruiny pawilonu Sezam© Goofy601
Szersze spojrzenie na plac Piastów ;)© Goofy601
Pamiątka po Kanale Kłodnickim :)© Goofy601
Widok w stronę ul. Konarskiego.© Goofy601
Widok z ul. Częstochowskiej na... palmiarnie :P© Goofy601
Ostatni ocalały budynek na terenie dawnej huty - wieża ciśnień.© Goofy601
Nowo budowana szosa przecinać będzie moją rowerową drogę do pracy, więc myślę że z początkiem sezonu dojazdowego pojawi się tu więcej zdjęć dokumentujących postęp prac. W końcu ktoś to musi uwieczniać ;)
Powrót do domu najkrótszą drogą byłby zbyt banalny w tak piękny dzień. Ruszyłem więc w stronę Zabrza przez Sośnicę. Tu również kombinują jakieś odnogi autostrady. Znów sporo drzew poszło "pod topór"... W lecie próżno tu będzie szukać cienia ;/ Na jednym z pniaków zrobiłem sobie przerwę na piknik ;)
W Zabrzu pooglądałem sobie jak rośnie nasz nowy stadion. Fanem piłki nożnej nie jestem, więc pewnie tam nie zawitam ale przyjemnie popatrzeć jak powstaje coś ładnego :)
Stadion rośnie aż miło :)© Goofy601
Z Zabrza mógłbym właściwie już wracać ale z wiatrem jakoś tak przyjemnie się jechało, że nie mogłem przestać i wylądowałem w Biskupicach. Stamtąd dopiero do Mikulczyc zaliczając jeszcze rundkę po kopalnianej i do domu :)
Przed siebie z wiatrem... bez ograniczeń :P© Goofy601
Po prawie miesiącu bez roweru czuć pewien niedosyt, ale jak na pierwszy raz 50km wystarczy. Jutro też jest dzień. Może nawet pogodny? ;)
Rokitnica-Grzybowice-Świętoszowice-Ziemięcice-Szałsza-Żerniki-Gliwice-Sośnica-Zabrze Centrum-Biskupice-Mikulczyce-Rokitnica
Kategoria 50 - 75km