Info
Ten blog rowerowy prowadzi Goofy601 z miasta Zabrze.Rowerowanie w liczbach:
Na BikeStats jestem od maja 2009. Od tego czasu...
- dystans: 34312.14 km
- w terenie: 2208.10 km
- średnia prędkość: 17.84 km/h
- prędkość maksymalna: 60 km/h
- najdalej: 331 km
więcej
- najwyżej: 1709 m.n.p.m.
Wielki Krywań Fatrzański (SK) więcej
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
25 - 50km
Dystans całkowity: | 13828.30 km (w terenie 1129.20 km; 8.17%) |
Czas w ruchu: | 738:06 |
Średnia prędkość: | 18.11 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.00 km/h |
Suma podjazdów: | 21629 m |
Liczba aktywności: | 379 |
Średnio na aktywność: | 36.49 km i 2h 00m |
Więcej statystyk |
Nawrzucać wolontariuszom ;)
Niedziela, 12 stycznia 2014 · dodano: 30.01.2014 | Komentarze 0
Oj nie zbierało mi się dziś na wyjście z domu ;) Dopiero gdy promienie zachodzącego słońca zajrzały mi do okna pomyślałem, że może nie jest tak zimno jak się wydaje... Poza tym trzeba by znaleźć jakiegoś wolontariusza i wrzucić mu coś do puszki. Tradycyjnie w pościg ruszyłem rowerem :)Promieni kilka na zachętę ;)© Goofy601
"Główna scena" WOŚP w Rokitnicy© Goofy601
Pokaz pojazdu militarnego :P© Goofy601
Posłuchałem, popatrzyłem i wraz z zapadającym zmrokiem ruszyłem do centrum, zobaczyć jak tam gra orkiestra :)
W drodze do Mikulczyc prawie wysadziło mnie z siodła zdmuchnięte przez wiatr drzewko :P Znów obudził się we mnie duch stróża porządku na tej ścieżce. Niestety pomimo ręcznej perswazji drzewko dalej nie chciało trzymać pionu... Wychyliłem je więc w drugą stronę by żaden biegacz się na nie nie nadział ;)
Lekko zawiane drzewko ;)© Goofy601
W centrum nienaturalne pustki. Nie spotkałem ani jednego wolontariusza . Dopiero wracając przez pl. Wolności wypatrzyłem kilku zziębniętych z flagą. Dostali co trzeba ;)
Fontanna na pl. Pstrowskiego - wersja zimowa :)© Goofy601
Gdy wróciłem pod scenę koncerty nadal trwały. Ludzi jakby ubyło... Widać wojskowi byli lepiej przygotowani na zimno ;)
Obstawa ;)© Goofy601
Ponieważ jesienna kurteczka mi również zaczęła przewiewać zwróciłem się w stronę domu. Wszak koncert tak samo dobrze słychać było przez zamknięte okno ;)
Serduszko ma się rozumieć na honorowym miejscu :)© Goofy601
Rokitnica-Mikulczyce-Zabrze Centrum-Zabrze-Zabrze Centrum-Mikulczyce-Grzybowice-Wieszowa-Rokitnica
Trzej Królowie na proekologicznym przystanku ;)
Poniedziałek, 6 stycznia 2014 · dodano: 30.01.2014 | Komentarze 0
Biorąc przykład z Trzech Mędrców i ja ruszyłem dziś w drogę. Katar i dreszcze ustąpiły, ich miejsce zajął duszący kaszel gdzieś z głębi płuc... cóż ten dzień jest zbyt ładny by go w domu przesiedzieć. Podleczę się na rowerze ;) Z tą optymistyczną myślą ruszyłem sprawdzić co tam nowego w okolicy. Tempo na prawdę rekreacyjne, bo przecież dla podratowania zdrowia się wybrałem. Zresztą pogoda zachęcała do kontemplowania widoków i wygrzewania się w słoneczku. Taki styczeń to rozumiem :) Zawitałem do opustoszałego centrum, przejechałem bezludną ul. 3 Maja... Niecodzienny widok. Duże koła Gazeli szybko zaniosły mnie w stronę Kończyc, gdzie naszła mnie chęć na odrobinę terenu. Jak szaleć to szaleć ;) Fragment Zabrzańskiej Obwodnicy Rowerowej nadawał się do tego celu idealnie. Na tym odcinku również został oznakowany w obie strony bez zarzutu. Widoki iście wiosenne :DGdzieś na hałdach ;)© Goofy601
Przez lasek dotarłem do Makoszów. Tu również świąteczne pustkowie, choć pojawili się pierwsi rowerzyści, biegacze i kijkarze. Trzeba się przecież rozruszać po zasłużonym odpoczynku :)
W styczniu też można rowerować całą rodziną :)© Goofy601
Minąłem smutne pozostałości zabytkowego młyna. Niestety nie udało się go uratować :/ Losy starych maszyn i wyposażenia nie są niestety znane...
Był młyn, zostało klepisko :/© Goofy601
Na pocieszenie, kawałek dalej trafiam na prawdziwą perełkę - prawdziwie proekologiczny przystanek :D Wszystko wybudowane zgodnie ze sztuką, a drzewka nie ucierpiały :P Nawet obłożono je elegancko kostką... To się nazywa poszanowanie dla zieleni miejskiej :)
Zatoczka przyjazna naturze ;)© Goofy601
Ładnie obłożone© Goofy601
Można bezpiecznie rower zaparkować ;)© Goofy601
Do domu wróciłem już w lepszym humorze i nawet kaszel nie doskwierał tak bardzo. Po raz kolejny udowodniono lecznicze właściwości roweru ;)
A tak przy okazji - sezon 2014 uważam za otwarty :)
P.S. A tak na zakończenie...
Mój ulubiony przystanek :P© Goofy601
Rokitnica-Mikulczyce-Zabrze Centrum-Kończyce-Makoszowy-Zabrze Centrum-Mikulczyce-Rokitnica
Odwiedzić Świętego Mikołaja :P
Środa, 25 grudnia 2013 · dodano: 07.01.2014 | Komentarze 0
No bo niby gdzie można by pojechać w pierwszy dzień Świąt? :P Wczoraj on mnie nawiedził pod choinką, dziś ja udałem się do jego najbliższej kwatery ;) A tak na poważnie, to celem mojej dzisiejszej wycieczki było zobaczenie najbliższej okolicy za dnia ( w końcu skorzystałem z idealnej do rowerowania pogody), a kamienno-ceglasty kościół pw. Św. Mikołaja w Reptach zostawiłem sobie poniekąd na deser :)Po świątecznych śniadaniach udało mi się w końcu na trochę wyskoczyć.
Była impreza ;)© Goofy601
No i mamy pierwsze dziury w ścieżce rowerowej :/© Goofy601
Po krótkiej walce ze spadniętym łańcuchem ruszyłem w kierunku Stolarzowic, skąd ul. Przyjemną udałem się zobaczyć źródełko św. Sarkandra. Ostatnio doszły mnie słuchy, że po autostradowych przebudowach zostało przeniesione w inne miejsce.
Okolice A1 w Górnikach© Goofy601
Rzeczywiście, jest teraz bliżej ściany lasu, po przeciwnej stronie autostrady. Zadbano o właściwą obudowę, zadaszenie źródełka, a także solidne, drewniane schody. Trochę szkoda, że to wszystko takie nowe, ale dobrze, że ponownie upamiętniono to miejsce. W końcu to element lokalnej historii :)
Dłuuugie schody, czyli tak jak było :)© Goofy601
Nowe wcielenie źródełka Sarkandra© Goofy601
Jest i woda, ale czy da się to pić? ;)© Goofy601
Testując terenowe możliwości Gazeli przejechałem się pasem technicznym do Wieszowy. Podjazd i silny wiatr z przodu, poezja :P Potem już na spokojnie asfaltem do Zbrosławic. Na długim zjeździe zacząłem trochę żałować, że mam do dyspozycji tylko torpedo ;) Taki ruch jak dziś mógłby być na drogach codziennie. Na podjeździe w Ptakowicach uczciłem mały jubileusz - pierwszy 1000km. Całkiem niezły wynik jak na razie :)
No i pierwszy tysiąc stuknął :D© Goofy601
Po zmordowaniu (pod wiatr) ptakowickiego podjazdu ruszyłem pod kolejną górkę na której szczycie czekał na mnie "domek Mikołaja" ;) Akurat trafiłem na parafialne kolędowanie.
Kościół pw. Św. Mikołaja w Reptach© Goofy601
Ściemnia się szybko© Goofy601
Pośpiewałem, wypiłem niezastąpioną herbatkę z granatem i skierowałem się w stronę domu.
Gdy jechałem przez las miałem okazję podziwiać na niebie piękny kolorowy spektakl - wszystkie możliwe odcienie różu i fioletu :)
Kolorowy spektakl na niebie :)© Goofy601
Takie rzeczy to tylko w grudniu ;)© Goofy601
Korzystając z okazji świątecznego wpisu chciałbym wszystkim zroweryzowanym i niezroweryzowanym Czytelnikom życzyć spokojnych, zdrowych Resztyświąt, a na nowy rok/sezon spełnienia wszelkich, nawet najbardziej szalonych planów :)
Rokitnica-Helenka-Stolarzowice-Górniki-Wieszowa-Zbrosławice-Ptakowice-Repty-Stolarzowice-Helenka-Rokitnica
40-stu wspaniałych na 40-stą masę ;)
Piątek, 8 listopada 2013 · dodano: 18.11.2013 | Komentarze 0
Jak w tytule - taka trafiła się gratka :) w listopadzie to bardzo przyzwoity wynik.
Z powodu ciągłego "docierania się" do nowego trybu pracy, dojazd na miejsce zbiórki znów wyszedł nieco kombinowany. Do Gliwic autem, tam strzeżony parking i na kołach do Zabrza. Po drodze jakaś namiastka obiadu ;)
Miałem w planach jeszcze odwiedzić bankomat, ale trafiła się jakaś globalna awaria, więc całą Masę jechałem z obawą, czy uda mi się wykupić z parkingu ;)Na szczęście pogoda wynagrodziła wszelkie niedogodności. Tak ciepłego wieczoru już dawno nie było. Niektórzy pojawili się nawet w krótkich spodenkach :P
Aura sprzyjała rozmowom wśród rowerowej braci i mało kto zwracał uwagę na godzinę odjazdu. Zabawna sytuacja - sygnał do startu padł a nikt nie jedzie, wszyscy pochłonięci konwersacją :P Tak już pewnie będzie skoro nasz Głosiciel Rowerowej Nowiny wyjechał w odległe strony...
Sam przejazd tradycyjnie przebiegł spokojnie, bezpiecznie i bez większych niespodzianek. (nawet pod stadionem pomimo meczu) ;)
40-sta Zabrzańska Masa Krytyczna
© Goofy601
Powrót do domu mocno się przeciągnął, gdyż załapałem się na mini tour po Gliwicach. W końcu jednak dotarłem na parking, gdzie miły Pan podliczył mnie tylko 3 godzinki :) (nie było mnie 6 ;)) Ludzki gość :)
Tradycyjnie kilka fotek... niewiele bo ciemno było ;)
Gliwice-Sośnica-Zabrze Centrum-MASA-Sośnica-Gliwice
Na zieloną trawkę :P
Czwartek, 31 października 2013 · dodano: 18.11.2013 | Komentarze 0
W poniedziałek zaintrygowała mnie usłyszana w porannnych wiadomościach informacja o... nowym trawniku w Gliwicach ;) Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mamy koniec Października, a trawnik znajduje się w hali głównej gliwickiego dworca PKP. Trzeba to zbadać :)W pracy małe urwanie głowy, ale już wieczorem znalazłem chwilkę by przejechać się na mały zwiad. Oczywiście po ciemku. Tak dobrze oblatana w tym roku trasa dopracowa wygląda nocą zupełnie inaczej. Zwłaszcza leśny odcinek ;) Tak czy owak spokojnym spacerowym tempem dotarłem do dworca, gdzie mimo późnej pory i +6'C na dworze mogłem wyłożyć się na zielonej trawce :P
Nowy trawnik w Gliwicach :)© Goofy601
Info w skrócie ;)© Goofy601
Muszę przyznać, że inicjatywa to wielce pomysłowa. Zamiast na brudnych krzesłach podróżni mogą sobie przycupnąć z bagażem wśród "miejskiej zieleni". Z rolki co prawda ale zawsze ;)Ciekawe jak długo toto się utrzyma...
Nie chcąc wracać prozaicznie tą samą drogą skierowałem się w stronę Zabrza. Tu zrobiłem krótki postój na focenie fontanny. Pięknie wyglądała po zmroku, a przecież z racji zbliżającej się zimy zapewne niedługo ją wyłączą...
Pstrowski z fontanną w tle© Goofy601
Trafił się też akcent rowerowy :)
Zabrzańska fontanna z akcentem rowerowym ;)© Goofy601
Gdy bateria w aparacie kategorycznie odmówiła współpracy ruszyłem w drogę do domu ;)
Rokitnica-Mikulczyce-Szałsza-Żerniki-Gliwice-Sośnica-Zabrze Centrum-Mikulczyce-Rokitnica
A jednak nie padało :P
Czwartek, 24 października 2013 · dodano: 17.11.2013 | Komentarze 0
Tzn. padało rano, ale po południu niebo było już czyściutkie :) Jazda znowu w nocy, ale lepsze to niż nic :) Gdzieniegdzie mokro, gdzieniegdzie zimno, gdzieniegdzie mgła, ale ogólnie OK :DRokitnica-Mikulczyce-Grzybowice-Świętoszowice-Ziemięcice-Kamieniec-Zbrosławice-Ptakowice-Górniki-Stolarzowice-Helenka-Rokitnica
Cieplutko :)
Środa, 23 października 2013 · dodano: 17.11.2013 | Komentarze 0
Kto by się spodziewał takich temperatur końcem października? ;) Piękny jesienny dzień tradycyjnie gdzieś mi przepadł, ruszyłem więc wykorzystać piękny jesienny wieczór.Przy okazji odkryłem, że w Zabrzu mamy Filharmonię i gdzie się ona znajduje. Lepiej późno niż wcale ;)
Filharmonia w Zabrzu© Goofy601
Jutro ma padać więc zrobiłem dwie rundki. Tak na wszelki wypadek :P
Rokitnica-OMG-Biskupice-Zabrze Centrum-Mikulczyce-OMG-Biskupice-Zabrze Centrum-Mikulczyce-Rokitnica
Zabrze z nieco innej perspektywy :)
Sobota, 5 października 2013 · dodano: 29.10.2013 | Komentarze 1
Pod wpisem sprzed miesiąca, w którym znalazł się chyba najbardziej charakterystyczny zabrzański widoczek na pocztę główną, pojawił się komentarz, który zainspirował mnie do dzisiejszej wycieczki. Barklu,słusznie zresztą zauważył, że stojący po sąsiedzku budynek mocno kontrastuje z pięknie odrestaurowaną pocztą. Rzeczywiście, wygląda coraz gorzej, straszy matowymi szybami i nadwyrężoną elewacją...Ale nie zawsze tak było. Kiedyś mieścił się tu jeden z najbardziej luksusowych hoteli w mieście - "Haus Metropol".
W tym miejscu miałem zamiar zamieścić obszerny wywód oparty na materiałach źródłowych, ale oszczędzę go potencjalnym czytelnikom ;) Zamiast tego trafiłem na ciekawy filmik, który znacznie lepiej przybliża historię tego miejsca :
Autor: Rafał Tylenda
Z gmachem przy pl. Dworcowym 3 łączą mnie także osobiste wspomnienia, gdyż jakiś czas pracowała tam moja Mama. Gdzieś jak przez mgłę pamiętam czerwono-czarne posadzki i starą windę z podwójnymi drzwiami... Na dziwne rzeczy zwraca się uwagę będąc dzieckiem :P
No ale były to czasy gdy w budynku mieścił się Wydział Stomatologii Śląskiej Akademii Medycznej. Dziś stoi pusty i rzeczywiście straszy czekając nie wiadomo na co. Zwłaszcza, że wszystko wokół, z dworcem włącznie zyskuje nowy blask. Może się doczeka na swoją kolej, kto wie? :)
Haus Metropol - 2013 rok© Goofy601
Korzystając z pięknej pogody urządziłem sobie mały plener rowerowo-fotograficzny. Zabrzańskie kamienice, gdyby nie były tak zaniedbane były by prawdziwymi perełkami :)
Kamienica na rogu z ul. Wolności© Goofy601
Detale się sypią, ale wciąż są piękne :)
Stylowa podpora gzymsu© Goofy601
Czyżby jakieś związki z medycyną?© Goofy601
Płaskorzeźba© Goofy601
Nieco więcej szczęścia miał stojący w pobliżu Hotel Admiralpalast, który doczekał się, póki co zewnętrznego remontu.
Hotel Admiralpalast/Prezydent/Monopol... jak zwał tak zwał ;)© Goofy601
Złapawszy ten architektoniczny nastrój, przejechałem ulicą wolności inaczej niż zwykle - powoli i z głową zadartą do góry. Przejechałbym w ten sposób przy okazji kilku pieszych, ale kto im kazał chodzić po ścieżce rowerowej? ;)
Zachodzące powoli słońce rzucało już zbyt dużo cienia by porobić fajne zdjęcia. Ale daleko nie mam, jeszcze będzie okazja ;)
Hmmm ;)© Goofy601
Powrót do domu fragmentem Zabrzańskiej Obwodnicy Rowerowej. Rzeczywiście została oznakowana w obu kierunkach. Trzeba będzie sprawdzić czy dokładnie ;)
Rokitnica-OMG-Biskupice-Zabrze Centrum-Sośnica-Maciejów-Mikulczyce-Rokitnica
Niedzielny Chudów :)
Niedziela, 15 września 2013 · dodano: 16.09.2013 | Komentarze 7
Pogoda wręcz idealna od rana :) Poskładałem więc rower po wczorajszym czyszczeniu i smarowaniu. Zbieranie się do wyjścia szło mi niestety dziś wyjątkowo opornie i ani się obejrzałem, niebo pokryły chmury. Cóż, nie ma tego złego - polar do sakw i można jechać. Z braku lepszego pomysłu wybrałem się znów do Chudowa. Mijając Zabrze pokręciłem się trochę po centrum. Tak rzadko jest okazja zwiedzać własne miasto ;)Poczta - widoczek reprezentacyjny :)© Goofy601
Remont peronu trwa :)
No i mamy w Zabrzu "półperon" ;)© Goofy601
Musi poczekać na lepsze czasy :P© Goofy601
Zapuszczając się w boczne uliczki trafiłem na ciekawe płaskorzeźby przy klatkach schodowych jednej z kamienic. Tematyka okołogórnicza, ale dokładnego znaczenia mogę się tylko domyślać. Nie znalazłem w necie niestety nic na ten temat.
Płaskorzeźby nad drzwiami© Goofy601
Górnik, to jasne© Goofy601
Też górnik... chyba ;)© Goofy601
Matka żywicielka?© Goofy601
Hmm, siewca?© Goofy601
W Kończycach wyprzedziła mnie Kolarka z bardzo suchym łańcuchem, ale trzymała dobre tempo, więc "siadłem na kółko" i usiłowałem się utrzymać. Łatwo nie było, bo dziewczyna zasuwała naprawdę nieźle. Jeszcze nie zdarzyło mi się przejechać odcinka od ronda do mostu w Makoszowach z prędkością od 30 do ponad 40km/h. :P Ot, taka fantazja ;) Na moście chyba robiła odpoczynek, a ja pomknąłem dalej (złapałem rytm :P ).
Elegancki Polonez na chudowskim parkingu :)© Goofy601
W Chudowie byłem zatem dość szybko. Ludzi jak na niedzielę mało. Jakieś stoiska otwarte, ale w sumie nic ciekawego. Co mi po hełmie rycerskim? :P
Posiedziałem chwilę na świeżym powietrzu, a gdy zrobiło się chłodniej ruszyłem w drogę powrotną. W samą porę, bo gdy dojeżdżałem, pogoda zepsuła się zupełnie, strasząc ze dwa razy mżawką :/ Jutro chyba ładnie nie będzie, ale co pojeździłem to moje :P
Rokitnica-Mikulczyce-Zabrze Centrum-Makoszowy-Przyszowice-Chudów-Paniówki-Przyszowice-Makoszowy-Zabrze Centrum-Mikulczyce-Rokitnica
Podeszczowa ZMK ;)
Piątek, 13 września 2013 · dodano: 16.09.2013 | Komentarze 0
Nie ma to jak robić Masę w piątek trzynastego :P Rano padało, więc do pracy musiałem zabrać auto. Cały dzień ( roboczy ) było względnie ładnie, tylko po to by przed masą lunąć znowu :P Na dojazd zostało mi 20 min. po kompletnie mokrym asfalcie i w lekkiej mżawce. Efekt łatwy do przewidzenia ;) Na miejscu na szczęście przestało już padać, więc osiemnaścioro rowerzystów/tek mogło spokojnie ruszyć w miasto.Zabrzańska Masa Krytyczna - tradycyjny deszczyk :P© Goofy601
Prawie cała Masa w kadrze ;)© Goofy601
Początkową wilgoć w butach zrekompensowało nam wkrótce słoneczko :D
Niesamowity spektakl słoneczny :D© Goofy601
Wyłączają jedną kolizję z przystankiem (eh, te mokre tory tramwajowe) wszyscy dojechali cało i zdrowo na metę. Podziękowania, pogaduchy i do domu. Zimno, mokro, ciemno... ale i tak było fajnie :D
Komplet fotek TUTAJ
P.S. Tylko rower znów cały do czyszczenia i smarowania ;)
Rokitnica-Mikulczyce-Zabrze Centrum- MASA-Mikulczyce-Rokitnica