Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Masa Krytyczna
Dystans całkowity: | 3921.50 km (w terenie 92.60 km; 2.36%) |
Czas w ruchu: | 212:50 |
Średnia prędkość: | 16.22 km/h |
Maksymalna prędkość: | 47.00 km/h |
Suma podjazdów: | 7588 m |
Liczba aktywności: | 96 |
Średnio na aktywność: | 40.85 km i 2h 32m |
Więcej statystyk |
Do pracy 18/2014 + GMK
Piątek, 4 kwietnia 2014 · dodano: 16.04.2014 | Komentarze 1
No i kolejny masowy kwiecień. Jeśli dobrze pamiętam wszystko zaczęło się właśnie w kwietniu 2009 roku, a więc za miesiąc stuknie nam 5 lat Gliwickiego masowania :) Póki co rowerzyści przebudzili się po zimie i zjechało ich ok. 70. Całkiem przyzwoity wynik. Oby tak dalej.Mało brakowało, a znów zaliczyłbym spóźnienie. Tak to jest jak się ma blisko ;) W czasie przejazdu dopadł mnie leń, i nie bardzo chciało mi się focić. Z resztą i tak większość czasu upłynęła na pogawędkach. Powrót tym razem w towarzystwie Kiry i Chemika.
After odpuściłem, bo czeka mnie jeszcze pakowanie i wyjazd do Bielska. Ale to już nierowerowo... ;)
Jest i baner :)© Goofy601
Wesoła gromadka :)© Goofy601
Do pracy 09/2014 + ZMK + niespodziewany after :)
Piątek, 14 marca 2014 · dodano: 16.03.2014 | Komentarze 1
Dziś nie było czasu na zwiedzanie ;) Mając w pamięci ostatni "spacer" do Zabrza, dziś grzecznie po pracy podjechałem się przebrać i w drogę na Masę. Profilaktycznie naciągnąłem jeszcze łańcuch... Cieplutko, więc po co brać rękawiczki? ;) Jedzie się fajnie - szybko. Jest jasno, więc świat wygląda zupełnie inaczej... w ogóle jakoś wygląda :P Na miejscu od razu powitały mnie obiektywy aparatów.foto by Janek
Mimo wczesnej pory dotarła już spora grupka uczestników, oraz dwóch fotografów. Dysponują odpowiednim sprzętem i nie wahają się go użyć. I całe szczęście, bo moje zdjęcia od jakiegoś czasu nie wychodzą do końca takie jak bym chciał. Cóż, może jakaś niemoc twórcza...? ;)
Mimo wszystko coś tam pstryknąłem, trochę pogadałem i ruszyliśmy w trasę. Znów ok. 40 osób. Trasa nie za długa ani nie za krótka. Zeszło jak zwykle na pogawędkach. Tylko od momentu zajścia słońca zrobiło się nieprzyjemnie chłodno... A było zabrać rękawiczki :P
Foto by Janek
Po powrocie na pl. Wolności szybko przebrałem kurtkę i czapkę, które przezornie w ostatniej chwili zdążyłem wrzucić do plecaka. W łapki dalej zimno, no ale cóż ;)
W drogę powrotną zabieram się z jedną z grup jadących w stronę Gliwic. Miało być prosto do domu, ale po drodze zaliczyliśmy jeszcze nową biedronkę na ul. Wolności, park w zupełnych ciemnościach, by w końcu wylądować na znanej i lubianej miejscówce w okolicach radiostacji :)
Wszystkie miejsca zajęte :P© Goofy601
Tam czekała już na nas Eve z pysznym chlebkiem prosto z pieca :D Cóż za miła niespodzianka :) Nad efektownie parującym chlebkiem ruszyły dyskusje na rowerowe tematy. W ruch poszły biszkopty, potem krakersy... I tak zeszło do 21, gdy ktoś wreszcie zauważył, że można by się zbierać bo zimno się robi. Cóż, 2,5'C to jeszcze nie tragedia :P
W bezwietrzną, lekko mglistą noc wróciłem sobie spokojnie do domu. Jeśli ufać prognozom, od jutra przyjdzie nam się pożegnać z pogodą... :/
P.S. Dzisiejsze fotki:
by Janek
by Nemo5576
i moje :P
Gliwice-Sośnica-Zabrze Centrum-MASA-Maciejów-Gliwice
Zemsta ducha walentynek :P
Piątek, 14 lutego 2014 · dodano: 18.02.2014 | Komentarze 1
W piątkowe popołudnie chciałem przeznaczyć ze 3 godzinki na rowerową integrację w ramach kolejnej Zabrzańskiej Masy Krytycznej. Przygotowałem wszystko co trzeba, by zaraz po pracy wyruszyć w kierunku Zabrza. Już od rana, mimo generalnie słonecznej pogody, na niebie pojawiały się ciężkie, sine obłoki. Niby burzowe. Trochę to dziwne jak na luty, no ale cóż. Nie tracąc wiary w słoneczne promienie cierpliwie czekałem do godziny 16, by zaraz po wyjściu z pracy przekonać się, że nad Gliwicami czeka już na mnie wielkie, ciemne chmurzysko. Hmm, może pójdzie sobie dalej ;) W międzyczasie szybki obiad. Tzn. w założeniu szybki, bo zjedzony w ciągu 5min. Za to czekałem na niego 15 a zamawiałem kolejne 10. Jak wiadomo obsługi kasy fiskalnej najlepiej uczyć się na "żywym materiale" ;)Mocno spóźniony, ale wciąż z nadzieją ruszyłem w kierunku pl. Wolności. Chmury zniknęły, przyciskałem więc mocno na pedały by na pewno dojechać na czas. Sprawnie minąłem giełdę w Sośnicy, 30km/h, najwyższy bieg, powinno się udać, nagle trach... łańcuch zleciał ;) Cóż, zdarza się. Na tę okoliczność też jestem przygotowany. W ruch poszły jednorazowe rękawiczki (by zachować czystość ;)), narzędzia i pora naciągnąć dziada. W końcu zdarzało mu się spadać już wcześniej. Niestety, tym razem skala usterki mnie przerosła. Z zerwanym ogniwem daleko nie zajadę, a przecież singla nie da się już bardziej skrócić ;) Dalszy los jazdy na masę stał się całkiem oczywisty, a ja ruszyłem na czterokilometrowy spacer w stronę Gliwic ;) Romantycznie, przy świetle księżyca... z Gazelą :P
Dalej nie pojedziemy ;/© Goofy601
Za grzechy zadośćuczyniłem, rozgrzeszenie otrzymałem, ale będzie to dobra nauczka na przyszłość :P
Gliwice-Sośnica-Gliwice
Pierwsza w tym roku GMK
Piątek, 7 lutego 2014 · dodano: 12.02.2014 | Komentarze 0
Sezon masowy czas zacząć :) Jak na luty, na pl. Krakowskim pojawiło się na prawdę sporo osób. Cóż, pogoda dalej rozpieszcza. Trasa krótka - "zimowa" ;) Fajnie znów spotkać dawno nie widzianych ludków. Właściwie to nikomu nie chciało się specjalnie jechać do domu i pogawędki przedłużały się jeszcze do momentu aż uformowały się dwie grupy "afterowe". Mnie ta przyjemność dziś nie dotyczyła, bo miałem w planach kurs do bielska. Ale co się odwlecze... :)GMK w lutym 2014, śniegu nie stwierdzono :)© Goofy601
FOTKI
ZMK - powrót Gazeli :)
Piątek, 13 grudnia 2013 · dodano: 26.12.2013 | Komentarze 0
Na Masę znów samochodem ;) Tylko tak miałem szansę zdążyć. Dziś debiut Gazeli po letniej przerwie. Na placu Wolności czekało już 20 rowerowych zapaleńców. Już na starcie mała niespodzianka - nie mamy zgody na jazdę :/ Tzn. nie ma zgody na zajęcie pasa ruchu, ale kolumną, zgodnie z przepisami można spróbować :D Uformowawszy szyk ruszyliśmy w miasto dwiema masami po 10 osób :P Pogadać wprawdzie się nie dało, ale za to wyglądało jakby nas było 2 razy więcej :)
Zaległości konwersacyjne udało się nadrobić po powrocie ;)
Tradycyjnie kilka zdjęć znajdziecie tutaj
GMK :)
Piątek, 15 listopada 2013 · dodano: 19.11.2013 | Komentarze 2
Masa Masa i po Masie ;) Tak to już jest, gdy się przywozi rower autem. Dystans może nie zatrważający, bo okrojony o wszelkie możliwe dojazdy, ale i tak było fajnie :) Pogodny, lekko chłodny wieczór i jak zwykle grupa pozytywnie zakręconych Rowerzystów/tek.Kira przywiozła wszystkim po drobnym upominku. Do mikołaja w prawdzie jeszcze daleko, ale miło jest być obdarowywanym tak bez okazji. Zwłaszcza, że prezenty bardzo przydatne. Jeszcze raz dzięki :DGliwicki rynek wieczorową porą© Goofy601
Pożyteczny podarek :)© Goofy601
"Więcej" (jeśli można to tak nazwać) zdjęć TUTAJ.
40-stu wspaniałych na 40-stą masę ;)
Piątek, 8 listopada 2013 · dodano: 18.11.2013 | Komentarze 0
Jak w tytule - taka trafiła się gratka :) w listopadzie to bardzo przyzwoity wynik.
Z powodu ciągłego "docierania się" do nowego trybu pracy, dojazd na miejsce zbiórki znów wyszedł nieco kombinowany. Do Gliwic autem, tam strzeżony parking i na kołach do Zabrza. Po drodze jakaś namiastka obiadu ;)
Miałem w planach jeszcze odwiedzić bankomat, ale trafiła się jakaś globalna awaria, więc całą Masę jechałem z obawą, czy uda mi się wykupić z parkingu ;)Na szczęście pogoda wynagrodziła wszelkie niedogodności. Tak ciepłego wieczoru już dawno nie było. Niektórzy pojawili się nawet w krótkich spodenkach :P
Aura sprzyjała rozmowom wśród rowerowej braci i mało kto zwracał uwagę na godzinę odjazdu. Zabawna sytuacja - sygnał do startu padł a nikt nie jedzie, wszyscy pochłonięci konwersacją :P Tak już pewnie będzie skoro nasz Głosiciel Rowerowej Nowiny wyjechał w odległe strony...
Sam przejazd tradycyjnie przebiegł spokojnie, bezpiecznie i bez większych niespodzianek. (nawet pod stadionem pomimo meczu) ;)
40-sta Zabrzańska Masa Krytyczna
© Goofy601
Powrót do domu mocno się przeciągnął, gdyż załapałem się na mini tour po Gliwicach. W końcu jednak dotarłem na parking, gdzie miły Pan podliczył mnie tylko 3 godzinki :) (nie było mnie 6 ;)) Ludzki gość :)
Tradycyjnie kilka fotek... niewiele bo ciemno było ;)
Gliwice-Sośnica-Zabrze Centrum-MASA-Sośnica-Gliwice
Kółeczko po Gliwicach + 54 GMK
Piątek, 4 października 2013 · dodano: 28.10.2013 | Komentarze 3
Dziś rower przyjechał ze mną do Gliwic autem. Nie było innego wyjścia... Do plusów można zaliczyć to, że mogłem spokojnie wrzucić coś na ząb i jeszcze zostało trochę czasu na pojeżdżenie po mieście ;)Golas z łabędziem :P© Goofy601
Jesień jest już mocno widoczna. Ciepłe kolory, spadające liście, tylko zimno trochę... ;)
Na niedawno wyremontowanym moście zakochanych przybywa kłódeczek ;)
Most zakochanych :)© Goofy601
Na pl. Krakowskim zebrało się całkiem sporo uczestników ( ok. 50 osób). Dłuuugie pogaduchy, aż w końcu po 18:00 start.
Mono z hamulcem© Goofy601
Gliwice aktualnie wyglądają jak jeden wielki plac budowy, w związku z czym trasa przejazdu została zmieniona. Całkiem ciekawa opcja :)
54 Gliwicka Masa Krytyczna© Goofy601
Na mecie powitały nas ciemności (dosłownie - plac przeżywał zaciemnienie ;)) Nie przeszkodziło to jednak pogadać jeszcze z pół godzinki ;)
P.S. Więcej zdjęć tradycyjnie TUTAJ
Podeszczowa ZMK ;)
Piątek, 13 września 2013 · dodano: 16.09.2013 | Komentarze 0
Nie ma to jak robić Masę w piątek trzynastego :P Rano padało, więc do pracy musiałem zabrać auto. Cały dzień ( roboczy ) było względnie ładnie, tylko po to by przed masą lunąć znowu :P Na dojazd zostało mi 20 min. po kompletnie mokrym asfalcie i w lekkiej mżawce. Efekt łatwy do przewidzenia ;) Na miejscu na szczęście przestało już padać, więc osiemnaścioro rowerzystów/tek mogło spokojnie ruszyć w miasto.Zabrzańska Masa Krytyczna - tradycyjny deszczyk :P© Goofy601
Prawie cała Masa w kadrze ;)© Goofy601
Początkową wilgoć w butach zrekompensowało nam wkrótce słoneczko :D
Niesamowity spektakl słoneczny :D© Goofy601
Wyłączają jedną kolizję z przystankiem (eh, te mokre tory tramwajowe) wszyscy dojechali cało i zdrowo na metę. Podziękowania, pogaduchy i do domu. Zimno, mokro, ciemno... ale i tak było fajnie :D
Komplet fotek TUTAJ
P.S. Tylko rower znów cały do czyszczenia i smarowania ;)
Rokitnica-Mikulczyce-Zabrze Centrum- MASA-Mikulczyce-Rokitnica
Do pracy 36/2013 + 3-cie urodziny ZMK :D
Piątek, 9 sierpnia 2013 · dodano: 19.08.2013 | Komentarze 2
Zabrzańskiej Masy urodziny trzecie :) Okazja to to nie byle jaka, zatem zaraz po pracy ruszyłam w kierunku pl. Wolności. Sośnickie objazdy nieco utrudniały sprawę, jednak dotarłem o przyzwoitej porze więc starczyło jeszcze czasu na pogaduchy i focenie :) To już trzeci rok robienia w mieście rowerowego zamieszania. Czy coś się od tego czasu zmieniło? Ano sporo. Przybywa ścieżek, rowerowy styl życia zyskał wsparcie ze strony Miasta, Masa zyskała sponsorów i stałych partnerów, Oprócz comiesięcznych przejazdów dzieje się sporo... No i przede wszystkim grono osób z że tak powiem pozytywną "korbą" stale się powiększa :) Dziś na przykład mimo straszącej od rana burzy na starcie stawiło się ponad 80 osób:)Urodzinowa 37-ma Zabrzańska Masa Krytyczna© Goofy601
Przejazd tradycyjnie upłynął mi na foceniu, co nie umknęło uwadze Janka. Podczas Masy zwykle wyglądam mniej więcej tak :P
3 urodziny ZMK - foto by Janek :)© Goofy601
Dziś nasz barwny peleton miał swoją metę w Ogrodzie Botanicznym. Po zebraniu rowerów na ogrodowym parkingu udaliśmy się na wspólne świętowanie :)
Meta w ogrodzie botanicznym© Goofy601
Zgłodniali zostali nakarmieni wybornym bigosem wprost z olbrzymiego gara :)
Bigos smakował wszystkim :P© Goofy601
Na smakoszy oraz osoby najzwyczajniej spragnione czekały różnosmakowe Yerb/Herbatki :)
Orzeźwiająca Yerbatka :)© Goofy601
Napój serwowała oczywiście niezastąpiona na takich imprezach herbaciarnia Czajnik. Ugasiwszy pragnienie można było też wygrać atrakcyjne herbaciane akcesoria. Wystarczyło celne oko i odrobina szczęścia w losowaniu.
Herbaciane nagrody w konkursie na celność© Goofy601
Po napełnieniu żołądka można było spróbować swoich sił na rowerku spinningowym (takim co to nie jeździ mimo pedałowania ;) )oraz wzbogacić się duchowo przygarniając kilka uwolnionych przez Bibliotekarzy książek.
Na zakończenie konkursy z wiedzy masowej, sprawnościowe - wymiana dętki na czas oraz wybory tego najstarszego, najmłodszego oraz najbardziej stylowej rowerzystki :)
Zmiana dętki na czas :)© Goofy601
Tak więc sporo atrakcji jak na jedno "afterparty" ;)Jako że gościnność ogrodu botanicznego jest wielka, lecz ograniczona godzinami jego otwarcia. Zebraliśmy się grzecznie o umówionej godzinie i formując mniejsze grupki udaliśmy się do domów ;)
Pogoda mimo wcześniejszych gróźb odpuściła i tym razem obyło się bez prysznica i efektów specjalnych ;)
Dla ciekawskich więcej zdjęć z przejazdu TU
a także FILM (już nie mojego autorstwa ;))
Rokitnica-Mikulczyce-Szałsza-Żerniki-Gliwice-Sośnica-Zabrze Centrum-MASA-Mikulczyce-Rokitnica